środa, 26 września 2018

SZÓSTA APOKALIPSA James Rollins

SIGMA FORCE tom 10

"Wymieranie jest regułą. Przetrwanie stanowi wyjątek." Carl Sagan

Podziwiam pomysłowość i kreatywność Jamesa Rollinsa, mnóstwo fantastycznych przygód przygotowuje dla sympatycznych bohaterów, oraz supertajnej organizacji zajmującej się likwidowaniem zagrożeń naukowych i technologicznych. Trzeba uruchomić wielkie pokłady wyobraźni, aby pisać tak, by każdy tom był unikalny, niepowtarzalny, oferował różnorodną mieszankę faktów i fikcji, a przy tym odwoływał się do rysów historycznych i współczesnych zdobyczy nauki. Oczywiście, chętnie zanurzamy się w takie powieści nie tylko ze względu na wciągającą fabułę, nasycenie sensacją, ale również by przez kilka godzin wczuć się w klimat niepewności i niewiadomej. Do końca nie jest też tak, że dobrze znamy już schemat przebiegu scenariusza zdarzeń, autor potrafi zaskoczyć, zaoferować nagły zwrot akcji, uśmiercić ulubioną postać lub wybiec daleko poza prawdopodobieństwo incydentów. Wszystko to powoduje, że w każdy tom serii możemy czytać jako osobny segment, choć naturalnie najintensywniej odbieramy je w połączeniu z innymi.

Także w dziesiątej odsłonie cyklu otrzymujemy pełną napięcia akcję, ale i sporo materiału do refleksji związanych z nadmierną eksploracją środowiska naturalnego przez człowieka, degradacją przyrody i zwiększaniem zanieczyszczenia. Wkraczamy też w ramy archeologii, biologii ewolucyjnej, biotechnologii, a nawet astrobiologii. W tle odzywają się idee i osiągnięcia badawcze Karola Darwina, niemieckie poszukiwania dawnego świata prowadzone w czasach drugiej wojny światowej, czy światowe sukcesy z zakresu wirusologii. Wszystko zaczyna się od przerażającej katastrofy w wojskowym kalifornijskim ośrodku badawczym, jej skutki wiążą się z całkowitą zmianą większości istot żyjących na Ziemi. W ramach ratowania świata wraz z bohaterami podróżujemy po Stanach Zjednoczonych, Brazylii i Antarktydzie, wyjątkowo nieprzyjaznym kontynencie, owianym legendami o bogach, potworach, niewyobrażalnych cudach i osobliwych skarbach. Przyznam, że z przyjemnością angażowałam się w śledzenie przeżyć bohaterów, docierałam do frapujących przyczyn zaginięcia starożytnej wiedzy, odtajniałam zapomniane przyrodnicze uniwersa, odkrywałam płonące góry i obszary bezkresnego losu. Już żałuję, że przede mną jeszcze tylko jeden z nieprzeczytanych tomów serii. Wrażenia czytelnicze z pozostałych książek Jamesa Rollinsa, którymi podzieliłam się na blogu: "Burza piaskowa" (tom pierwszy), "Mapa trzech mędrców" (drugi), "Czarny Zakon" (trzeci), "Wirus Judasza" (czwarty), "Ostatnia wyrocznia" (piąty), "Klucz zagłady" (szósty), "Kolonia diabła" (siódmy), "Linia krwi" (ósmy), "Oko boga" (dziewiąty), "Siódma plaga" (dwunasty), "Amazonia" i "Wyłącznik awaryjny".

4/6 - warto przeczytać
sensacja, 480 stron, premiera 13.04.2016 (2014), tłumaczenie Jerzy Żebrowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

43 komentarze:

  1. Kolejna apokalipsa przed nami i przetrwają najsilniejsi albo najbogatsi

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam tej pozycji. Może jak będę miała ją na oku to chętnie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, apokalipsa? To brzmi groźnie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja góra książek do przeczytania rośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo, ta książka wydaje się być dokładnie w moich gustach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kiedy porusza się wątki naukowe, a do tego takie trochę owiane tajemnicą, bo jednak trudno z czystym sumieniem przyjąć coś takiego za pewnik.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten fragment: "Także w dziesiątej odsłonie cyklu otrzymujemy pełną napięcia akcję, ale i sporo materiału do refleksji związanych z nadmierną eksploracją środowiska naturalnego przez człowieka, degradacją przyrody i zwiększaniem zanieczyszczenia. " przekonał mnie do przeczytania. Coś stworzonego dla mnie. Dziękuję!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę poznać się z tą pozycją. Lubię takie książki i zazwyczaj bardzo szybko je czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zachęcasz. Czwórka to za słaba ocena dla takiej pozycji, jednak rozumiem iż nie każdemu się książeczka spodobała. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej ile tomów, to już chyba dla prawdziwych fanów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że nie tylko tą pozycję autora mam do nadrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się nad tym cyklem i chyba dam mu szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również chyba dam szansę tej serii ;)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Taka okładka od razu zachęca do czytania :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka wydaje się ciekawa. Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety, ale tym razem nie dla mnie :-) Ostatnio nie czytam wielotomówek :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cytat nie do konca budujący, samej serii nie czytam, ale juz pewnie wiesz dlaczego:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Temat apokalipsy zawsze dobrze się sprzedawał. problem polega na tym, że nie wszyscy pisarze umieją wykorzystać potencjal jaki drzemie w tym temacie

    OdpowiedzUsuń
  19. Intrygujące. I okładka mi się podoba. Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie jestem pewna czy to książka dla mnie... wolę historie, które nie są podzielone na tomy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jesień jest więc należałoby poszukać czegoś do poczytania:) Twoja recenzja mnie zachęciła więc sięgnę po opisywaną wyżej książkę:)! Niech żyje jesień!

    OdpowiedzUsuń
  22. Zawsze mam nadzieję, że jesienią i zimą nadrobię zaległości czytelnicze, ale... póki co nic na to nie wskazuje! Nie wyrabiam na zakrętach, więc już proszę nic mi nie polecać ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam tę serię dzięki Tobie na oku!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze jej nie czytałam, ale jesienne wieczory mogą okazać się idealne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mój mąż ma ochotę przeczytać tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  26. Książki fantasy to czyta mój prawie dorosły syn, a że zbliżają się jego urodzinki, to już wiem co mu kupię. Ciekawy opis.

    OdpowiedzUsuń
  27. skoro polecasz to wezmę pod uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  28. O tematy w sam raz dla mnie. Wrzucam Twoją recenzję na zakładkę, co by mi czasem się gdzieś nie zawieruszyła.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojjj... Sensacja zdecydowanie nie dla mnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Seria brzmi naprawdę fantastycznie. Zastanawiam się jednak, czy "połknęłabym" ją całą na raz :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Muszę przyznać, że opis bardzo ciekawy ...

    OdpowiedzUsuń
  32. Dawno nie czytałam nic z tej kategorii. Chyba przełamię to i przeczytam tą pozycję, może się przekonam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Chyba jeszcze nie słyszałam o tej serii :O Albo słyszałam, tylko zapomniałam. A tu takie rzeczy. Fajnie, że można czytać te książki osobno, bo ten konkretny tom wdaje się bardzo interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  34. Okładka wyglada rewlacyjnie treśś też całkiem ciekawa ale forma serii troszke mnie przerasta.

    OdpowiedzUsuń
  35. Może na jesienne długie wieczory książka będzie dobra :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. To dlaczego dałaś tylko 4 gwiazdki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Cały cykl mógłby przypaść do gustu mojemu mężowi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie czytam takich książek, ponieważ mam zbyt bujna wyobraźnię, od razu widzę apokalipsę w realu.

    OdpowiedzUsuń
  39. Zawsze jak przeczytam książkę tego typu albo obejrzę film to włącza mi się myślenie na temat prawdziwej apokalipsy!!! I zaraz mam czarne scenariusze! ;P

    OdpowiedzUsuń
  40. Złote myśli zamieszczane na początku postu są świetne, czasami lepsze od książek :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. sporo tych tomów, ale widzę, że jeśli będę miała okazję to warto sięgnąć chociaż po jeden

    OdpowiedzUsuń