środa, 9 sierpnia 2017

DYSKRETNE SZALEŃSTWO Mindy McGinnis

"Grace już dawno temu przekonała się, że źródłem największych koszmarów tego świata są inni ludzie."

Zawiodłam się nieco na książce, oczekiwałam mocnych mrocznych wrażeń, a poza pierwszymi rozdziałami, nie mogę powiedzieć, że takie otrzymałam. Zaczęło się rewelacyjnie, jednak scenariusz zdarzeń stopniowo wytracał na napięciu, dreszczach emocji i angażującym wciąganiu czytelnika. Sama byłam zaskoczona, że tak właśnie potoczyła się przygoda z tą książką. Nie nawiązałam z nią silnej nici porozumienia, a jedynie na krótki czas luźno połączyłyśmy się.

Nie mogę napisać, że książka jest słabą propozycją czytelniczą. Wiele elementów zapowiadało się obiecująco, choćby wiktoriański klimat, ciekawie było przenieść się do Bostonu sprzed wieku, przyjrzeć się zwłaszcza uwarunkowaniom społecznym, czy zerknąć na charakterystyczne dla tamtych czasów powolne i metodyczne rozwiązywanie zagadki kryminalnej, opierające się jedynie na spostrzegawczości, bystrości i inteligencji. Odpowiadała mi również spora doza błyskotliwego humoru zawarta w dialogach, niejednokrotnie wywołująca sympatyczne nuty i wzbudzająca szczery uśmiech. Jednak to wszystko za mało, aby powieść intensywnie na mnie oddziaływała.

Jak na thriller zabrakło mi zapowiadanego na okładce mrożenia krwi w żyłach. Jak na kryminał rozwiązywanie detektywistycznych tajemnic okazało się mało twórcze i frapujące. Bohaterowie też nie przedstawili się na tyle przekonująco i wyraziście, aby mogło zależeć mi na ich losach i powodzeniu misji, w którą zaangażowali się. Warto podkreślić, że autorka zastosowała ciekawy zabieg włączenia niejednoznaczności i kontrastu w profile postaci, gdyby tylko bardziej pociągnęła wieloznaczne rysy osobowości, głębiej weszła w tony przeplatania się szaleństwa z normalnością, obłąkania z poczytalnością, ich różnej interpretacji, sytuacyjnej, indywidualnej i środowiskowej.

Plusem powieści jest niewątpliwie pomysł na fabułę, osadzenie jej w dużym mierze w budzących grozę przytułkach dla obłąkanych, przygnębiających schroniskach dla potrzebujących, cmentarnej scenerii, mrocznych uliczkach i niestrzeżonych parkach. Co do zakończenia przybliżanej historii również mam mieszane odczucia. Z jednej strony doceniam jego nieszablonowość i oryginalność, a z drugiej strony nie w pełni zrozumiałam jego przesłanie. Mam wrażenie, że potencjał książki nie został wykorzystany, a może trzeba podejść do historii z przymrużeniem oka, zaakceptować powierzchowność i lekkość oferowanej rozrywki czytelniczej, lecz przeczą temu brutalne sceny.

Grace Mae, młodziutka, będąca w ciąży, córka wpływowego senatora, ubiegającego się o fotel prezydenta, wbrew jej woli umieszczona zostaje przez rodzinę w przytułku dla obłąkanych. Pod wpływem traumatycznych zdarzeń w przeszłości, a także ponurych i bolesnych incydentów w teraźniejszości, kobieta zamyka się w sobie, w minimalnym stopniu reaguje na zewnętrzne bodźce, trwa w milczeniu, nie pozwala nikomu wkroczyć w jej duchowy świat, a ten wypełniony jest gorzkim smakiem niechcianych wspomnień, zatrważającymi rodzinnymi tajemnicami, gniewem, wściekłością, nienawiścią i pragnieniem zemsty.

Dopiero Thornhollow, chirurg i frenolog, doceniając niezwykłe umiejętności jej umysłu, dokonuje przełomu i dociera do prawdziwej Grace. Mae zdobywa osobliwych sprzymierzeńców i przyjaciół. Od tej pory Thornhollow i Grace wspólnymi siłami będą starali się ustalić tożsamość seryjnego mordercy zagrażającego młodym kobietom. Czynić to będą poprzez zaglądanie w głąb umysłu oprawcy, odnajdywanie właściwych motywów zbrodni, z wykorzystaniem zabójstw do stworzenia portretu sprawcy. Jak wiele zmuszeni będą wyrzec się samych siebie, aby sprostać zadaniu? Czy faktycznie osiągną sukces w śledztwie? Czy uda im się odwołać do sprawiedliwości i prawości?

3.5/6 - w wolnym czasie
thriller kryminalny, 388 stron, premiera 21.07.2017, tłumaczenie Monika Wiśniewska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. :)

66 komentarzy:

  1. Dawno nie sięgałam po żaden kryminał, częściej są to typowo blogowe poradniki albo topowe pozycje książkowe pojawiające się na wielu blogach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie na początek odstrasza trochę okładka. Po treści widziała bym na okładce inną grafikę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, jak dla mnie okładka jest dość słaba.
      Dodatkowo ten cytat na wstępie - niby mocny, ale taki
      oczywisty, przewijający się.

      Usuń
    2. Siostry, a jednak okładka dobrze komponuje się z klimatem książki. :)

      Usuń
    3. Tinah, to znaczy, że dużo w nim prawdy. :)

      Usuń
  3. Fantastyczna recenzja i szkoda że treść posiada gorsze rozwiązania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałowałam, że nie do końca zgrałyśmy się z książką.

      Usuń
  4. Po opisie aż czuć, że pozycja nie przypadła Ci do gustu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie, że nie przypadła, brakowało mi w niej głębszego spojrzenia, ale czytało się całkiem przyjemnie. :)

      Usuń
  5. Fabuła wydawała się ciekawa, ale skoro książka nie spełniła Twoich oczekiwań to chyba sobie podaruję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety zauważyłam, że coraz więcej thrillerów, po przeczytaniu pozostawia niedosyt. Szkoda, bo bardzo lubię ten gatunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie często się to zdarza, choć czasem trafiam na cenne perełki. :)

      Usuń
  7. Niestety, ksiazka ma zbyt wiele minusow, ktore i mnie mogłyby irytować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak właśnie bywa, że oczekiwania nie w pełni zostają spełnione.

      Usuń
  8. Hmmm różne opinie się słyszy o tej książce, chyba będę musiała sama przeczytać i się przekonać, czy to coś dla mnie!

    Bookeater Reality

    OdpowiedzUsuń
  9. Całe szczęście to nie mój ulubiony gatunek. Świetna recenzja, bez owijania w bawełnę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze staram się szczerze spisywać moje wrażenia czytelnicze. :)

      Usuń
  10. Mnie nie podoba się okładka. Wiem, że pasuje ona do fabuły i treści, ale jakoś nie przyciąga mojej uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam w planach przeczytanie tej książki, ale po przeczytaniu Twojej recenzji chyba sobie jej lekturę narazi odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka zbiera tez i pozytywne oceny, zatem szansa, że i Tobie może się spodobać. :)

      Usuń
  12. Czyli miałam nosa nie decydując się na lekturę. Po pierwsze nie przekonała mnie okładka, i mimo że opis wydawał się interesujący bałam się, że będzie zbyt mrocznie jak dla mnie. Widzę, że wiele nie straciłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyt mrocznie nie jest, sporo dosłowności i brutalności, ale klimat ciekawie stworzono. :)

      Usuń
  13. Jedni ją chwalą, inni tak jak Ty są zawiedzeni :-( Nie oszukujmy się, dobry thriller powinien trzymać w napięciu do ostatniej strony i stale zaskakiwać, szokować...Tutaj tego nie widać, więc chyba nie będę sięgać po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja oceniłam nieco wyżej tę publikację. Ale gusta są różne :)

    Pozdrawiam! ❤

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślałam czy nie skusić się na tę książkę, bo zapowiadała się nienajgorzej, ale ostatecznie odpuściłam ją sobie, bo thrillery to nie moja bajka. Widzę, że dobrze zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thrillery trzeba lubić, mnie do siebie przekonują, ciekawa forma rozrywki czytelniczej. :)

      Usuń
  16. Brzmi doskonale, szkoda, że Cię nie urzekła. Wiktoriański klimat, przytułki, schroniska, niestrzeżone parki, cmentarze... Niemal słyszę szelest liści i złowróżebne trzaśnięcie gałązek gdzieś niedaleko, czyżby za mną? ;) Zastanowię się nad lekturą, chociaż Twoja ocena nastraja mnie umiarkowanym optymizmem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może Tobie bardziej się spodoba, mnie właśnie jej klimat do siebie przyciągnął. :)

      Usuń
  17. Dobrze, że pojawiła się Twoja recenzja - miałam w planach zakup książki. Teraz może po prostu ją wypożyczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy podobne wrażenia z przeczytanych książek, zatem Twoje odczucia z tej lektury mają szanse pokryć się z moimi. :)

      Usuń
  18. Raczej nie zajrzę, chyba lepiej poznać lepsze książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka nie jest słaba, po prostu w mniejszym stopniu przekonała mnie do siebie niż oczekiwałam.

      Usuń
  19. Szkoda, że się zawiodłaś :( Ja po Twojej recenzji troszkę też, bo miałam ją w planach i teraz już nie wiem, czy dawać jej szansę. Mogę się niepotrzebnie rozczarować, bo mam podobne oczekiwania co do niej do Twoich... No nic zobaczę jeszcze. Póki co ją zostawię, a jak nie będzie co czytać to przeczytam.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo się cieszę, że piszesz o mankamentach powieści jasno i otwarcie. Choć ten wiktoriański klimat jednak mnie frapuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze staram się szczerze spisywać swoje wrażenia po przeczytaniu książki. :) A wiktoriański klimat i mnie mocno przyciągnął. :)

      Usuń
  21. Uwielbiam historie, których akcja toczy się w zakładach psychiatrycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Teoretycznie pomysł na fabułę interesujący... Szkoda że nie udało się go wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda że nie powala bo epoka wiktoriańska i ciekawe miejsce akcji zapowiadały świetny wieczór z książką

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, słyszałam o tej książce bardzo dużo dobrego i mam na nią ogromną ochotę :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślę, że sam pomysłjest świetny - i mógł z tego być naprawdę kawał dobrej literatury. Szkoda, że dobry temat został nie do końca dobrze zrealizowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka elementów mi brakowało, ich pogłębienia, tak aby bardziej oddziaływały na wyobraźnię, jak to w thrillerze powinno być. :)

      Usuń
  26. Jestem zaskoczona, że książka jest tak słaba - zdecydowanie spodziewałam się czegoś lepszego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka nie jest słaba, wiele ciekawych elementów w sobie ma, jednak mnie nie w pełni do siebie przekonała, liczyłam na więcej. :)

      Usuń
  27. Pociąga mnie w niej ten wiktoriański klimat, bo to samo w sobie buduje atmosferę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to właśnie głównie skusiło mnie do sięgnięcia po tę powieść. :)

      Usuń
  28. Szkoda, że coś tu jednak zawiodło, bo mogła być z tego całkiem niezła lektura. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co czytałam na innych blogach, wielu osobom bardzo się spodobała. :)

      Usuń
  29. A mogło być tak pięknie..Wydawałoby się, że wiktoriańskie klimaty to w tego typu powieściach idealny samograj..Widać tu nie wystarczył

    OdpowiedzUsuń
  30. Na razie podziękuję za tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można do niej wrócić, przygoda czytelnicza będzie czekać. :)

      Usuń
  31. Szkoda, że książka zostawiła u Ciebie niedosyt. Ja mam ją w planach i jestem ciekawa, czy moje odczucia będą podobne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielu osobom bardzo się spodobała, jest duża szansa, że Tobie podejdzie lepiej niż mnie, czego oczywiście mocno życzę. :)

      Usuń
  32. Szkoda, bo już sobie ją zamówiłam. Mam nadzieję, że może mi spodoba się troszkę bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób bardzo wysoko ją oceniło, zatem spora szansa jest, że Tobie bardziej przypadnie do gustu, czekać będę na Twoje wrażenia z tej przygody czytelniczej. :)

      Usuń