"Do każdej wyprawy przygotowuję się długo, nieraz kilka lat. Podróże
rodzą się z marzeń... wolę dobrze poznać jedno miejsce niż kilka
przelotnie... Chociaż podróżuję sam, nigdy nie czuję się samotny...
spotykam wszędzie dobrych i uczynnych ludzi, którzy chętnie i
bezinteresownie mi pomagają."
Pierwsze wrażenie, które nasuwa się, kiedy
zagłębiamy się w relację z siedmiomiesięcznej podróży po Fidżi, Vanuatu i Wyspach Salomona, to umiejętność wyczerpującego i
interesującego przedstawienia wrażeń z poznawania świata. Narracja uwzględnia wnikliwe opisy elementów dostrzeżonych w
otaczającej rzeczywistości, a jednocześnie pulsuje własnym spokojnym
rytmem podróży, któremu i czytelnik chętnie się poddaje. Fascynująco
jest towarzyszyć autorowi na każdym kroku wędrówki, spoglądać na
turkusowe wody Pacyfiku, urzekające panoramy wysp archipelagów,
otaczające je bogate w życie rafy koralowe. Ujmują nas różnorodne
krajobrazy, zarówno te naturalne stworzone przez przyrodę, jak i
powstałe w wyniku działalności człowieka.
Uważnemu spojrzeniu
na świat, jednoczesnemu zrozumieniu szerszej perspektywy i
dostrzeżeniu drobiazgów, towarzyszy wyjątkowe odczuwanie nastrojów
mieszkańców odwiedzanych miejsc, swoboda w komunikacji, pomimo znajomości ich rodzimych języków. Kontakt i porozumienie, ponad
kulturą, tradycją, zwyczajami, religią, bazowanie na szacunku, zrozumieniu i
akceptacji. Wzbogacanie wspomnień z podróży ciekawostkami
przyrodniczymi, charakterystyką codziennego życia, elementami z
historii, a także społecznym, politycznym i gospodarczym kontekstem, powodują,
że poznawanie świata staje się ciekawsze, pełniejsze i cenniejsze. Mamy
wrażenie jakbyśmy sami zawitali do przybliżanych przez autora zakątków
naszej planety, mieszkali tam przez dłuższą chwilę, uchwycili
lokalną przeszłość, ale i zmiany dokonujące się obecnie.
Zapragnęłam zobaczyć zwłaszcza wyspę Lopevi, czarną od pyłu
z erupcji i wyziewów czynnego wulkanu, jej księżycowy klimat, spektakl
ziejącego ognia. Przemierzyłabym również
nasyconą zielenią wyspę Santa Isabel, poznała gościnność jej mieszkańców. Niezwykłym
przeżyciem byłoby także zajrzenie na wyspę Taveuni, słynącą z bujnej i
różnorodnej przyrody, czy podziwianie niesamowicie poszarpanej linii
brzegowej i tropikalnej roślinności wyspy Vanua Levu. Mnóstwo
miejsc, do których chciałoby się dotrzeć, które można zwiedzać
posiłkując się marzeniami, i jak przekonuje Krzysztof Kryza, przy stosunkowo
niewielkich nakładach finansowych. Pasjonujące przygody, może i mnie uda się kiedyś zgromadzić własne przeżycia, odbyć podróż już nie za
pośrednictwem książki, ale faktycznie zawitać na malowniczych egzotycznych skrawkach ziemi rozrzuconych na Oceanie
Spokojnym.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura podróżnicza, 464 strony, premiera 06.07.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res. :)
Nie lubie książek podróżniczych, jednak dla osób lubiących taki gatunek to świetna propozycja.;) Super recenzja.:)
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo kuszą, chętnie poznaję dzięki nim świat. :)
UsuńNie przepadam za książkami podróżniczymi, kilkukrotnie próbowałam do nich podchodzić, ale zawsze coś było nie tak. To nie mój gatunek ;-)
OdpowiedzUsuńBywa i tak, ja je bardzo lubię .:)
UsuńPodobnie jak Ewa, zupełnie nie czuje podróżniczych...
OdpowiedzUsuńNie każdy musi, dlatego świat jest tak różnorodny. :)
UsuńMoim zdaniem to wielka sztuka - umieć oddać samymi słowami klimat tak odległych i egzotycznych miejsc. Tylko nielicznym się to w pełni udaje - ale z Twojej recenzji wynika, że autor świetnie sobie z tym poradził :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jestem pod wrażeniem szczegółowości narracji, interesującego przedstawienia podróży, uzupełnienia jej wartymi poznania informacjami, takie wędrowanie odpowiada mi. :)
UsuńNo to ja wręcz przeciwnie, te podróżnicze pochłaniam szybciej niż kolejne butelki piwa w upalny dzień! ;) O ile mnie pamięć nie myli, to o Vanuatu opowiadał niegdyś Pan Cejrowski. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Damian
Czyli mamy podobnie, z każdej książki podróżniczej dowiaduję się czegoś nowego, ciekawego, inspirującego. :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie,ale polecę mężowi. On lubi książki podróżnicze.
OdpowiedzUsuńTa podróż czytelnicza warta polecenia. :)
UsuńUwielbiam książki podróżnicze. Czytając, czuje się, jakbym była w opisywanych miejscach. A kiedy rzeczywiście uda mi się do nich dotrzeć, cieszę się, że już sporo o nich wiem.
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze przyciąga to, że każdy ma swój styl podróżowania, to jakby poznawanie tych samych miejsc z różnych perspektyw, bardzo wzbogacające doświadczenia. :)
UsuńJuż wiem, co niedługo przeczytam! :D Dzięki! Uwielbiam literaturę podróżniczą!
OdpowiedzUsuńWspaniałej przygody czytelniczej, kilka dni się nią delektowałam. :)
UsuńJa uwielbiam takie książki tylko czasu wciąż mi brakuje na czytanie.
OdpowiedzUsuńCzasami trudno go wygospodarować, raz lepiej, raz gorzej, ale warto. :)
UsuńMuszę ją mieć!!! :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że Ci się spodoba. :)
UsuńNie przepadam za książkami podróżniczymi ale sama przygotowuję sie do podróży czytając np. takie recenzje jak Twoja:-)
OdpowiedzUsuńI od tego już krok do czytania literatury podróżniczej. ;)
UsuńWidzę, że dzięki tej książce można się poczuć, jakby się było w prawdziwej podróży. Zachęca mnie to do lektury, bo ja w tym roku niestety nie zaliczę żadnego ciekawego wyjazdu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babskie Czytanki
Bardzo przekonująca i wnikliwa podróż, faktycznie miałam wrażenie jakbym sama zawitała do tych opisywanych miejsc. :)
UsuńCzasem jak samemu nie można tam pojechać, można przeczytać chociaż i pomarzyć...
OdpowiedzUsuńI jeszcze teraz można śledzić wędrówkę nie tylko z pomocą mapy, ale także filmów i zdjęć, autor mnóstwo ich zrobił. :)
UsuńWygląda na wspaniałą podróż!
OdpowiedzUsuńDziękuje za recenzję :)
Proszę bardzo, przyjemnego zaczytania. :)
UsuńNie przeczytałam jeszcze ani jednej, typowo podróżniczej książki, ale właśnie poczułam, że czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja w takich książkach jestem zakochana, nie każda mi w pełni podpasuje, ale z każdej wyciągam coś dla siebie. A ta propozycja czytelnicza mocno mnie pochłonęła. :)
UsuńLubię odwiedzać nowe miejsca za pośrednictwem książek, to zawsze dobra alternatywa, kiedy nie mam innej możliwości :)
OdpowiedzUsuńMniej intensywne przeżywanie, tym niemniej ciekawe i wciągające. :)
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałej podróży czytelniczej. :)
UsuńMoże czas na kolejna lekturę tego typu po Pałkiewiczu i jego "Sztuce podróżowania" choć to bardzo dalekie pokrewieństwo jeśli chodzi o literaturę podrózniczą. ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie każda przygoda podróżnicza z książka ma swój niepowtarzalny i interesujący smak. :)
UsuńTematyka jakoś mnie nie interesuje :(
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi takie książki, to naturalne, różnorodnośc jest bardzo ciekawa. :)
UsuńUwielbiam takie podróże - dlatego sama spędziłam 1,5 miesiąca w Norwegii pod namiotem, potem 4 miesiące żyłam w Anglii. Cudowne przeżycia :)
OdpowiedzUsuńWspomnienia, których czas nie zabierze, intensywne przeżycia, które będę nam zawsze towarzyszyć. :)
UsuńJa bardzo lubię książki podróżnicze, zwłaszcza jeśli napisane są pięknym językiem;-)
OdpowiedzUsuńZatem ta książka powinna dostarczyć Ci wielu pozytywnych wrażeń. :)
UsuńZazwyczaj stawiam na poradniki kosnetyczne ale ta ksiazka mnie zaciekawilas z checia ja przeczytam 😙 ciesze sie ze tu wpadlam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do częstszych odwiedzin, buszuję po różnych gatunkach literackich. :)
UsuńDzięki za rekomendację, bardzo chętnie sięgnę do niej!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej podróży czytelniczej. :)
UsuńUwielbiam książki podróżnicze, ale w te rejony jeszcze nikt mnie nie zabrał swoją opowieścią. Wrzucam sobie ten tytuł na listę do przeczytania i sięgnę jak tylko wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina z Gry w Bibliotece
Fascynującej podróży czytelniczej. :)
UsuńUwielbiam książki podróżnicze! Świetna recenzja. Chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :) Przyjemnego zaczytania. :)
UsuńLubię poznawać nowe miejsca, ale jakoś nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po książkę podróżniczą czy jakiś reportaż... ^.^ Chcę to zmienić i szukam jakiejś książki interesującej. Pomoglaś. Czuję że ta by mi się spodobała. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Warto się przekonać, bo wiele interesujących książek z gatunku literatury podróżniczej czeka na czytelnika. Jedna z wielu form poznawania świata. :)
UsuńBardzo lubię książki podróżnicze - niektóre fotografie po prostu urzekają. Sporo u nas tego na półkach :) Tej jedna nie czytałam. Tytuł zapisuję. A do Ciebie będę zaglądała - świetnie się czyta Twoje teksty :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, wiele dla mnie znaczą. :) A książkom podróżniczym zawsze z zainteresowaniem się przyglądam. :)
UsuńOstatnio coraz częściej sięgam po takie książki coraz bardziej interesuje mnie tematyka podróży
OdpowiedzUsuńMożna się w to mocno wciągnąć. :)
UsuńUwielbiam podróże, dlatego literatura podróżnicza jest bardzo bliska mojemu sercu. Fascynująco spisana relacja z wyprawy może dostarczyć czytelnikowi równie silnych wrażeń, co rzeczywista podróż, jestem o tym przekonana :) Wspaniała recenzja, która zachęciła mnie, żeby sięgnąć po książkę Krzysztofa Kryzy. P.S. Wyspy Pacyfiku, ech...też są na mojej liście podróżniczych marzeń :)
OdpowiedzUsuńMarzenia, którym warto dać sposobność zrealizowania. :) Ja również chętnie odwiedziłabym ten fragment świata. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńJak podróżniczka chętnie sięgnę po tę pozycję, chociaż obawiam się, że ta książka może być impulsem do podjęcia kolejnej podróży.
OdpowiedzUsuńW takie zakątki świata jak najbardziej warto się wybrać, zwłaszcza, że nie wiadomo jak długo będzie można się jeszcze cieszyć ich naturalnym urokiem.
UsuńWspaniała lektura i niezapomniane wrażenia :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna podróż czytelnicza, wiele z niej wyniosłam, już nie mogę się doczekać kolejnej książki autora. :)
Usuń