ANNA POTYRA
TOMASZ BRANICKI tom 2
„...zrozumiał lepiej… jak działa sieć koneksji oplatających świat służb, biznesu i polityki.”
Żałuję, że nie miałam okazji poznać pierwszego tomu zatytułowanego „Kat”, zdecydowanie do nadrobienia z mojej strony. Odnoszę wrażenie, że lepiej poznałabym głównego bohatera i zrozumiała w aspekcie dramatycznych osobistych wydarzeń. Tomasz Branicki wydaje mi się interesującą postacią, z ciekawą zawodową przeszłością i splątanymi prywatnymi nićmi losu. Przychylnie go odbieram, mocny rys osobowościowy, silna determinacja wobec realizacji stawianych przed nim wyzwań, aczkolwiek nieco zmącona hierarchia systemu wartości. Jednak autorka nie trzyma w konsekwentnych ryzach jego portretu. Tomasz jako były komandos i snajper stosunkowo orientuje się w funkcjonowaniu świata przestępczego, w tym mafijnego biznesu handlu ludźmi. Trudno mi uwierzyć, że nie wie, na czym ten biznes polega i w jakim zakresie działa. Gdyby inna postać wzięła na siebie udział w wyjaśnieniu czytelnikowi podłoża gangsterskiej aktywności w metodach i skali wykorzystywania kobiet, brzmiałoby bardziej wiarygodnie. Innych zastrzeżeń do kreacji Branickiego nie wysuwam, w ogólnym odbiorze jestem pozytywnie nastawiona.
Anna Potyra zręcznie żongluje naprzemiennością teraźniejszości i przeszłości. Zgrabnie opisuje to, co doprowadza do eskalacji przemocy i nienawiści. Wątek zemsty frapująco rozłożony na poszczególne elementy, a w finałowej odsłonie logicznie i przekonująco łączący nici pajęczyny złożonej z mrocznych cieni dawnych uczynków. Pojawiają się motywy seryjnego mordercy, ludzi, którzy nie dają drugiej szansy, przedzierania się przez nierozliczone grzechy. Entuzjastycznie przyjmuję głębokie ukrycie tożsamości czarnego charakteru wśród dynamicznie następujących incydentów związanych z poszukiwaniem porwanej siedemnastolatki. Również mieszanie bieli z czernią, niejednoznaczność interpretacyjna postaw i zachowań, jak najbardziej na plus dla odbioru powieści. Styl narracji przyjemny, udane zrównoważenie opisów i dialogów, wszystko zachęcająco brzmi. Anna Potyra mocno wciąga czytelnika w intrygującą historię, energicznie miesza w fabule, zmyślnie podtrzymuje atmosferę zagrożenia, niepewności i presji czasu. Z zapałem podchodzi się do poznawania tego, co dalej dzieje się w scenariuszu zdarzeń, do jakich brzydkich sekretów docierają bohaterowie, z czym zmuszeni są zmierzyć się, zarówno od strony zewnętrznych czynników, jak i wewnętrznych wątpliwości i walk.
5/6 - koniecznie przeczytaj
sensacja, 304 stron, premiera 26.11.2024
Tekst powstał w ramach współpracy z Secretum.pl
czwartek, 3 kwietnia 2025
OFIARA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam nadzieję szybko przeczytasz "Kąta", zatem postaram się od niego zacząć
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po pierwszy tom „Kat” – zdecydowanie do nadrobienia. Z perspektywy drugiego tomu odnoszę wrażenie, że lepiej poznałabym głównego bohatera, Tomasza Branickiego, oraz zrozumiała jego dramatyczne osobiste wydarzenia. Tomasz to interesująca postać z ciekawą przeszłością zawodową i zawiłymi nićmi prywatnego życia. Przyjmuję go przychylnie – ma mocny rys osobowościowy i silną determinację w realizacji wyzwań. Niestety, jego hierarchia wartości wydaje się nieco zmącona.
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie poznać tom 1, na pewno wniesie wiele i rozwieje może niektóre wątki.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji spotkać się z tą książką, pierwszego tomu także nie znam. Gdzieś przeoczyłam te książki
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie gra czasem, przeplatanie teraźniejszości z przeszłością – lubię, kiedy fabuła nie jest prowadzona liniowo, bo wtedy historia nabiera głębi.
OdpowiedzUsuń