[PRZEDPREMIEROWO]
"Jest tylko jeden sposób, by przekroczyć rzekę - trzeba stopami wyczuć kamienie."
Powieść
niezwykle oczarowuje i zachwyca. Wyjątkowo silnie wkrada się w
myśli czytelnika. Przenikamy do jej świata intensywnie, głęboko, emocjonalnie. Wzruszająco odbieramy podawane w pięknej formie dramatyczne losy
zwykłych ludzi. Strony książki mocno przesiąknięte azjatycką
mentalnością, chińską kulturą, świadectwami tragicznej historii,
krwawymi bruzdami politycznych wydarzeń, terroru, reperkusji, więzień,
przesłuchań, tortur, ciężkich robót.
Demonstracje rozbijane
przez komunistyczne siły rządzące, wyłapywani wrogowie narodów,
podważający i odwracający się od jedynie słusznej ideologii. Łamanie
psychologiczne człowieka przez bezlitosny reżim, okradanie z godności,
kiedy to nawet członkowie jednej rodziny odwracają się wzajemnie od
siebie. Ale bywa też odwrotnie, jeszcze mocniej cementują bliskie relacje. Siła i
słabości ludzkich charakterów, uaktywniające się w pełnym świetle
ekstremalnych okoliczności i gorzkiej rzeczywistości. Opowieści jako
wieczne lustra, w których życie odbija się pod najbardziej
niespodziewanymi kątami.
W klimacie powieści przybliżamy się do
uniwersalnego języka matematyki, ponadpokoleniowego brzmienia muzyki,
poetyckości utrwalonej w tekstach, listach i przekazach. Wielowarstwowe odniesienia,
ich odkrywanie sprawia niebywałą przyjemność i satysfakcję, porusza najczulsze nuty
duszy człowieka, w naturalny sposób skłania do szerokich tematycznie
przemyśleń i niepowierzchownych refleksji. Jak usilne pragnienie wolności i bezpieczeństwa, jako
pozornie najmniejsze rzeczy mogą szybko stać się wielką sprawą, zaś pamięć i
świadectwo, jako kruche wartości nigdy całkowicie nie zniknąć?
Trudno wybaczyć innym wyrządzonych krzywd, ale jakże wielokrotnie ciężej
wybaczyć sobie nikczemne czyny. Jak pogodzić się ze zniknięciem i utratą kogoś bliskiego, wyszukiwać szczęścia, spełniać się na przekór niesprzyjającym okolicznościom? Czy sztuka
jest aktem tworzenia czegoś nowego i oryginalnego, a może tylko ciągłym
powiększaniem i powielaniem obserwacji? A co jeśli wszystko ma
możliwość, żeby zmieniać się i powstawać na nowo? Czy muzyka może być
zapisem czasu, który nie zostawił po sobie żadnego innego śladu?
Z
zainteresowaniem obserwujemy jak Li-ling Marie odkrywa
złożone dzieje swojego rodu, tak mocno naznaczone niedawną historią Chin i współczesnymi jej echami. Utalentowani muzycy, których ambicje bezlitośnie stłamszono,
pozbawiono możliwości rozwoju aspiracji, odcięto od pasji i marzeń.
Kolekcjonowanie i układanie wspomnień w barwny kolaż rodziny. Lekkie
pióro, sugestywne obrazy, potężny ładunek emocjonalny, wnikliwe
spojrzenie. Smutnie, posępnie, melancholijnie, ale i też dla równowagi
wkracza radość, optymizm i nadzieja. Kolejna książka tłumaczona przez
Łukasza Małeckiego, która tak mocno przekonała mnie do siebie.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 596 stron, premiera 26.10.2017, tłumaczenie Łukasz Małecki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Twoje recenzje zawsze trafiają w punkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo się staram. :)
UsuńCiekawa recenzja
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńKsiążka mnie nie przekonuje, ale dobra recenzja już tak :)
OdpowiedzUsuńWarto poznawać opinie innych. :)
Usuńwyczuwam mikołajkowy prezent dla mamy :)
OdpowiedzUsuńKsiążkowe prezenty mają swój urok. :)
UsuńBardzo lubię Twoje recenzje, zawsze rzetelnie podchodzisz do tematów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i motywujące słowa. :)
UsuńChyba tym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTak podejrzewałam. :)
UsuńTa książka wydaje mi się bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie jest. :)
UsuńNie nadążam za Tobą i ciągle jestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńA to bardzo cieszy. :)
UsuńKlimaty chin chuba jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo przyciągają. :)
UsuńBardzo cenię takie książki, nieważne, gdzie akcja się toczy, ważny jest narracja, fabuła, konteksty. Wydawnictwo Literackie wypuszcza ciekawe książki.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, chętnie po nie sięgam. :)
UsuńJuż czytając samą recenzję wkręciłam się w książkę :D
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
UsuńKolejna książka, która opisem i tematyką mnie nie przekonuje, ale sposobem prowadzenia narracji i opowiadaną historią niewykluczone, że może!:)
OdpowiedzUsuńInteresujących wrażeń czytelniczych. :)
Usuńksiążka nie dla mnie
OdpowiedzUsuńhttps://hyggefoto.wordpress.com
Nie każdemu musi odpowiadać to samo, to naturalne. :)
UsuńZupełnie nie te klimaty :(
OdpowiedzUsuńTak podejrzewałam. :)
UsuńOj, po recenzji czuję, że to może być to :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
UsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńWciągającego zaczytania. :)
UsuńZwykle nie za bardzo interesuję się tematyką Wschodu, ale ta książka zdaje się poruszać wiele spraw, o których chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńMocno angażuje czytelnika, ciekawy klimat, a to bardzo lubię. :)
UsuńKsiążka wygląda na bardzo interesującą. Nie jest to moja tematyka ale zaciekawila mnie recenzja.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, miłej przygody czytelniczej. :)
UsuńKsiążka wygląda na bardzo interesującą. Nie jest to moja tematyka ale zaciekawila mnie recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
UsuńRecenzja świetna, ślę książka nie w moim guście czytelniczym.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
A mnie bardzo do siebie przekonała. :)
UsuńNie wiem czy Ci pisałam wczoraj, że książka jest przede mną i czytam o niej diametralnie różne opinie.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza po takie książki lubię sięgać. :)
UsuńUwielbiam czytac Twoje recenzje, choc nie wszystkie ksiazki sa mojej ulubionej kategorii, czesto podrzucam mamie tytuly :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
UsuńKsiążka nie dla mnie, ale recenzję przyjemnie się czytało. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńprzyznam że bardzo zaciekawiłaś mnie ta książką:)
OdpowiedzUsuńWspaniała przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńTo powieść, którą koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńMoże nie w temacie samej książki, ale cytatu.
OdpowiedzUsuńWczoraj przechodziłem boso przez jeden z bieszczadzkich strumieni, dla niedowiarków foto na moim fanpage. ;)
Lubimy takie doświadczenia. ;)
UsuńBrzmi to naprawdę bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńBardzo przekonuje. :)
UsuńZdecydowanie zaciekawiłaś mnie tą książką, a że akurat szukam teraz czegoś do przeczytania to zdecydowanie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMiłych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńBardzo przemawia do mnie ta recenzja, chętnie sięgnę po książkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Wspaniałego zaczytania. :)
Usuń