JOHN CONNOR
KAREN SHARPE tom 1
„Nieodłączną towarzyszką upadku stała się przestępczość.”
Chociaż po pierwszy tom sięgnęłam dopiero po przypadkowym zapoznaniu się z drugim ("Cień"), a więc z ogólną znajomością tego, co poprzedzało akcję w „Feniksie”, to i tak znakomicie bawiłam się spędzając czas z powieścią o rozbudowanej strukturze kryminalnej i sensacyjnej. Podtrzymana ścisła więź z kluczową postacią umocniła się, zaś wejście w sekrety Karen z przeszłości stały się jednym z mocnych motorów napędowych podążania za scenariuszem zdarzeń.
Ktoś zabił partnera zawodowego Karen Sharpe i jego informatorkę, co natychmiast przykuło wnikliwą uwagę reprezentantów wydziału dochodzeniowego. Jednak bardzo długo nie pojawiał się żaden rozsądny motyw zbrodni, mnożyły się pytania na temat tego, co się wydarzyło, ale niczego nie można było być pewnym. Karen nie podporządkowała się głównym ścieżkom dochodzenia, ignorowała polecenia dowódcy, preferowała chodzenie własnymi ścieżkami, co wzbudzało niepokój u nadinspektora Johna Munro. Z czasem, strefa cienia w głowie kobiety poszerzała obszar działania. Dynamiczna akcja, ciekawe zwroty akcji, spójność wątków, konsekwencja w portretowaniu kluczowej postaci. Przyjemny relaks z wieloma niewiadomymi i niedopowiedzeniami, a także intrygującą, waleczną i bezwzględną główną bohaterką.
5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał, 380 stron, premiera 01.01.2008 (2003), tłumaczenie Małgorzata Szubert
Książka wypożyczona z biblioteki.
Muszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece. Może być to zajmująca propozycja.
OdpowiedzUsuńPrzyjemna wciągająca lektura to fajny pomysł na odskocznię, na pewno warto przeczytać
OdpowiedzUsuńJak zwykle – recenzja na najwyższym poziomie! "Feniks" zapowiada się na historię pełną emocji i nieoczywistych wyborów.
OdpowiedzUsuń