środa, 15 października 2025

Z JASNEGO NIEBA

CHARLAINE HARRIS

AURORA TEAGARDEN tom 5

„Mój ubrany w różowe bikini ochroniarz kosił właśnie ogród, kiedy z nieba spadł człowiek.”

Piąta odsłona serii lawirującej między lekkim kryminałem a prostą obyczajówką całkowicie wymyka się prawdopodobieństwu zdarzeń. Już opis pierwszej sceny kryminalnej przypomina czytelnikowi, że seria nie jest braną na poważnie przygodą detektywistyczną. Ciało spadające z nieba, akurat w ogródku głównej bohaterki, pociąga za sobą ciąg mrocznych tajemnic i przerażających sekretów. Wyrzucony z samolotu detektyw Jack Burns z Departamentu Policji w Lawrenceton nigdy nie darzył sympatią Aurory Teagarden, ale nie ona przyczyniła się do jego śmierci. Jak zatem interpretować osobliwe zdarzenie? Traktować jako przypadek, komu przypisać makabryczną inscenizację? Co więcej, w życiu Roe pojawiają się zadziwiające incydenty i dziwaczne zdarzenia. Odbiorca historii szybko i lekko mknie po stronach książki. Nie jest to lektura, z której coś się wynosi, ale z humorem umila część wieczoru. A mnie daje odetchnienie od ciężkich publikacji i poważnej czytelniczej tematyki. Zerknij na wrażenia z poprzednich tomów ("Trzy sypialnie, jeden trup", "Dom Juliusów").

3/6 – w wolnym czasie
kryminał, 264 strony, premiera 30.08.2014 (1996), tłumaczenie Martyna Plisenko
Książka wypożyczona z biblioteki.

4 komentarze:

  1. Znam i bardzo lubię całą serię o Aurorze Teagarden – to taka moja kryminalna odskocznia od codzienności. Uwielbiam ten lekko retro klimat – ma w sobie coś z dawnych filmów telewizyjnych, gdzie nawet morderstwo wydaje się... nieszkodliwe. Choć brzmi to absurdalnie, właśnie ta lekka forma, balansująca między kryminałem a obyczajówką, sprawia, że po każdą kolejną część sięgam z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lekka, zabawna i pełna absurdu odsłona serii — idealna na odprężenie. Fajnie, że mimo braku realizmu nadal potrafi bawić i wciągać swoim urokiem małego miasteczka i ekscentrycznej bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem dobrze jest odetchnąć od bardziej wymagających lektur, potem chętniej do nich wracamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocny cytat na początek 🙂 Nie znam tej książki, ale gatunkowo to jak najbardziej moja tematyka

    OdpowiedzUsuń