niedziela, 13 października 2019

AMITYVILLE HORROR Jay Anson

"Mądry człowiek wie, że nie wie wszystkiego, a roztropny szanuje to, nad czym nie ma kontroli."

Przykład klasyki, która w swoim czasie zrobiła oszałamiające wrażenie, stała się prototypem podobnych historii, pobudzała kreatywność filmowców, a dziś patrzy się na nią z sympatią, wchodząc w przyjemną nostalgię, jednocześnie zdając sobie sprawę, że obecnie poprzeczka pożądanych dreszczy i emocji osiągnęła znacznie wyższy pułap. Ale to wcale nie znaczy, że nie warto zagłębiać się w przygodę, wręcz odwrotnie, stanowi ciekawy materiał do porównań i relaksu w lekkiej formie.

Uśmiechamy się do frapująco wytworzonego klimatu, wnoszącego nuty nadprzyrodzonej tajemniczości i pozazmysłowego postrzegania. Nawet współcześnie, grono osób wierzących we wrogie demoniczne siły, paranormalne zjawiska, transcendentalne moce, jest liczne i prężnie podąża tropem przesądów i lęków. Wciąż uwielbiamy wchodzić w opowieści zabarwione kolorytem horroru, poznając scenariusz na łamach stron książki, zerkając na ekran telewizora, snując opowieści przy ognisku. Wszystko opiera się na wykreowanych przez wyobraźnię obrazach, sprytnie podsycanych osobliwą grą wątłego światła i mrocznych cieni, podszytych strachem i grozą. Odwołując się do pierwotnego instynktu, sprzymierzeńca w walce o przetrwanie, na własne życzenie wkraczamy w sferę napięcia i podekscytowania, śledząc trudno wytłumaczalne odgłosy, osobliwe zachowania zwierząt, brzydko kojarzące się zapachy, trudne do zinterpretowania ślady, niepokojące incydenty, dziwne przemieszczenia przedmiotów. I człowiek, podlegający początkowo ledwo uchwytnym przemianom, z czasem intensyfikujący nietypowe odruchy i postawy. To wszystko znajdziemy w sławnym horrorze Jaya Ansona.

Przeciętna amerykańska rodzina wprowadza się do wymarzonego domu, zaprojektowanego w holenderskim kolonialnym stylu. Liczą, że odnajdą spokój i szczęście. Dom naznaczony jest brutalną przeszłością, gdyż zamordowano w nim aż sześcioro osób, ale George i Kathleen Lutz wraz z trójką dzieci decydują się na zamieszkanie w nim bez złych przeczuć. Po pierwszej euforii zaczynają dostrzegać, że nie wszystko jest tak, jak powinno być, zwłaszcza w niektórych pomieszczeniach, a ciąg epizodów, którym brakuje logicznych wyjaśnień nieustannie nasila się. Kilka dni później, kumuluje się tak dużo przypadków wykraczających poza stan ludzkiej wiedzy, że trzeba w pilnym trybie szukać pomocy i ratunku. Tylko jak będąc uczestnikiem świadomych prześladowań, irracjonalnych przeżyć i odczuwając wielki mętlik zdobyć się jeszcze na trzeźwy osąd sytuacji i pragmatyczne podejście? A może wobec dziwnych i demonicznych zjawisk, nad którymi nie ma się władzy i w które mało kto jest skłonny uwierzyć, niewiele można zdziałać?

3.5/6 - w wolnym czasie
horror, 266 stron, premiera 18.09.2019 (1977), tłumaczenie Maciej Machała
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper.

49 komentarzy:

  1. To pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika literatury grozy, warto wiedzieć, jak się to wszystko zaczęło w literaturze współczesnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, umarłbym ze strachu :-))

      Usuń
    2. Jestem niesamowicie ciekawa, jak literatura grozy wyglądała kilkanaście lat temu.

      Usuń
  2. Nie miałam okazji czytać tej książki, jednak zapisuje sobie ją na listę i na pewno kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że tak nisko oceniłaś. Sama od lat planuje ją przeczytać. Zwłaszcza, że tytuł nawiązuje do zbrodni, która wydarzyła się naprawdę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji czytać tej książki

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby klasyka, a ja nadal przed czytaniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Filmy z nutką grozy uwielbiam, ale nie wiem dlaczego jakoś do książek w tym temacie nie mogę się przekonać

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam na półce dzięki uprzejmości wydawnictwa i wprost nie mogę się doczekać, gdy po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem niemal pewna, że oglądałam film o tym samym tytule wiele razy go oglądałam. Bardzo go lubię, być może i tę książkę przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś nigdy nie przepadałam za horrorami.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie moje klimaty , ale zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje klimaty. Ekranizacje widziałam. Książki jeszcze nie miałam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. A taka ciekawa byłam tej książki 🙁 szkoda, ze jest taka sobie

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za horrorami, zawsze się ich boję (i to nie tylko filmów ale książki również z tego gatunku mnie przerażają.).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam czasem z nimi problem - mam tak żywą wyobraźnie, że ze strachu nie mogę zasnąć...

      Usuń
  14. Poszłabym anwet dalej, mądry człowiek wie, że nic nie wie. Jak Sokrates i wielu mistrzów Zen.

    OdpowiedzUsuń
  15. Skoro horror to zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. oj bałabym się strasznie, ale chyba bym przeczytała:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Z recenzji wynika, że warto przeczytać, więc skąd tak w sumie niska ocena? Tylko trójka z plusem? Czyżby aż tak się ten horror zestarzał?

    OdpowiedzUsuń
  18. Horrory to nie jest niestety gatunek za którym przepadam :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesienny wieczór z dreszczykiem to jest to :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam okazji czytać tej książki

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak tylko odrobię się z zaległościami recenzenckimi, a ogólnie jestem na dobrej drodze, to zabieram się za ten mroczny klasyk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie oczekuję na egzemplarz recenzencki. Już zacieram rączki 😊 coś czuję, że to będzie to! ❤

      Usuń
  22. Filmy (horrory) lubię oglądać, ale książki jeszcze nie odważyłam się przeczytać. Chyba mam za bardzo dużą wyobraźnię. Nie wiem czy bym zdołała przeczytać ze strachu ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie czytam horrorów, bo za często jestem sama w domu, a później nie mogę spać w nocy, więc póki co podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie sobie porównać jak właściwie całkiem nie dawno (a zdrugiej strony jaka to przepaść) wyglądały powieści grozy

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz widzę tę powieść. :(
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  26. Straszna historia oglądałam dokument :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mówisz, że klasyk? ;) Choć horrory nie są w moim stylu to dobrze chociaż wiedzieć kto należy do kanonu gatunku. :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  28. Czy to na podstawie tej książki powstał film? Czy ja coś już pomieszałam?

    OdpowiedzUsuń
  29. Film oglądałam lata temu, przeraził mnie! Widzę, że książka aż taka straszna nie jest

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam propozycję recenzji tego horroru, ale obawiałam się, że będzie to przeciętniak i chyba trochę miałam rację.

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowny cytat na pocZątku. Pożycze go sobie. Niestety tym razem pozycja totalnie nie dla mnie. Nie lubię i nie czytuję horrorów. W ogóle. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  32. Człowiek jest tym w co wierzy :) Nie moja tematy książkowe

    OdpowiedzUsuń
  33. Gdybym tylko mogła spać po horrorach to pewnie bym skorzystała z Twojej propozycji

    OdpowiedzUsuń
  34. Oglądałam chyba film? Robi wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
  35. Za horrorami akurat nie przepadam, więc tym razem akurat się nie skuszę. A dodatkowo nie lubię średnich książek, więc sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  36. Czuję się zachęcona do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  37. Wstyd, bo niby klasyk, a ja też nie znam. Co prawda sam tytuł coś mi mówi, ale chyba kojarzę go raczej z filmem.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zdecydowanie coś dla mnie, oczywiście film oglądałam, więc czas na powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo lubię ten film a więc chętnie wezmę się za książkę

    OdpowiedzUsuń
  40. Szczerze mówiąc nie przypadła mi do gustu...

    OdpowiedzUsuń