THOMAS HERTOG
„Tworzymy wszechświat tak samo, jak wszechświat tworzy nas.”
I właśnie na takie książki popularyzujące naukę pragnę trafiać, ponieważ okazuje się, że nawet tak mocno teoretyczną dziedzinę jak kosmologia, współcześnie zaczynająca już daleko wybiegać poza wszechświat, powiązana z filozofią i fizyką, zostaje przedstawiona w przejrzysty i przyjazny sposób. Osoba mniej biegła w naukach ścisłych znakomicie odnajdzie się w publikacji. Thomas Hertog znakomicie łączy podawanie wiedzy z wyjaśnieniami i wyzwaniami, przed jakimi staje ludzka myśl, ambicją do jak największego zrozumienia, pasją nieustannego poszukiwania odpowiedzi, czystą radością wypełniania informacyjnych luk przypuszczeniami i założeniami. Ukazuje, że z błądzenia w domysłach i teoriach może narodzić się coś bardzo kreatywnego i pomysłowego.
Dwudziestoletnia współpraca Thomasa Hertoga ze Stephenem Hawkingiem zaowocowała wspaniałymi koncepcjami i rozumowaniem. Mistrz i uczeń odbywali podróż w dociekaniu pochodzenia czasu na równych zasadach i w pełnym szacunku. Autor wielokrotnie podkreśla nie tylko mentorski charakter znajomości z Hawkingiem, ale także przybliża jego osobowość, biegłość umysłu, nawyki, sposób pracy. Niepełnosprawność, paraliż, pozbawienie mowy, ograniczały codzienność, ale nie rozważania o teorii względności, Wielkim Wybuchu, czarnych dziurach, kwantowaniu grawitacji. „Krótka historia czasu” popularyzowała naukę, ale koncepcje w niej zawarte zostały przez Hawkinga poddana rewizji i uaktualnieniu. W "O pochodzeniu czasu" czytelnik fantastycznie zagłębia się w aspekty szczęśliwych dla powstania życia kosmicznych zbiegów okoliczności i precyzyjnego dostrojenia, zagadkę bioprzyjazności wszechświata i badania głębszego pochodzenia. Zastanawia się, czy zasada antropiczna może być zastąpiona przez kwantowe spojrzenie, skąd wynika rozbieżność między światem ożywionym i nieożywionym, pochyla się nad „antytezą nadprzyrodzonego stworzenia”, czy darwinowską wizją początków z ewoluowaniem również praw fizyki i nowej perspektywy pochodzenia czasu, osadzenia w naszym człowieczeństwie. Wszystko to inicjuje silne impulsy refleksji. Książka wzbogacają rysunki, wykresy, tabele i zdjęcia.
5.5/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa, kosmologia, 440 stron, premiera 25.04.2023
tłumaczenie Tomasz Lanczewski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Super że jest większy dostęp do widzy, lubię działalność osób które popularyzją naukę
OdpowiedzUsuńWysoka ocena, ważna tematyka, ale nie wiem, czy bym się odnalazła w lekturze tej pozycji
OdpowiedzUsuńWiem komu mogę zarekomendować tę lekturę. Dziękuję za polecenie i opinię na jej temat.
OdpowiedzUsuńI taką książkę chętnie bym przeczytała! Lubię tego typu zagadnienia
OdpowiedzUsuńLubię tematykę tej książki, podoba mi się też zawartość tabel i wykresów.
OdpowiedzUsuńTakim tematem interesuje się mój mąż więc polecę mu tą książkę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę tę książkę zakupić do mojej biblioteczki
OdpowiedzUsuńTabele i wykresy na pewno są ciekawym dopełnieniem wydania.
OdpowiedzUsuńO kosmologii nie czytałam za wiele, więc na pewno mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńnie wiem czy ta tematyka przypadłaby mi do gustu, na razie mam spore zaległości w czytaniu także tą ksiązkę sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Ja też nie jestem przekonana, czy to coś dla mnie. Chyba obawiałabym się, że tekst byłby dla mnie za trudny
UsuńRzadko sięgam po książki popularnonaukowe, chociaż to się zdarza. O tej pozycji jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książek w tym stylu, to nie mój gatunek. Podziwiam za różnorodność w czytanych gatunkach
OdpowiedzUsuńAnszpi
Brzmi świetnie, lubię takie tytuły, więc i po ten z przyjemnością sięgnę.
OdpowiedzUsuńTo nie mój gatunek, także nie czuje się zainteresowana książka. Może kiedyś, jak wpadnie niespodziewanie w moje ręce...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, jednak jakoś nie trafia w moje gusta. Nie jest to tematyka, która mnie interesuje.
OdpowiedzUsuń