TEDDY I EMELIE tom 3
"Intuicja bierze się wyłącznie z ciężkiej pracy."
Dobrze
bawiłam się przy książce, ciekawie zawiązana intryga, nieźle się w
nią wchodziło. Żałuję, że załapałam się dopiero na ostatni tom trylogii,
jeśli poprzednie były równie wciągające, to z przyjemnością po nie sięgnę. Potwierdza się, że skandynawscy pisarze perfekcyjnie radzą
sobie z zaglądaniem w mroczne zakamarki ludzkiej duszy. Długie cienie
rzucane przez przeszłość bohaterów nadają niepokojące brzmienia i
obecnym działaniom.
Odpowiada mi zrównoważenie między złożoną
kryminalną zagadką, atrakcyjnymi obyczajowymi nutami i pożądanym
dreszczem emocji bazującym na niepewności, niepokoju i zawieszeniu. Autor
sprytnie manewruje pomiędzy wątkami, interesująco splata je w
całość, nie zdradza za dużo, zręcznie podsuwa właściwe
wskazówki. Starannie przybliżono sylwetki i osobowości postaci,
towarzyszymy im w szczegółowych opisach codzienności i
w nadzwyczajnych okolicznościach. Kontrast między charakterami dodaje
smaczku wgryzania się w ludzkie dusze i dociekania przyczyn zachowań. Narracja wygodnie otula obrazy wyobraźni, choć należą do
ponurych i pogrążonych w mroku. Ale i przez nie przebija się pragnienie
sprawiedliwości i poszanowania prawa. Powieść niesie czytelnika
przez ukryte sztokholmskie klimaty, brutalne zbrodnie, zorganizowaną przestępczość i ludzkie obsesje. A zło, z którym przyjdzie zmierzyć
się tytułowej parze serii należy do wyjątkowo perfidnych i nikczemnych.
Śledztwo prowadzone przez Emelie w sprawie seksualnego wykorzystywania
nastolatek przez bezwzględną grupę mężczyzn utyka w martwym punkcie.
Wszelkie ślady i tropy rozmywają się w podziemnych kontaktach i
relacjach. Wydaje się, że do tego świata przeniknąć potrafić jedynie Teddy, zajmujący się wcześniej gangsterską działalnością, a
teraz starający się wieść życie z dala od niebezpiecznych pokus i
więziennego widma. Para nawiązuje głębsze relacje w życiu
zawodowym i prywatnym, w obu sferach wiele się dzieje. Kroczymy
również wątkiem młodej studentki Roksany, którą z dnia na dzień
los postawił przed ogromną pokusą łatwego i bogatego życia, lecz
opartego na śliskim i grząskim podłożu przestępstw. Ciekawie rozwija
się motyw Nikoli i jego przyjaciela, wyrazisty i
przekonujący. Intrygująco poznaje się elementy powieści, układa puzzle
zagadek i niewiadomych, dociera do prawdy, która często zaskakuje i
zmusza do redefinicji przyjętych założeń. Książka ma w sobie moc
przyciągania uwagi czytelnika, angażowania w zbiór efektownych akcji i chęci
niecierpliwego poznawania, co dalej.
4.5/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 512 stron, premiera 17.07.2019 (2017), tłumaczenie Agata Teperek
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Tekst ukazał się pierwotnie na portalu DużeKa.pl
Nie brałam się za tą serię i chyba nie zabiorę. Jakoś chyba wolę jeszcze mroczniejsze klimaty.
OdpowiedzUsuńMasz tak dobre receznje, że chyba zacznę czytać thrillery...:-)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale aktualnie po mindhunterze koncze profil mordercy i zabieram się za morderczą układankę - polecam 😀
OdpowiedzUsuńJestem zaintrygowana tą książką, kiedy ja to wszystko przeczytam :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie zachęcasz do czytania, książki nie znam, ale recenzja zachęcająca
OdpowiedzUsuńTyle ciekawych książek- kiedy ja je wszystkie przeczytam?
OdpowiedzUsuńBardzo dobra receznja, zachęciła mnie do przeczytania...
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, jednak jeśli jesteś zadowolona z trzeciej części, to być może pozostałe są super? Zapiszę sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo dobra! Zdecydowanie zachęca do czytania
OdpowiedzUsuńA ja nie umiem czytać serii nie po kolei. Zawsze zaczynam od pierwszego tomu :D
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba jednak nie.
OdpowiedzUsuńLiteratura skandynawska jest niesamowita. Uwielbiam te gęste od emocji klimaty.
OdpowiedzUsuńJa to lubię takie książki, trochę lżejsze, w sam raz na niezobowiązujące spotkanie
OdpowiedzUsuńOoo, kolejna recenzja książki u Ciebie, która bardzo mnie zainteresowała :) książkę muszę przeczytać, koniecznie!
OdpowiedzUsuńSkandynawskie kryminały to coś,c o bardzo, bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie. ;) Bardzo dobrze napisana, wartościowa recenzja.
OdpowiedzUsuńSłyszałam same dobre slowa o tej książce i już sobie zapisalam ją do przeczytania!
OdpowiedzUsuńZnowu seria, znowu śledztwa i kryminalne zagadki czyli po raz kolejny nie moja bajka totalnie. Jednak na pewno ta książka jak i cała seria znajdzie swoich odbiorców.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, lubię te klimaty.
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała, że mam tylko trzeci tom nie zaczynalabym lektury
OdpowiedzUsuńTe mroczne zakakamrki ludzkiej duszy lubimy najbardziej 😁
OdpowiedzUsuńO to zdecydowanie coś dla mnie, bo akurat ten gatunek jest dla mnie jednym z najbardziej interesujących.
OdpowiedzUsuńSkandynawska twórczość to jest coś co lubię, ale nie do końca rozumiem... ;)
OdpowiedzUsuńSkandynawskie mroczne zakamarki dusz brzmią jak świetne remedium na obecne upały...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym cyklu, a wydaje się być dosyć klimatyczny. Taki mroczny, w moim guście. W poneidziałek nawiedzam bibliotekę to poszukam pierwszego tomu!
OdpowiedzUsuńDobra lektura na ostatnie dni lata.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja - ale 512 stron mnie zniechęca
OdpowiedzUsuńI kolejna kilkutomowa polecajka u Ciebie - kiedy na to wszystko znaleźć czas? :) Jeszcze nie miałam okazji sięgnąć po książki skandynawskich autorów - chyba będę musiała to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńTeż się czasem zastanawiam, skąd brać czas na te wszystkie cudowności, które Izabela czy inni blogerzy książkowi polecają. Ajj, gdyby doba była dłuższa... ;)
UsuńMam tak samo, tyle cudnych książek a czasu brak :D
Usuń@Mayka.ok trzeba jakoś przedłużyć dobę! Nie wiem, jak tego dokonamy, ale mamy ku tego poważny powód. :D
UsuńBrzmi bardzo mrocznie. Nie wiem czy po lekturze wypuściłabym córkę gdziekolwiek samą.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNigdy dotąd nie miałam możliwości zmierzenia się z literaturą skandynawską, aby wyrobić sobie o niej opinię. A co rusz słyszę o niej tyle dobrego, gdzie Ty również dołączasz do tego zadowolonego tłumu. No nic, będę miała tę trylogię na uwadze.
OdpowiedzUsuńDawno nic nie czytałam skandynawskiego, może czas zajrzeć do tej właśnie książki ?
OdpowiedzUsuńkrystynabozenna
Sama nie wiem czy brać sie za tą serię.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam już żadnego dobrego kryminału. Chętnie zainteresuję się tą serią, mam nadzieje że mi przypadnie do gustu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo czytasz książek z tego gatunku :D Masz jakąś ulubioną serię, którą możesz tak z czystego serca polecić dla początkujących?
OdpowiedzUsuńSkandynawskie kryminały to jest to, co tygryski lubią najbardziej - uwielbiam tego typu książki! :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. Bardzo lubię takie klimaty. Nada się idealnie na długie, jesienne wieczory :). Poszukam w bibliotece.
OdpowiedzUsuńNiestety kryminały to w ogóle nie mój gatunek. Nie lubię się zastanawiać przez całą książkę i głowić nad zakończeniem, wolę mieć zaskoczenie
OdpowiedzUsuńWszyscy naokoło zachowalają skandynwaskich autorów i ich powieści. Ciągle obiecuje sobie, że po nie sięgnę, ale kiedy już je mam na wyciągnięcie ręki zawsze coś staje mi na drodze. Kinga
OdpowiedzUsuńBardzo lubię thrillery, ale tym razem ten jest nie dla mnie. Poszukam czegoś innego :)
OdpowiedzUsuń