czwartek, 24 sierpnia 2017

ROLAND Stephen King

MROCZNA WIEŻA tom 1

"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim."

Największym atutem książki jest intrygujący klimat, fantastycznie odnalazłam się w nim kiedyś, podczas pierwszego spotkania, jak i teraz, po kilka latach, z wybrzmiewającymi jeszcze w pamięci poprzednimi wrażeniami. Frapująco, kiedy do fantasy wkradają się elementy thrillera, horroru, a w tym wypadku także westernu, powodującego, że powieść wyróżnia się nietuzinkowym pomysłem na mroczną i duszną atmosferę. Ziemska planeta, umęczona zagładą, katastrofami, dramatami i nieszczęściami, przyjmuje ponure, złowieszcze i niepokojące oblicze. Zamieszkują ją nieprzyjazne wróżki, zmutowane istoty, zatrważające potwory, złośliwe demony i poszukujące krwi upiory. Nie wiadomo, co spotka przekraczających mury miasta wędrowników, jakie pułapki i zagrożenia czyhają w ukryciu. Ciekawe i osobliwe zjawiska, wymykające się opartej na rozsądku i logice interpretacji.

Wszystko owiane wielką tajemnicą, która dopomina się rozszyfrowania, gdyż stanowi istotę istnienia świata i fenomenu życia. Wraz z Rolandem, ostatnim rewolwerowcem z rodu Elda, przemierzamy pustynne ziemie, niedostępne góry, pogrążone w grozie miejsca, aby dopaść uciekającego człowieka w czerni, który zdaje się trzymać w rękach klucz do wszelkich zagadek i niewiadomych. Autor interesująco nawiązuje do śladów minionych cywilizacji, zapominanej przez kolejne pokolenia wiedzy, dawnych zdobyczy nauki, które teraz okazują się zaledwie resztkami geniuszu i wyżyn inteligencji. Przygody ogarniętego obsesją Rolanda z Gilead potrafią trzymać w napięciu, wywoływać pożądane uczucie czytelniczego dreszczyku, wkręcić w śledzenie zadziwiającej akcji i niecierpliwe wyczekiwanie kierunku przebiegu scenariusza zdarzeń.

Chętnie poznajemy teraźniejszość przedstawianego świata, ale również z uwagą zagłębiamy się w powrotach Rolanda do przeszłości, przywoływanych wspomnieniach, znaczących postaciach i incydentach kształtujących opowieść. Narracja płynnie przeprowadza przez skoki w czasie, łatwo podążać ich tropem. "Roland" dzieło początkującego pisarza, otwiera epicką serię, obciążony jest zatem jeszcze niedopowiedzeniami w opisach przybliżanej rzeczywistości, niejasnościami w konstruowanej historii, ograniczoną liczbą wątków, czy zbyt małą głębią konstruowania sylwetek postaci. Tym niemniej, pozwala na przyjemne spędzenie czasu z książką, zapowiada fascynujące odkrywanie przygód w kolejnych odsłonach. Oprócz pierwszego tomu publikacja zawiera ciekawie prowadzone opowiadanie "Siostrzyczki z Elurii", które znakomicie się czyta. Stanowi wciągające uzupełnienie serii, zdecydowanie warto do niego zajrzeć, poznać jego mocny i ciemny koloryt.

4/6 - warto przeczytać
fantasy, 320 stron, premiera 19.07.2017 (1982)
tłumaczenie Andrzej Szulc (Roland) i Danuta Górska (Siostrzyczki z Elurii)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. :)

83 komentarze:

  1. Kiedyś zaczytywałam się w Kingu. Teraz, chyba wraz z wiekiem trochę się zdystansowałam do jego twórczości. Niemniej cykl "Mroczna wieża" przyciąga moją uwagę, więc może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie zawsze lubię po niego sięgać, czasem nawet wracam do niektórych książek. :)

      Usuń
  2. A ja nigdy nie przekonałam się do Kinga, do fantasy. Pewnie nie trafiłam z wiekiem. Za moich czasów królował Lem, który zupełnie do mnie nie trafiał. recenzja bardzo fajnie napisana, zresztą jak wszystkie które u Ciebie czytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje przygody czytelnicze z twórczością Lema różnie się układały, czasem załapywałam rytm, ale często nie. :)

      Usuń
  3. Wiele książek Kinga mam w domowej biblioteczce i bardzo je sobie cenię. Myślę jednak, że ta pozycja u mnie przejdzie bez echa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię Kinga, ale celowo nie sięgałam po serię. I tak pisze dość... obszernie ;) Myślę, że w serii mogłabym się już nie połapać albo czego boję się bardziej znudzić, a nadal chcę pozostać fanką pisarza ;)
    /Pozdrawiam,
    Szufladopółka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam żadnego kłopotu, aby się we wszystkim połapać. :)

      Usuń
  5. Długo myślałem, że to najsłabszy tom serii. Ale najsłabszy to "Pieśń Susannah", a "Roland" z czytania na czytanie podoba mi się coraz bardziej. Całą sagę czytasz po raz drugi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie myślałam nad tym, który tom jest najsłabszy, ale za to mam wybrany najlepszy: Powołanie trójki.

      Usuń
    2. Dla mnie też jest to najlepszy tom:)

      Usuń
    3. Mi też się najbardziej: Powołanie podobało i Wilki. Z czasem zweryfikowałem, że Czarnoksiężnik chyba najlepiej dopracowany i postawiłbym go przed Wilkami, które skądinąd są moim ulubionym tomem, tylko mniej dopracowanym, wiec powiedziedziałbym tak:

      1.Powołanie
      2.Czarnoksiężnik
      3.Wilki
      4.Mroczna
      5.Ziemie
      6.Roland
      7.Pieśń

      Usuń
    4. Ciacho, tak, wracam do niej, chciałabym w końcu w jakiś uporządkowany sposób się za nią zabrać. :)

      Usuń
    5. Vespera, ja również jakoś nie oceniałam poszczególnych tomów, robię to po raz pierwszy. :)

      Usuń
    6. Gosia, z tego co pamiętam, mnie również bardzo się podobał. :)

      Usuń
    7. Ciacho, zobaczymy, jakie będą moje odczucia, Twoje typy tomów już znam. Wrócę do tematu, jak już będę miała swoją punktowaną listę. :)

      Usuń
    8. Spoko, pisz. Na temat MW zawsze chętnie popiszę. :)

      Usuń
    9. Ja za drugim razem więcej na chłodno podszedłem, dlatego dopatrzyłem się wiele luk, nieprawidłowości i beboków. MW daleko do ideału i logiki jak u Tolkiena, Sandersona czy Martina, ale mimo wszystko jest to piękna historia, ujmujący świat i kapitalne postaci, i za to wszystko uwielbiam ten cykl. I przeczytam jeszcze nie raz za życia. :)

      Usuń
    10. Mnie głównie klimat przekonuje, lubię tak przenosić się gdzie indziej, jakby wyłączyć się od zewnętrznych bodźców. :) Zazwyczaj przy kolejnych czytaniach dopatruję się więcej szczegółów, nie zawsze na korzyść dla powieści, ale są i takie książki, których wcześniej nie do końca lubiłam, rozumiałam, czułam, a dopiero teraz sprawiają mi wielką satysfakcję czytelniczą. :)

      Usuń
  6. Przeczytałam kiedyś kilka powieści Kinga, ale teraz mnie do tego autora nie ciągnie, teraz nie lubię przegadanych książek... W każdym razie "Pokochała Toma Gordona", "Grę Geralda" i "Misery" wspominam dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie czytałam żadnej książki Kinga. Może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Ci się spodoba, to sporo przygód czytelniczych czeka. :)

      Usuń
  8. Tej książki nie czytałam, ale przyznaję, że nie pociąga mnie jakoś specjalnie. Może kiedyś, a może zrobię wyjątek i najpierw film? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie czytałam żadnej książki autora, choć tyle się o nim słyszy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już dawno nie sięgałam po Kinga, a jakiś czas temu był moim ulubionym autorem. Może powrócę do niego właśnie tą powieścią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uznałam, że dla mnie właśnie nadszedł odpowiedni czas. :)

      Usuń
  11. Witam! Prowadzę bloga fanowskiego o aktorce Natalii Oreiro, którą możesz znać z telenoweli "Zbuntowany Anioł". Jeśli chcesz wiedzieć co się u niej dzieje, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga :)

    Poza tym robię szablony na blogi, więc jeśli chcesz mieć swój własny niepowtarzalny szablon, jakiego nie ma nikt na blogspot po prostu napisz do mnie :)

    Ps. Może dodamy się do obs? :)
    nataliaoreiro-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie ostatnio kupiłam sobie Rolanda w filmowej obwolucie :D Jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, trochę jestem ostatnio zakręcona, ale postaram się to nadrobić. Wgl najlepszym znakiem, że ta książka jest dobra, jest to, że postanowiłaś przeczytać ją ponownie :D

    Pozdrawiam
    Babskie Czytanki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę uporządkować moją przygodę z tą serią, jestem bardzo ciekawa, jak odbiorę kolejne powtórki tomów. :)

      Usuń
  13. Ostatnio byłem w kinie na Mrocznej Wieży. Wydała mi się na tyle ciekawa ( Kinga tylko horrory czytałem i czytam), iż zakupiłem książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film jeszcze przede mną, ale już niedługo go obejrzę, czekam na wspólny wolny czas z mężem. :)

      Usuń
  14. Właśnie uświadomiłam sobie fakt, że nie przeczytałam jeszcze ani jednej książki Kinga. Może skuszę się na tę propozycję. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele przygód czytelniczych przed Tobą, jeśli podpasuje Ci styl autora. :)

      Usuń
  15. Z Kingiem to w moim przypadku różnie bywa, nie wszystkie jego książki przypadają mi do gustu, ale może na tę się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie wszystkie się spodobały, ale jest taka różnorodność, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie. :)

      Usuń
  16. Jakoś nie mogę się przekonać do Kinga

    OdpowiedzUsuń
  17. totalnie nie moje klimaty, ale super napisana recenzja :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś uwielbiałam Kinga. Do tej pory pamiętam, jak trzęsłam portkami na Smętarzu dla zwierzaków :D Jakiś czas temu od Kinga odeszłam, ale Twoja recenzja bardzo kusi. Może warto wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wróciłam i nie żałuję, wciąż potrafi zrobić na mnie wrażenie. :)

      Usuń
  19. Jaki ten pomysł Kinga jest super! Tu jest taka mieszanka nieprawdopodobnych rzeczy, że naprawdę chcę po to sięgnąć, a jeszcze zaintrygowałaś mnie tą tajemnicą, dlatego mimo wad kiedyś koniecznie przeczytam, zwłaszcza że planowałam drugie spotkanie z Kingiem po dawno czytanym "To" i nie wiedziałam, po co sięgnąć. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ten dodatkowy bonus z przygody czytelniczej, można podejrzeć jak zmieniało się pióro pisarza. :)

      Usuń
  20. Uwielbiam tego autora!
    Mam nadzieję, ze wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Do tej pory Kinga tylko oglądałem, chyba czas się przerzucić na książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. W moim klimacie :D na pewno sięgnę po nią zanim pójdę do kina :)
    #dominik

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam w planach, ponieważ chciałabym przeczytać wszystkie książki Kinga. Widziałam też ekranizację i przez nią narobiłam sobie jeszcze większej ochoty na tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygody czytelnicze czekają, wspaniałej podróży po ich świecie. :)

      Usuń
  24. Chciałam iść na ten film do kina ale chyba sobie przeczytam książkę bo już raczej nie zdążę.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    http://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/08/recenzja-pikantne-historie-dla.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Niw wiem w czym tkwi fenomen książek Kinga, ja niestety nie umiem się do nich przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat nie mam z tym problemu, odpowiada mi styl pisarza. :)

      Usuń
  26. Nawet nie wiedziałam, że King pisze tego typu fabuły, kojarzyłam go tylko z horrorami :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale trafilas , u mnie ta ksiazka lezy na polce w oczekiwaniu na swoja kolej ;) Ja Kinga lubie ale chyba jako nastolatke fascynowal mnie bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. King to zdecydowanie nie moja bajka :) Widziałam zwiastun tego filmu i on też nie jest za bardzo w moich klimatach.

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam autobiografię Kinga, ale jego powieści nie mogę czytać- zbyt dobrze napisane;) - nie jestem w stanie unieść napięcia:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ojej, jak mnie wymęczyła ta książka to sobie nie wyobrażasz. Byłam zawiedziona, rozczarowana i w ogole zła na Kinga, że na to w ogole trafiłam. Nie tego oczekiwałam niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze się nie poddawaj, chwyć jeszcze za drugi tom, jeśli nie poczujesz tego czegoś, to faktycznie nie po drodze będzie Ci z tą serią. :)

      Usuń
  31. Jest na mojej liście :D

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  32. King - uwielbiam, dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety nie moje klimaty
    Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że nie każdemu podchodzi to samo, dzięki temu mamy różnorodność. :)

      Usuń
  34. Jakoś nie umiem się zabrać za twórczość tego autora...
    Ale w tym miesiącu mam zaplanowane przeczytać choć jedną w końcu!
    Kto wie może to będzie właśnie ta :)
    Jeszcze nie zdecydowałam od jakiej zacząć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Ci podejdzie twórczość Kinga, to mnóstwo wspaniałych przygód na Ciebie czeka, choć wiadomo, że nie wszystkie tak samo intensywnie się odbiera. :)

      Usuń
  35. Sama zabieram się za to w tym miesiącu, po raz pierwszy :) I tak za długo odkładałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie powtórki z literatury mają swój szczególny urok, o ile sobie przypominam, to chyba jeden tom przeskoczyłam, zobaczę zatem teraz, kiedy na spokojnie w każdy tom po kolei zagłębiać się będę. :)

      Usuń
  36. trochę się przejadłam Kingiem, jednak tej historii nie miałam okazji poznać, więc chyba znowu po niego sięgnę

    OdpowiedzUsuń