niedziela, 9 grudnia 2018
OGRÓD ŚWIATEŁ Anna Klejzerowicz
Pierwsze spotkanie z twórczością autorki nie zaliczam ani do złych, ani do dobrych, plasuje się pośrodku czytelniczej satysfakcji. Pomysł na wieczór z książką, pozwalający na odsunięcie myśli od problemów dnia codziennego, ale niepozostający długo w pamięci. Kryminał z gatunku spokojniejszych, z dramaturgią zdarzeń, jednak bazujący na niespiesznie rozwijanym napięciu. Koncepcja intrygi prosta, odwołująca się do zdarzeń z początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Dokonująca się wówczas w Polsce ogromna transformacja ustrojowa, gospodarcza i społeczna, której byłam świadkiem, zaważyła na moim dorosłym życiu, dokonywanych wyborach i realizowanych marzeniach. Tworzyły się masowe fale przedsiębiorczości, nie tylko kreatywnej i nowatorskiej, ale również przestępczej i mafijnej. Jak pokazuje powieść, przeszłość potrafi zdeterminować teraźniejszość, zaległe winy, kary i niewyjaśnione incydenty, po trzydziestu latach wypływają na światło dzienne, domagają się rozgłosu, prawdy i sprawiedliwości. Niestety, wiele kalek i odwołań do tych klimatów wciąż dostrzegamy we współczesnych deklaracjach i działaniach niektórych środowisk.
Przyjemny styl pisania, pozwala na płynne poruszanie się po scenariuszu zdarzeń, pozytywnie odbierałam przerywniki narracji w postaci wypowiedzi bohaterów, chociaż zdarzały się zbędne powtórzenia, które lekko hamowały akcję i wytrącały z rytmu poznawania przybliżanej historii. Brakowało mocniejszych akcentów kryminalnych, pogłębienia zagadki detektywistycznej, tak aby nie tylko odbierać echa rozgrywanych tajemnic, ale i uczestniczyć w grze snucia przypuszczeń. Nie można natomiast odmówić wątkom przejrzystości, strukturze fabuły logiczności, zakończeniu realności. Felicja Stefańska, rzeczniczka prasowa Kryszewa, prowadzi śledztwo dziennikarskie w sprawie wyjątkowo brutalnego zabójstwa bogatej rodziny, izolującej się od lokalnej społeczności, ale i tak zwracającej na siebie uwagę niepokojącymi zachowaniami. Czterdziestolatka nie zdaje sobie sprawy, jaki koszmar kryje się w kronice dziejów pozornie sielankowego miasteczka, jak potężna panuje w nim zmowa zmilczenia i w jakim stopniu naraża się na niebezpieczeństwo w docieraniu do ludzi za wszelką cenę unikających publicity.
3.5/6 - w wolnym czasie
kryminał, 266 stron, premiera 14.11.2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ostatnio czytałam recenzję, gdzie książka została oceniona na 1, więc raczej się na nią nie skuszę. 😊
OdpowiedzUsuńoj, to ja też nie...
Usuńo tym samym pomyślałam :D
UsuńAż tak źle?
UsuńAgnieszka, jedynka to zdecydowanie krzywdząca ocena dla książki.
UsuńKinga, zależy kto co lubi. :)
UsuńMonika, nie jest tak źle. :)
UsuńMoniowiec, książka ma ciekawe przesłania, nie jest to zła propozycja czytelnicza, ale jak się okazało, nie w pełni spełniła pokładane w niej nadzieje.
Usuńdlatego warto przeczytać różne recenzje, a najlepiej samemu sięgnąć po książkę i ocenić ;-)
UsuńPóki co nie mam czasu na średniaki... A w sumie to w ogóle pierwszy raz widzę tę powieść na oczy!
OdpowiedzUsuńBo to nowa propozycja czytelnicza. :)
UsuńTo chyba nie dla mnie :) Lubię jednak, trochę ambitniejsze książki, a jest ich tak dużo do przeczytania, że ta którą recenzujesz chyba nawet nie znajdzie się na końcu mojej listy książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńTrzeba wybierać, co nam najlepiej odpowiada, ja się zdecydowałam na przygodę z tą książką, bo chciałam poznać namiastkę twórczości tej autorki, i choć tu nieco się zawiodłam, to jednak w planach mam sięgnięcie po inne jej książki, sporo pozytywnych opinii o nich czytałam. :)
UsuńCzasem dobrze przeczytać coś co odsunie zmartwienia dnia codziennego :) Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, czasem właśnie takich książek poszukujemy, jako antidotum na codzienne troski czy jako przerywnik między innymi książkami. :)
UsuńNiee, czytałam fragment ale to totalnie nie dla mnie :( Raczej nie będę czytać całości.
OdpowiedzUsuńJak nie przemawia, to nie ma się co męczyć. :)
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń?
UsuńRecenzja rzetelnie napisana. Lubię takie, gdyż ułatwiają umiejscowienie książki pod względem ważności i pierwszeństwa czytelniczego. Powyższą umieszczę w katalogu:na później.
OdpowiedzUsuńLubię mieć moje listy książek, a jak coś chce zmienić to sięgam do Twoich recenzji. Zawsze tutaj mam najlepsze źródło. :)
UsuńSpisuję wrażenia czytelnicze zaraz po zapoznaniu się z książką, wówczas nic mi nie umyka, a i zawsze staram się być szczera, bo dzięki temu i sama siebie nie oszukuję, a ewoluuję czytelniczo. :)
UsuńTo bardzo miłe i motywujące słowa, dziękuję. :)
UsuńMam bardzo długą kolejkę książek do przeczytania i gdy myślę, że już mi się ona kończy, to dopisuję sobie kolejne i końca nie widać. Tutaj ze względu na "średniak" sama nie wiem co mam myśleć. Chyba odłożę ją na inne momenty książkowej posuchy :P
OdpowiedzUsuńCzasem i średniaki mają swój urok, wybór książki to też kwestia potrzeb czytelniczych i nastroju w danej chwili. :)
UsuńZawsze mam problem z oceną czy recenzją książek jak to nazwałaś "ani złych, ani dobrych" i chyba poszukuję zwykle książek wybitnie dobrych - jest tyle fantastycznych tytułów... Zawsze czuję się rozczarowana, gdy spędzę czas nad książką przeciętną/średnią...
OdpowiedzUsuńChciałoby się trafiać tylko na świetne książki, ale to niemożliwe, bo inaczej jak moglibyśmy je ocenić na tle innych. ;)
UsuńZ ciekawości przeczytałam też kilka innych recenzji - i zazwyczaj noty są podobnie niskie. Wielka szkoda, bo z takiego tematu można było więcej wyciągnąć.
OdpowiedzUsuńCoś tu nie do końca zadziałało, nie przekonało mnie, ale i tak sięgnę po inną książkę autorki. :)
UsuńNiestety, ale tym razem to nie dla mnie, więc sobie odpuszczę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, czytaj to, co Ci pasuje. :)
UsuńJak nawet taka recenzentka określa książkę średnio to raczej nie znajdę na nią miejsca :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto poszukać lepszych propozycji czytelniczych. :)
UsuńOd czasu do czasu lubię sobie przeczytać takiego ,,średniaka" więc kiedyś z pewnością go przeczytam.
OdpowiedzUsuńI trzeba na takie trafiać, inaczej jak wyróżnić te lepsze? ;)
UsuńTym razem wiem że muszę ją sobie odpuścić
OdpowiedzUsuńNie zachęcam, nie zniechęcam. :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale okładka się mi podoba.
OdpowiedzUsuńMoże dzięki okładce sięgniesz po książkę? :)
UsuńHmm, to chyba nie mój ulubiony gatunek książki, choć może być całkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się przekonać samemu. :)
UsuńZwróciłam na tę książkę uwagę podczas przegladania zapowiedzi wydawnictwa, z opisu wyglądała bardzo ciekawie szkoda że okazała się sredniakiem.
OdpowiedzUsuńNie do końca się wspólnie odnalazłyśmy z książką, ale może w Twoim przypadku będzie inaczej, trudno powiedzieć. :)
UsuńCzasami wrzucam na ruszt jakieś czytadła, ale nawet one mają jako taki poziom ;) Kryminały lubię, ale muszą mieć to "coś". Tutaj chyba tego zabrakło.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle dzięki Tobie unikam pułapek literackich przy zakupach w księgarni :D
Szczerze spisuję wrażenia z przygód czytelniczych, blog to i dla mnie źródło informacji, bo przy takiej ilości czytanych książek chętnie odświeżam sobie wiedzę o nich. :)
UsuńJa poluję na książki, które zachwycają, średniaków nie chcę...szkoda mi na nie czasu ;) Dzięki za ciekawą recenzję
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, cieszę się, że pomogłam w podjęciu decyzji, czy sięgnąć po książkę. :)
Usuń3,5 na 6 to już beznadziejnie a 1!
OdpowiedzUsuńNie 3.5 to średniak, ale książka na 1 zdecydowanie nie zasługuje, to krzywdząca ocena.
UsuńFabuła wygląda na ciekawą, szkoda zatem, że pomysł nie został trochę lepiej wykorzystany. Zerknę na nią w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, w wolnym czasie. :)
UsuńJak ja lubię te cytaty z początku :)
OdpowiedzUsuńTen rewelacyjny, natychmiast go wychwyciłam. :)
UsuńWidziałam słabe recenzje tej książki, więc chyba po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńBardzo jednak podoba mi się twoja recenzja, pięknie pokazane wady jak i zalety pozycji.
Staram się, aby wydobyć te najważniejsze cechy książki, przecież nawet jak się nam książka nie w pełni spodoba, to i tak można w niej znaleźć coś dobrego. :)
UsuńKryminałów nie czytam. Cytat: "Władze się zmieniają, czasy się zmieniają, a brudy żyją własnym życiem." taki prawdziwy
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, że go przytoczę. :)
UsuńNie...nie przeczytam.Jesli lektura jest średnia, to szkoda mi na nią czasu. Wolę poczekać na lekturę, którą zdecydowanie polecisz :)
OdpowiedzUsuńA takich sporo na blogu. ;)
UsuńWidziałam mało pochlebne opinie na jej temat, więc raczej sobie daruję :-)
OdpowiedzUsuńTo już musisz sama zdecydować. :)
UsuńZa każdym razem kiedy u Ciebie goszczę, myślę sobie, że kiedy napiszę już własną upragnioną książkę, zgłoszę się z nią do Ciebie. Tak pięknie o nich piszesz, nawet jak nie są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńA pewnie, natychmiast daj znać, że już gotowa do czytania. :)
UsuńJeśli kryminał ma 266 strony, to jest to baaardzo podejrzana sprawa 😉
OdpowiedzUsuńA wiesz, że po zastanowieniu stwierdzam, że coś w tym jest, przynajmniej ja lubię kiedy intryga długo się rozwija. :)
UsuńJakoś nie mam przekonania do twórczości tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Ja dam jeszcze jedną szansę, bo jej książki zdobywają pozytywne opinie, może nie trafiłam na właściwą powieść. :)
Usuńto jest książka w stylu jedna z wielu, przeczytało się, ale nijak na nas wpłynęła ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie już kilka lat temu zapoznałam się z kilkoma powieściami tej autorki, ale nie wywarły na mnie zbyt wielkiego wrażenia.
OdpowiedzUsuń