CLIFFORD D. SIMAK
„Taki właśnie jest Człowiek. Nosi strach we własnym wnętrzu i to siebie zawsze boi się najbardziej.”
Ze szczególnym uczuciem sięgam po książki napisane ponad pół wieku. Nie tylko cieszę się opisaną przygodą, ale również zerkam przez okno czasu w przeszłość. Kiedy sześćdziesiąt lat temu ukazała się „Stacja pośrednia”, książka zrobiła wielkie wrażenie na odbiorcach. Wiele zawartych w niej pomysłów nosiło efekt świeżości, ciekawie zaplecionej intrygi i spojrzenia w istotę człowieczeństwa. Stała się atrakcyjnym wzorem chętnie ściąganym do twórczości przez innych pisarzy. Owszem, przyjemnie mi się czytało, chętnie podchwytywałam materiał do refleksji. Niektóre aspekty miejsca człowieka we wszechświecie wciąż uruchamiały wyobraźnię i kreowały frapujące wizje. Jednak trafiłam na powieść, kiedy już, poprzez dzieła masowej kultury, zostałam z jej tematyką oswojona i przywykłam do rozważań o niej. Nie przebiegałam przez tytuł intensywnie i niecierpliwie, przeszkadzała mi powierzchowność, aczkolwiek nie mogłam nie docenić błyskotliwości w projekcie Clifforga D. Simaka.
Enoch Wallace, główny bohater, zwykły reprezentant Ziemi, został wybrany przez kosmitów do roli zawiadowcy stacją pośrednią w międzygwiezdnych podróżach, ulokowaną w stanie Wisconsin. Jako jedyny dopuszczony do tajemnicy, obdarzony przywilejem niestarzenia się, poznawania osobliwych kultur i języków obcych. Fantastyczne zestawienie ogromu wszechświata i nawet nie punkciku na mapie w postaci naszej planety, powiewu zimnowojennego klimatu, zagrożenia nuklearną katastrofą, i pozornego spokoju pozaziemskiego. Przywołanie głupoty jako lekarstwa na destrukcyjny charakter natury Ziemian, odchodzenia w niepamięć kolejnych cywilizacji za sprawą globalnej katastrofy o różnym źródle. Interesujące odniesienia do trwania w ziemskiej tożsamości i asymilowania perspektywy wędrujących między gwiazdami, daleko sięgających horyzontów, ale widzenia niewiele, uniknięcia samotności w kosmosie jeśli tylko odnajdzie się właściwą drogę. Czy niebezpieczeństwo z dalekich zakątków wszechświata może mieć większą siłę rażenia niż to, które od wieków nosimy w naszej ludzkiej społecznej naturze?
3.5/6 – w wolnym czasie
fantastyka, 256 stron, premiera 04.05.2023 (1963), tłumaczenie Michał Jakuszewski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
„Taki właśnie jest Człowiek. Nosi strach we własnym wnętrzu i to siebie zawsze boi się najbardziej.” Zaskoczył mnie ten cytat i zaczęłam się zastanawiać nad prawdziwością tych słów.
OdpowiedzUsuńSłyszałam trochę o tej historii, choć nie wiedziałam, że ma już tyle lat. To raczej nie jest książka dla mnie. Ale okładka piękna 😍 Pozdrawiam, Asia z Pisane z uśmiechem
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie moje klimaty czytelnicze, także odpuszczę sobie tym razem te książkę.
OdpowiedzUsuńFantastyki nie lubię, więc tej książki raczej nigdy nie przeczytam;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego chłopaka. Polecę mu ten tytuł, na pewno mu się spodoba
OdpowiedzUsuńfantastyka to nie mój gatunek, więc raczej nie przeczytam tej ksiazki, dobrego dnia dyedblonde
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że uwielbiam nie tylko czytać, ale i po prostu myślec o kosmosie. Jest to jeden z moich ulubionych tematów.
OdpowiedzUsuńTa książka z pewnością spodoba się mojej siostrze. Mnie w sumie też może zaciekawić, mimo że nie jestem fanką tego gatunku.
OdpowiedzUsuńJako nastolatka lubiłam czytać fantastykę, teraz sięgam po inne gatunki. Myślę, że tą książką mogłaby zainteresować się moja kuzynka
OdpowiedzUsuńAnszpi
Pewnie nie będę miała jej w najbliższych planach, ale ogólnie nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńOsobiście rzadko sięgam po książki z tego gatunku. Mimo, że moja siostra chętnie czyta fantastykę, to ta pozycja raczej jej nie zainteresuje.
OdpowiedzUsuń