DETEKTYW ADAM FAWLEY tom 1
"Tutaj nie ma żadnego księcia - wybawiciela na pięknym białym rumaku. Jest tylko ciemne niebo i potwory, i cienie."
Sympatycznie
przebiegłam przez strony książki, dałam się wciągnąć przyjaznej
narracji, dynamicznym rytmom i frapującemu pomysłowi na fabułę. Chętnie
dotrzymywałam tempa odkrywaniu warstw prawdy związanej z
porwaniem ośmioletniej dziewczynki. Mimo powielanego wielokrotnie w
thrillerach scenariusza zdarzeń oscylującego wokół nagłego zniknięcia dziecka, autorce udało się odpowiednio
podrasować przybliżaną opowieść, nadać intrygujących perspektyw i
interesujących ujęć. Zgrabna mieszanka kilku spojrzeń na dramatyczny incydent,
włączenie do akcji różnych osób, odwołanie do instrumentów social
mediów, pozwoliło na ciekawe przedstawienie kontrastowych nastawień opinii społecznej i zbudowanie szerokiej palety emocji
bohaterów, w których miłość przenika strach, przyjaźń
przesiąka zazdrością, zaś obcość nie pozwala na zrozumienie. Niektóre
elementy wydawały mi się mało realne czy przekonujące, ale doceniam ich wpasowanie w ogólną atmosferę powieści, która spodobała mi się. Hunter sięgnęła także po tematykę zachowań charakteryzujących współczesną
młodzież, widać jak wiele zmieniło się w społeczeństwie na przestrzeni dwóch ostatnich dekad. Przyznam, że takiego zakończenia powieści nie brałam pod uwagę, dałam
mu się zaskoczyć, w zasadzie wypłynęło w ostatnim momencie, kiedy
wszystkie fakty i interpretacje tworzyły już w mojej głowie zgrabną, poukładaną i
satysfakcjonującą całość. Taki ostry i niespodziewany pazur na końcu
historii mile widziany.
Ośmioletnia Daisy Mason znika
podczas własnej imprezy urodzinowej, nikt nie wie, gdzie mogła się
podziać, z kim udać, ani co nią kierowało. Trudno znaleźć świadków
zdarzenia, bliscy opornie współpracują, zaś lista tajemnic i kłamstw
wydaje się nie mieć końca. Detektyw Adam Fawley, naznaczony osobistą
traumą, staje przed wyjątkowo trudnym wyzwaniem. Okazuje się, że
to jednak odpowiednia osoba wytypowana do rozwikłania tej wyjątkowo trudnej sprawy. Zwłaszcza
pierwsza połowa książki zajmująco wessała mnie w wir dramaturgii, druga
odsłona też miała plusy, lecz już nie w tak intensywnym stopniu. Ochoczo
sięgnę po drugi tom serii, zapowiada się obiecująco, trzymać
będę rękę na pulsie kryminalnych zagadek z udziałem rezolutnego Fawleya.
4/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 398 stron, premiera 03.10.2018, tłumaczenie Joanna Grabarek
Książkę "Kto porwał Daisy Mason?" zgarnęłam z półki "nowości".
Wygląda na książkę w moim guście :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zaciekawiła mnie już w momencie zapowiedzi, więc na pewno przeczytam. Czeka już na moim czytniku. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka pewnie bardzo wciągająca - ale nie jestem w stanie nawet wyobrazic sobie emocjo i tragedii rodzicow, ktorym ktos faktycznie uprowadzil dziecko...:(
OdpowiedzUsuńTakie książki zawsze budzą emocje. Są mocne, ale czyta się dobrze. Wciągają. Jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńKinga L
Brr. Strasznie mroczno. Choć na bank wciągające na maksa
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy wałkowany na wiele stron temat porwania dziecka zostanie ukazany w jakiś odmnienny sposób
OdpowiedzUsuńTakie propozycje czytelnicze zawsze bardzo wciągają. Kiedy zaczniesz to już trudno się oderwać. Bynajmniej ja tak mam. Z zaciekawieniem sięgnę po recenzowaną książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo w moim guscie, chetnie po nia siegne :D
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tą książkę, jesienią takie klimaty są u mnie na topie. Niedawno czytałam inną pozycję o porwanej dziewczynce, była dość udana, ale nie pamiętam teraz tytułu. Oby ta była równie wciągająca! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie historie, więc chętnie przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńTakie klimaty to ja lubię. Biorę.
OdpowiedzUsuńOdrzucają mnie powielane po wielokroć tematy. Czasem ucierpi na tym całkiem przyzwoita książka. na szczęście już wiem, że w razie zapotrzebowania ;) powinnam sięgnąć właśnie po tę, która została nieco uszlachetnione. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie bardzo wciągająca lektura, po którą z miłą chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPodobną historię czytałam chyba w innej książce, albo po prostu motyw zniknięcia małych dzieci był w literaturze i kinie dość często wykorzystywany.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, spodziewam się niezłego kryminału z fajnym podłożem psychologicznym. Kusisz, kusisz... =)
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl to taka, że dziewczynkę porwało.
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńKolejny bardzo dobry kryminał!
OdpowiedzUsuńA ja przyznam, że to naprawdę oklepany schemat i czasami ciężko mnie zachęcić do lektury tego typu książek. A ten tytuł nie ma w sobie czegoś takiego, bym dała mu szansę, także odpuszczam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką tematykę, a ta książka zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Lubię czytać takie właśnie historie więc chętnie sięgnę po ten 1 tom
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada doegme tylko jeszcze nie wiem kiedy
OdpowiedzUsuńO coś przeczuwam, że bardzo spodoba się mojej mamie.
OdpowiedzUsuńTa książka czeka w mojej najbliższej kolejce do przeczytania! :D
OdpowiedzUsuńLubię temat kryminalnych zagadek i chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że całkiem niedługo po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobała. Dawno nie czytałam takich książek.
OdpowiedzUsuńKryminały to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTo coś chyba dla mnie:)
OdpowiedzUsuńCHyba gustuję w spokojniejszych klimatach.
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam "Mroczną prawdę" autorki :) Trzyma w napięciu i zaskakuje licznymi zwrotami akcji :)
OdpowiedzUsuńTytuł będę miała na uwadze, dziękuję za podsunięcie propozycji czytelniczej. :)
Usuń