środa, 28 sierpnia 2019

ZDRADA SKORPIONA Andrew Kaplan

SKORPION tom 2

"Armia owieczek dowodzona przez lwa zawsze pokona armię lwów dowodzonych przez owcę."

Fantastycznie, że książka przebiła się w zalewie gatunkowo jej podobnych i trafiła w moje ręce, można powiedzieć, że dotarła do właściwego czytelnika, uwielbiającego poruszać się w obszarach sensacji podszytych elementami thrillera szpiegowskiego i fikcji politycznej. Podobało mi się ciekawe wplecenie w fabułę aspektów współczesnych obaw o stan władzy i gorycz nieudanego przywództwa, lęków społeczeństwa wobec napływającego islamu i terrorystycznych gróźb. Sięgnięto też po klasyczne zagrożenia budujące napięcie w sensacji, jak zagrożenie użycia broni biologicznej, utrata dominacji, infiltracja państw przez obce wywiady, wypływ strategicznych informacji, wzajemna niechęć tajnych służb do współpracy.

Główny bohater, Skorpion, czyli Nick Curry, został interesująco sportretowany. To outsider, buntownik, znawca sztuk walk, opowiadający się za dobrem, ale nie zachowuje krystalicznego charakteru i dorobku. Skoncentrowany na misji, jej wykonaniu za wszelką cenę, choć nie potrafi oprzeć się urokowi pięknych kobiet. Przychodzi mu zmierzyć się z niezwykle przebiegłym i sprytnym przeciwnikiem, pragnącym unicestwić ustalony porządek między narodami, podobnie jak on samotnym wilkiem, który po wielu życiowych doświadczeniach nie potrafi już zaufać nikomu. Drobne zastrzeżenia mam jedynie do niektórych mało przekonujących zachowań kluczowej postaci, po przeczytaniu mnóstwa powieści sensacyjnych uważam, że mogłabym mu podpowiedzieć bardziej efektywne sposoby działania, oczywiście te na miarę fikcji literackiej.

Śledzimy ucieczkę przedstawiciela zła, udajemy się za nim w pogoń, docieramy do różnych zakątków świata, wielokrotnie jesteśmy o krok od złapania szaleńca, a jednak w ostatniej chwili wymyka się nam z rąk. W tej rozgrywce, prowadzonej w dynamicznych rytmach, wszystko wydaje się możliwe, w końcu dwie silne osobowości ścierają się na śmierć i życie, zaś ich wyjątkowe umiejętności nie podlegają dyskusji. Dochodzi do ostatecznej konfrontacji, a za jej brzmieniem skrywa się jeszcze jedna prawda, druga strona obrazu świata, nadająca słuszność podjęcia drastycznych kroków, gdyż ważą się losy milionów mieszkańców Europy i Ameryki.

Sympatycznie zagłębiałam się w tę przygodę, odpowiadał mi wartki rytm, nieustanne zmienianie scenerii, zaglądanie w umysł dobrego i złego bohatera. Narracja ciekawie prowadzona, uwzględnia wystarczającą ilość detali, aby urealnić historię, atmosferę statusu zadania i miejsca aktywności. Wiele się dzieje, frapujące zwroty akcji, zgrabne podsycanie napięcia i niecierpliwości poznania, co kryje się na kolejnych stronach. Atrakcyjne prowadzenie i logiczne zespolenie wszystkich wątków. Jeśli poszukujecie sensacji opartej na klasycznych wzorcach, ale przedstawionej w efektownej i uwspółcześnionej oprawie, to "Zdrada Skorpiona" dostarczy sporej satysfakcji czytelniczej. Chętnie biorę się za poszukiwania pierwszego tomu serii o Skorpionie.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller szpiegowski, 328 stron, premiera 17.07.2019 (2012), tłumaczenie Teresa Tyszowiecka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Dragon.
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl

41 komentarzy:

  1. Tego rodzaju literatura, to zupełnie nie moja bajka, bardziej poleciłabym znajomym płci męskiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to ciężki temat, i nie mogę się wczytać w taki rodzaj książek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tego rodzaju literaturę, więc bardzo chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja od pierwszej części czaję się na tą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam kogoś, komu polecę, a może nawet sprezentuje ;) dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja doskonała, ale tym razem lektura biedka mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiast "biedka" -t"razem nie dla mnie". Słownik przestawił mi słowa.

      Usuń
  7. Zachwycił mnie wprowadzający cytat. Jestem zaskoczona, że widzę tyle jego przykładów w moim biznesowym otoczeniu. Dziękuję za inspirację! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne motto :-) I taka jest prawda właśnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie sięgnę po pierwszy tom :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytając Twoją recenzję, widzę, że książka jest ciekawa. Ale żeby powiedzieć, czy rzeczywiście tak jest, musiałabym sama ją przeczytać. Póki co, próbuję zmniejszyć stosik, który mi się nagromadził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze przyjemności z tą książką, ale polecę ją mężowi bo to bardziej jego klimaty

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie do końca jestem przekonana do tego tytułu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio polubiłam się z takim gatunkiem, więć może i ta książka mnie wciągnie :D

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  14. Wykluczając wątki polityczne, to dokładnie taki styl, który uwielbiam w serialach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten początkowy cytat jest w samo sedno! - i znajduje swoje potwierdzenie w wielu historycznych faktach. Bajlepiej nie być owcą - myśleć samodzielnie, nie ulegać wpływom i presji tłumu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam na półce i po Twojej recenzji wprost nie mogę się doczekać, kiedy dorwę ją w swoje ręce. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Dawno nie miałam w ręce szpiegowskiej książki:) zainspirowałaś mnie zakupem, bardzo ciekawy tytuł, więc zapowiada się ciekawy weekend z książką w dłoni

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawa recenzja:)) warto sięgnąć po książkę!

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam! Nie jest ro gatunek po który sięgam na codzień dlatego były fragmenty w których się gubiłam ale w ostatecznym rozrachunku była to ciekawa czytelnicza przygoda

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę poszukać pakietu, bo chyba wypada zacząć od pierwszego tomu

    OdpowiedzUsuń
  21. Książka zapowiada się ciekawe, chociaż nie czytałam do tej pory żadnego thrilleru szpiegowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ty to potrafisz trafić na doskonałe książki. Kolejna bardzo interesująca propozycja po którą sięgnę z ogromną przyjemnością. Uwielbiam takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajne się zapowiada. Uwielbiam szpiegowskie książki typu Tożsamości Bourna czy podobne. Ta mój że być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  24. Niby moja literatura, ale jakoś tego nie czuję... Czasami tak bywa :D
    Pozdrawiam, Klaudia z bloga https://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie przepadam za tego typu powieściami, więc nie trafia do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Recenzja świetna i zachęca do przeczytania, tylko się zastanwiam,
    bo to jednak thriller...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  27. Przytoczony na początku fragment mocno mnie zafascynował :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale mnie zaciekawiłaś - na szczęście książka jest na Legimi, więc pobieram ją na półkę :) Jedynie nie mogę znaleźć pierwszego tomu :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Znajduję u Ciebie coraz to ciekawsze serie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Czy na podstawie tej książki nie jest przypadkiem jakiś film, albo serial? Bo ten cytat kojarzę, kilka razy na YouTubie mi się przewinął, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć, o co chodziło :/

    OdpowiedzUsuń
  31. Po opisie mogę sądzić, że to książka idealna dla mnie 😃

    OdpowiedzUsuń
  32. Mój tata czytał pierwszy tom tej serii nie nie do końca mu się spodobał. Także ja pasuje tym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mogłam wziąć ją do recenzji, ale niestety nie jestem jej targetem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj tak, to wspaniałe uczucie, kiedy w tłumie niemal podobnych do siebie książek odnajduje się tą jedną, która nie tylko zdoła zachwycić, ale oderwie od rzeczywistości, wciągając w swój świat. Wtedy aż żal ją kończyć!

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj nie wiem, czy thriller szpiegowski to coś dla mnie. Film jeszcze obejrzę, ale książka... jakoś mnie nie przekonuje. Chociaż czasem warto sięgnąć po coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  36. Cieszę się, że ta książka Ci się spodobała. Bardzo lubię thrillery, ale wątek szpiegowski szczególnie mnie odstręcza (nawet nie wiem czemu), więc tym razem nie sięgnę po tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  37. Oooo okładka o dziwo mi się podoba, a często w tych gatunkach wieje przepychem i jakimiś czarnymi barwami. Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wybacz, ale tym razem to chyba nie.moj gatunek. Niemniej cieszę się, że pomimo takiego natłoku podobnych książek udało ci się wyrwać taką perełkę :) Kinga

    OdpowiedzUsuń