"Księżyc to fascynujące miejsce, ale ta monotonna skalna bryła, ta
wyschnięta, spalona przez słońce pestka brzoskwini widoczna za
iluminatorem, w żadnym stopniu nie może się równać z klejnotem, po
którego orbicie krąży." Mike Collins
Przyjemnie jest pomyśleć,
że pierwszy spacer człowieka po Księżycu przypadł na prolog mojego
życia, zupełnie jakby jego początkowi towarzyszyło historyczne wydarzenie, z
uśmiechem przyznaję, że gwiazdy mi sprzyjały. Obchodzone dopiero co pięćdziesiąte urodziny stały się zatem pretekstem do zajrzenia za kulisy
ludzkiego podboju kosmosu. Niemal pół wieku temu ogromna niepewność,
ekscytacja i duma ogarnęła mieszkańców Ziemi, że zdołaliśmy postawić stopę
na jedynym naturalnym satelicie naszej planety. Człowiek na powierzchni
Księżyca, Neil Armstrong jako wysłannik ludzkości, ziszczenie
najstarszych marzeń człowieka, uwieńczenie gigantycznego wysiłku
naukowego i technicznego, coś niebywałego i niezwykłego. Dwudziesty
lipca tysiąc dziewięćset sześćdziesiąty dziewiąty rok, imponujące
pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu i bezpieczny powrót na Ziemię. I
w takim doniosłym duchu podtrzymywany jest klimat biografii, los
jednego człowieka widziany przez pryzmat osiągnięć całej ludzkości. I słynne słowa: "To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości." Neil Armstrong
Biografia
napisana ze szczegółowością, dbałością o detale. Mnóstwo faktów, krótkich opowieści, ciekawostek, anegdot, przytoczonych
wypowiedzi różnych osób, ale też fascynujących relacji z wydarzeń, w
które chętnie zagłębiałam się. Zajmująco przedstawione,
logicznie uszeregowane, zgrabnie połączone, płynnie zazębiające się.
Hansen dołożył wszelkich starań, aby ukazać jak
najbardziej zbliżony do prawdy obraz wybitnego lunonauty. Wyczekiwałam
nie tylko przybliżenia sylwetki Neila Armstronga, spojrzenia na poszczególne etapy
ścieżki zawodowej, przedstawienia aspektów życia prywatnego, przyjrzenia
się cechom osobowości i potwierdzenia przywódczych umiejętności, ale
również dokładnego odtworzenia w opisie lądowania na Księżycu. I to
właśnie otrzymałam, marzenia z dzieciństwa, pasja inżynierii lotnictwa,
służba w lotnictwie morskim, praca w charakterze pilota doświadczalnego,
aktywność naukowo-badawcza, zwieńczenie spełnienia w astronautyce,
podjęcie wyprawy w kosmos. Także rzut oka na jasne i ciemne strony
życia w blasku sławy, nadmiernego zainteresowania mediów, podziwu zwykłych ludzi.
Bolesne straty, niebezpieczne sytuacje, wymagające treningi, nie zawsze
łatwe relacje z innymi. Szkoda, że: "Miałem nadzieję, że 20 lipca 2069 roku
Neil, Mike i ja staniemy ramię w ramię, żeby uczcić pięćdziesiątą
rocznicę naszego lądowania na Księżycu. Niestety, nic z tego." Buzz
Aldrin
5/6 - koniecznie przeczytaj
biografia, 504 strony, premiera 17.10.2018 (2005)
tłumaczenie Patryk Gołębiowski i Andrzej Leszczyński
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera.
to z pewnością książka warta przeczytania zwłaszcza że jej bohater to człowiek, który zapisał się w historii ludzkości
OdpowiedzUsuńWiele nowych rzeczy dowiedziałam się z biografii, warto było po nią sięgnąć. :)
UsuńTo książka zdecydowanie bardziej dla mojej drugiej połówki, niż dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńTytuł wart podania dalej. :)
UsuńZapewne interesująca biografia z dużą ilością istotnych faktów. Warto po nią sięgnąć jak widzę po recenzji.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji warto poznać jasne i ciemne strony wynikające z tego kim się jest, bądź co udało się osiągnąć i postrzeganie nas przez innych tych bliskich, czy dalszych.
UsuńW moim odczuciu, jak najbardziej warto, w końcu człowiek od dawna marzy o podboju kosmosu. :)
UsuńJak bardzo nasz wizerunek potrafi różnić się od tego jak widzą nas inni. To zawsze mnie fascynowało, że dany człowiek dokonuje wielkich rzeczy, a jednocześnie jest tak podobny do nas. :)
UsuńKsiążka interesująca i z pewnością godna uwagi
OdpowiedzUsuńWarto uwzględnić ją w planach czytelniczych. :)
UsuńLądowanie człowieka na księżycu mogłem obserwować jako roczne dziecko. Zbyt mało, by cokolwiek zapamiętać. Jednak najbardziej fascynujące było to, że mimo zimnej wojny i podziału świata na dwa obozy, cały świat mógł oglądać relację na żywo. To ciekawe dlaczego komuniści zdecydowali się na taki krok. ta historia za pewne pojawi się jeszcze w wielu książkach.
OdpowiedzUsuńPrzyjemna jest ta myśl, że już się żyło, kiedy ludzkość dokonywała przełomowych odkryć czy podróży, również nie pamiętam, bo jakże inaczej, gdy ma się niecały roczek, ale chętnie później śledziłam i obserwowałam.
UsuńRzadko czytam biografie, ale ta wydaje się naprawdę bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńBiografia z rodzaju tych, co dają też szerszą perspektywę spojrzenia na świat, a tu w dosłownym tego słowa znaczeniu. :)
UsuńBiografie to ulubiony gatunek mojej cioci, chyba jej podaruję tą książke, skoro dostała ocenę 5/6 :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jako prezent mile widziana. :)
UsuńDla mnie kosmos jest przerażający, ale nie zmienia to faktu, że fascynuje!
OdpowiedzUsuńWszystko co nieznane budzi w ludziach strach, ale jednocześnie ogromną ciekawość. :)
UsuńMożliwe, że w przyszłości przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Przygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńUwielbiam biografie, a osobę Neila Armstronga darzę wyjątkowym szacunkiem. Bardzo chętnie przeczytam tę książkę. Dziękuję za propozycję i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką, również serdecznie pozdrawiam. :)
UsuńZdecydowana moja książka !!
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
UsuńNie jestem fanką tego gatunku, a z przykrością muszę stwierdzić, że historia Armstronga nie interesuje mnie tak bardzo, żebym miała sięgnąć po jego biografie :( może jestem ignorantką, ale to co wiem w zupełności mi starcza :)
OdpowiedzUsuńTo już Twoje nastawienie, pozostaje mi je uszanować. :)
UsuńJuż Ci tu kiedyś pisałam że lubię czytać biografie, więc tą wpisuje na swoją listę prezentów od Mikołaja
OdpowiedzUsuńInteresującej podróży czytelniczej. :)
UsuńUwielbiam temat podróży w kosmos (sama chciałabym kiedyś polecieć w kosmos) także zdecydowanie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńTo naprawdę musi być mega wyjątkowe wrażenie spojrzeć na Ziemię z góry, ale nie zawsze marzenia mają okazję spełnić się wszystkim. :)
UsuńMuszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńKoniecznie. :)
UsuńRzadko czytam biografie, ale na tę się skuszę :)
OdpowiedzUsuńI słusznie. :)
UsuńCzytam teraz Murakamiego, 1Q84 i tam są na niebie dwa księżyce - jak myślicie, na którym on wylądował? ;) a tak serio - lubię biografie, może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę warto uwzględnić w planach czytelniczych. :)
UsuńWolę kino, dlatego tą historię obejrzałam na dużym ekranie.
OdpowiedzUsuńFilm jeszcze przede mną, teraz już spokojnie mogę go obejrzeć. :)
UsuńJestem dumna, że recenzujesz tak ważną i ambitną historię. Ta w ogóle jesteś moją najbardziej ulubioną recenzentką.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i motywujące słowa, bardzo ciepło na serduchu się robi, kiedy je czytam. <3
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale upoluję na pewno. Lubię biografie a ta mnie wyjątkowo interesuje ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń czytelniczych. :)
UsuńLubię takue książki. Ludzkie historie i dokonania są zdecydowanie warte upamiętniania w literaturze :)
OdpowiedzUsuńDzięki takim dokonaniom nasza cywilizacja rozwija się, choć nie zawsze w słusznym kierunku, ale tak to właśnie wygląda. Przerażają mnie śmieci krążące nad naszymi głowami.
UsuńNie słyszałam o tej biografii, ale dopisuję do świątecznego koszyka :)
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
UsuńJak znajdę czas, to na pewno z chęcią przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńWarto poświęcić jej czas. :)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie, chetnie siegne po nia w zimowy wieczor 🙂
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
UsuńMój mąż jest fanem astronomii. Zaraził tym naszego starszego syna a i młodszy się bacznie przysłuchuje. To książka dla naszej rodziny.
OdpowiedzUsuńCzyli zdecydowanie coś dla Was, cieszę się, że mogłam książkę podsunąć pod rozwagę. :)
UsuńO, to może byc ciekawe :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
Usuńnie wiedziałam, że jest i książka... teraz nie wiem czy najpierw przeczytać, czy obejrzeć tą historię :)
OdpowiedzUsuńU mnie kolejność następująca: najpierw książka, później film. :)
UsuńNie czytam biografii, ale ta może być ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńI jest ciekawa, wiele z niej wynosimy. :)
UsuńBardzo ciekawa ksiązka!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńTaka kosmiczna biografia to coś dla mnie. Choć i historii Aldrina jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńPodróż czytelnicza czeka. :)
UsuńWstyd się przyznać, ale w ogóle nie czytam biografii...
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić. ;)
UsuńLubię takie ksiazki.
OdpowiedzUsuńZatem zapisuje na dlugasta listę.
Czekam na Twoje wrażenia czytelnicze. :)
UsuńTo niesamowity człowiek i niesamowita historia <3
OdpowiedzUsuńI jak tu się w to nie zagłębiać. :)
UsuńSuper historia! Książkę albo film muszę zobaczyć/przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej jedno i drugie. :)
UsuńLubię tego typu książki, na pewno do niej zajrzę!
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
UsuńBardzo lubię biografie, a a propos kosmsmosu dziś jadąc na jogę, słuchałam audycji o częściowo polskiej sondzie na Marsie. O książkę zapytam jutro w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka wpadła w Twoje ręce. :)
UsuńTo musi być fascynująca lektura!
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
UsuńPodróże po innych planetach nigdy specjalnie mnie nie interesowały... Ale przyznam, że taka biografia zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńSpojrzenie na Ziemię z innej niż zazwyczaj perspektywy. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawa publikacja chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńInteresującego czytania. :)
UsuńZ chęcią przeczytam. Czytałam o nim wiele artykułów, po książke jeszcze nie sięgałam.
OdpowiedzUsuńDlatego i ja się skusiłam. :)
UsuńBiografie bardzo lubie, moze byc ciekawe.
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
Usuńciekawa książka widzę
OdpowiedzUsuńInteresująco było się z nią spotkać. :)
Usuńtrochę się zaskoczyłam, bo myślałam, że to fantastyka. Chętnie bym poznała takie życie ;-)
OdpowiedzUsuń