piątek, 23 sierpnia 2019

SEKRET MATKI Shalini Boland

"Przeszłość nie jest zamknięta. I nas dogania."

Mimo, że pomysł na fabułę nie należy do świeżych, jednak został ciekawie przedstawiony. Thriller dobrze się czyta, w niektórych momentach potrafi pozytywnie zaskoczyć, w innych dostarcza sporej porcji wrażeń. Intryga atrakcyjnie zapleciona, chętnie się w nią zanurzamy, choć nie można powiedzieć, aby była wielowarstwowa. Odpowiada mi, kiedy zaczynam thriller od intensywnego wejścia w psychikę kluczowej postaci, ustawiam się w odpowiedniej interpretacji, a potem dociekam, co tak naprawdę stoi za jej postawą i zachowaniem. Kolejne zdarzenia wpływają na moją opinię o bohaterze, redefiniuję stosunek do niego, cechy, które pierwotnie okazywały się słabością i bezsilnością, z czasem nabierają oznak siły i determinacji.

Od pierwszych stron czujemy, że przeszłość Tessy znacząco naznacza jej przekonania względem siebie i nastawienie wobec ludzi. Brytyjska pisarka stopniowo odkrywa przed nami tajemnice, niektóre z nich mocno podgrzewając, inne tylko pozornie spychając na dalszy plan. Łatwo poddajemy się napięciu i niepewności, a jednocześnie czujemy, że odkrywanie sekretów, w tym tego najistotniejszego, wprawia w zaskoczenie, chyba że wcześniej zwróciliśmy uwagę na odpowiednie wskazówki. Lekki niedosyt realności końcowych wydarzeń i prawdopodobieństwa finalnych wyjaśnień, ale przecież ten gatunek rządzi się swoimi prawami, nie musi trzymać się sztywno prawdziwych reguł życia, wychodzi poza nie, tak aby dostarczyć czytelnikowi dynamicznych i działających na wyobraźnię wrażeń. Sympatycznie spędziłam czas z książką, zapoznałam się z nią na jedno posiedzenie, przekonała mnie przemiana osobowościowa głównej bohaterki, chętnie jej kibicowałam w odkrywaniu prawdy i odzyskaniu spełnienia.

Tessa Markham zostaje boleśnie dotknięta przez los, straciła dwójkę dzieci, a mąż zdecydował się od niej odejść. Kobieta wpada w depresję, dotyka ją niemoc i marazm, wciąż przeżywa to, co się stało, nie pozwala sobie na chwile wytchnienia od przykrych wspomnień. Ma poczucie, że w żadnej roli nie potrafi się sprawdzić, udowodnić sobie, że jest warta szczęścia. Sprawy zaczynają gwałtownie zmieniać kierunek, kiedy w domu Tessy pojawia się niespodziewanie mały chłopiec uważający ją za swoją mamę. Ze względu na splot różnych okoliczności policja podejrzewa ją o uprowadzenie dziecka. Tessa nękana jest nie tylko przez własne wątpliwości i wahania, ale wepchnięta zostaje też w bezwzględny mechanizm działania mediów koncentrujących się na zdobyciu nośnego materiału do zwiększenia oglądalności. Życie kobiety wywrócone zostaje do góry nogami, nie ma szans na żadną prywatność, a znajomi i bliscy odsuwają się od niej. Jednak Tessa nie poddaje się, pomimo zmasowanej nagonki decyduje się poprowadzić śledztwo na własną rękę i tak naprawdę tylko jednej osobie może zaufać, bynajmniej nie sobie.

4.5/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 306 stron, premiera 31.07.2019, tłumaczenie Hanna Pasierska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

43 komentarze:

  1. Czytałam tę książkę i również polecam. Zakończenie mnie bardzo zaskoczyło. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Kompletnie nie mogę się przekonać do tej historii. Koleżanka mi ją także polecała, więc pożyczyłam i zaczęłam czytać ale odpuściłam, zupełnie nie mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tym zakończeniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, intrygujące, jeśli dorwę w bibliotece to chętnie sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  5. O takie książki bardzo lubię, na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Możliwe, że kiedyś przeczytam. Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozycja wydaje się ciekawa. Gdy na nią trafimy - przeczytamy i opinią naszą się też podzielimy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja ciekawość zdecydowanie wzrosła, a o mały włos nie zwróciłabym na tę książkę uwagi

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawie opisane, chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdzieś mignęła mi ta książka, ale w końcu nie zdecydowałam się na jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Utrata dziecka to temat, który ogromnie mnie przeraża. Nie wiem, czy przeczytam. Byłaby to trudna książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyli siła matki, która mimo wszytko musi poznać prawdę dla własnego spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz widzę tę książkę ale jestem zaintrygowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi trochę mało wiarygodnie, ale jeżeli przymknąć na to oko, to temat jest mocny. Jestem ciekawa tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem, komu mogę polecić, zapisuję i dzięki za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdecydowanie muszę przeczytać ten tytuł, zanim lato dobiegnie końca :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaciekawił mnie ten tytuł, choć rzadko sięgam po ten gatunek :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie do końca przekonuje mnie ten tytuł, więc chyba go sobie odpuszczę tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno skorzystam z podpowiedzi, zapowiada się bardzo ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  20. Myślę, że parę osób w mojej rodzinie chetnie by ją przeczytało!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Brzmi bardzo ciekawie, jeśli mnie najdzie na thriller z chęcią po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kojarzę już skądś taki wątek. Chociaż nie poczułam nic, co by mnie zainteresowało w tej historii. Może tylko ten mechanizm pracy mediów, ale raczej nie czytalabym całej książki dla takiego wątku ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tym razem się nie skuszę , jednak thrillery to nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka czeka już od pewnego czasu u mnie na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Często przeszłość naznacza nasz stosunek do siebie i do innych osób. Po Twojej recenzji wpisuje tę pozycję na listę książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow, to może być naprawdę ciekawa książka. Bardzo ciekawa recenzja, dzięki! Ostatnio z tego typu opowieści miałam do czynienia z duńskim autorem :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaintrygowałaś mnie tym thrillerem psychologicznym o skrzywdzonej przez los kobiecie. Wystarczy, że przeczytałam słowa "straciła dwójkę dzieci" i już przeszył mnie dreszcz... chętnie poznam tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  29. Oooo to coś aktualnie dla mnie :) ciągnie mnie do thrillerów ostatnio A ten brzmi naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dość często zdarza się, że pomysł na fabułę nie jest świeży. Autorzy raz za razem sięgają po coś, co już było (i dobrze się sprzedało, nie zapominajmy o tym), ale kiedy sami tchną w swoje dzieła multum pomysłowości oraz umiejętności w przeplatanie wątków, nadziewając je wieloma zaskakującymi zdarzeniami – wtedy jesteśmy w domu. I widzę, że Tobie udało się na coś takiego natrafić. Nie ma co, tytuł godny uwagi, choć nie będę jakoś szczególnie na niego polować – aktualnie mam smaka na coś fantastycznego lub dystopijnego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawa fabuła... w sensie trochę dziwna, ale może dlatego mnie zainteresowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale to chyba właśnie przez tą dziwność intryguje :) jednak tak jak pisałam wyżej - mnie niestety przeraża tematyka. Jak to jest, że lepiej mi czytać o demonach i chorych psychicznie klaunach, a o takich "przyziemnych" tematach tak trudno...

      Usuń
  32. Tak to już w literaturze bywa, ze ciężko jest pisać o czyms czego już nie było. Niemniej każdy autor stara się coś dorzucić od siebie. Nie ukrywajmy, że jednemu to wychodzi lepiej, drugiemu gorzej. Dobrze że w tym przypadku autorka dała sobie radę. Chętnie bym ją przeczytała. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  33. Zaciekawiło mnie, zwłaszcza gdy zakończenie jest nieprzewidywalne.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciężki jest los głównej bohaterki- strata dzieci i jeszcze na dodatek mąż od niej odszedł. Ciekawa jestem jak zakończy się ta historia. Zaciekawiłaś mnie tą książką...

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie wiem czy bym po nią sięgnął, jakoś nie do końca do mnie ona przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ta książka chyba nie jest dla mnie. Muszę poszukać czegoś innego na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  37. kiedyś przeczytam. Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  38. Wędrówki po kuchni19 maja 2020 20:29

    Przyznam, że czuję się bardzo zachęcona do przeczytania tej książki pomimo, iż nie zbyt często sięgam po thillery

    OdpowiedzUsuń
  39. Zaciekawiło mnie, zwłaszcza gdy zakończenie jest nieprzewidywalne.Lubię takie.

    OdpowiedzUsuń