SAGA RODZINY NESHOV tom 3
"Czasu miała więcej niż dość,
właśnie to było problemem, cały ten cholerny czas, który tylko snuł się
wokół wszystkich codziennych czynności, nocnych myśli, wszystkiego, co
chciałaby robić inaczej, gdyby mogła."
Trudny w odbiorze tom
sagi, duży ciężar emocjonalny, wiele przygnębiających i ponurych odczuć,
nostalgiczny klimat. Walka o utrzymanie pięciopokoleniowego
dziedzictwa, poświęcanie siebie i swoich pragnień w imię czegoś, co
raczej nie ma perspektyw, usilne trzymanie się narzuconych przez poprzedników idei, radzenie sobie z
wyrzutami sumienia i poczuciem winy. Trzeba przyznać, że autorka nie
szczędzi, zwłaszcza głównej bohaterce, zmartwień, zgryzot i trosk.
Wszystko przekonująco przedstawione, portrety
bohaterów precyzyjne nakreślone, fabuła pochłania, zachęca do refleksji i przemyśleń. Wspaniale ujęte czynności codziennego dnia, nietuzinkowi ludzie i bolączki rodziny.
Ale poza przeważającymi mrocznymi
i ciemnymi barwami ludzkich losów pojawiają się też ciepłe i pogodne
wydarzenia, pozytywnie nastrajające, dające nadzieję na przyszłość, rodzące
pokłady ufności, wiary i wyczekiwania. To zdobywanie odwagi na
podążanie tropem własnych marzeń, odkrywanie smaku nowych rzeczy,
wychodzenie ze skorupy cierpienia i złych wspomnień, próby ułożenia
życia według nowych reguł i wartości. Tym razem zyskują ci, którzy
poprzednio zostali pokrzywdzeni przez los i zbiegi okoliczności, a tracą
ci, którym dotąd wiodło się dobrze. Daleko do szczęśliwych zakończeń,
jednak jak w życiu, przeznaczenie czasem się uśmiecha, a kiedy indziej
zabiera to, co najcenniejsze. I jeszcze obraz pozornej spójności,
podczas gdy każde ogniwo egoistycznie stara się świecić indywidualnym
blaskiem, bez patrzenia na dobro całości.
Jestem pod
wrażeniem surowej, przenikliwej narracji, wnikliwego spojrzenia,
szczerego oddania natury człowieka, umiejętności podsycania
zaciekawienia, a przecież powieść prowadzona w spokojnych rytmach. Nie
zabrakło sprytnie wplecionego humoru, nadającego nieco lekkości i delikatności opowiadanej historii. Wiele niewiadomych i
niedopowiedzeń, świadome pozostawienie czytelnikowi swobody w snuciu
przypuszczeń odnośnie finalnej odsłony. Zastanawiamy się, czy wygra
niedostrzegana miłość? W jaki sposób można by było pokonać obawy i lęki?
Dlaczego niektórych wypowiedzianych bolesnych słów nie można wycofać już z obiegu
życia? Jak unikanie odpowiedzialności wpływa na innych? Czy można
jeszcze liczyć na radość i spełnienie, kiedy otoczenie wydaje się
sprzeciwiać dobrym intencjom? Zerknijcie
na wrażenia z pierwszego i drugiego tomu sagi, "Ziemia kłamstw" i "Raki pustelniki", satysfakcjonujące przygody czytelnicze.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 274 strony, premiera 07.07.2017 (2007)
tłumaczenie Ewa M. Bilińska, Witold Biliński
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.
Ciagle trafiam u Ciebie na któryś z kolej tom ;) i ciężko mi wtedy ocenić, czy książka by mnie zainteresowała, bo wtedy musiałabym przeczytać tom pierwszy...
OdpowiedzUsuńZatem do dzieła. ;)
UsuńKsiążka chyba za ciężka dla mnie, ale chciałam napisać coś innego. Jesteś świetną recenzentką! Wnikliwą, spostrzegawczą i - co niestety rzadkie - bardzo sprawną językowo! Super!
OdpowiedzUsuńO rany, bardzo dziękuję za miłe i motywujące słowa. <3
UsuńTrochę przytłaczająco brzmi...Dużo trosk ect. Czy faktycznie to taka smutna opowieść, czy gdzieś jednak czai się trochę pozytywnych emocji?
OdpowiedzUsuńPozytywne emocje też są, ale generalnie smutniejszy tom. :)
UsuńZapowiada się ciekawie muszę poszukac pierwszego tomu, zeby zacząc czytać po kolei
OdpowiedzUsuńBardzo satysfakcjonujące przygody czytelnicze przed Tobą. :)
UsuńNie znam tej serii, a widzę, że warto ją poznać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. :)
Usuńto propozycja dla mnie! lubię takie książki!
OdpowiedzUsuńPasjonującego zaczytania. :)
UsuńOjej pierwsze słysze o samej książce. Pewnie to dla tego, że nie do końca jest to mój gust czytelniczy, ale chyba kiedyś się przełamię :)
OdpowiedzUsuńPrzygody czytelnicze czekają. :)
UsuńNie znam tej serii i nie wiem szczerze czy jest dla mnie Brzmi bardzo depresyjnie i smutno
OdpowiedzUsuńTen tom taki właśnie jest. :)
UsuńNazwisko autorki obiło mi się już o uszy :D Dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele. Hihi. Na razie jednak spasuję :)
OdpowiedzUsuńTurkusowa Sowa
W odpowiednim czasie można będzie spędzić miło czas z tymi książkami. :)
UsuńNie znam serii, jakos zawsze wybieram jednotomowe powieści. A jak sie skuszę to przy trzecim tomie juz jestem zniesmaczona.
OdpowiedzUsuńTo ja mam zupełnie inne doświadczenia czytelnicze. :)
Usuńcoś jest w tej książce, co mówi do mnie: no weź mnie, weź mnie teraz. Nie dziaduj! chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto, bardzo wciągające zaczytanie. :)
UsuńUwielbiam takie kontrasty w powieściach ;) Zachęcająca recenzja!
OdpowiedzUsuńPrzyciągają. :) Dziękuję. :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce- czas to zmienić i przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zgadzam się. ;)
UsuńNie znam tej sagi, ale podejrzewam, że nie jestem w stanie zmierzyć się z taką lekturą. Chociaż Twoja recenzja niezwykle mnie intryguje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Mnie bardzo do siebie seria przekonała. :)
UsuńCiekawa książka. może sięgnę.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńTwoje recenzje są świetnie napisane. Bardzo łatwo dzięki nim ocenić, czy dana książka jest dla mnie, czy niekoniecznie. Ta akurat chyba trochę zbyt przytłaczająca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i motywujące do dalszych działań słowa. :)
UsuńCiekawa recenzja, a książka wydaje się być interesująca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zaczytanie przed Tobą. :)
UsuńNigdy w życiu nie przemogłem się, by przeczytać jakąkolwiek sagę. Kojarzą mi się z masą tomów i nudnych wątków, choć zdaję sobie sprawę, że zapewne się mylę. A recenzja? Już przywykłem do tego, że przyjemnie się Ciebie czyta. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Damian
Ta saga wymyka się takim stereotypom. :)
UsuńNie przepadam za sagami, ale ta jawi mi się interesująco :)
OdpowiedzUsuńMa w sobie to coś. :)
UsuńCzuję się na tyle zachęcona, że po prostu zainteresuję się całą serią ;)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z kolejnymi tomami. :)
UsuńNieszczególnie lubię sagi, przeczytałam kilka i zawsze odnoszę wrażenie, że każda kolejna część powstaje trochę na siłę... Tej nie czytałam, ale moja przyjaciółka tak, ale tylko pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńTutaj nie ma takiego efektu, o jakim piszesz, wszystko ma swoje uzasadnienie. :)
UsuńMam chętkę na całą serię. Twoje recenzje również mnie jeszcze bardziej w tym utwierdziły.
OdpowiedzUsuńMnóstwo wspaniałego zaczytania przed Tobą. :)
UsuńNie znałem, ale się zapoznam :)
OdpowiedzUsuńCiekawych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńZapowiada się ciekawie... Bardzo dobra recenzja! Kusisz, kusisz!;D
OdpowiedzUsuńKsiążkę warto uwzględnić w planach czytelniczych. :)
UsuńUwielbiam sagi rodzinne, więc z chęcią dam się skusić.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńBrzmi ciężko dość...
OdpowiedzUsuńTen tom ma wyrazisty taki klimat. :)
UsuńCiężka, ale sagi bardzo lubię, więc pewnie zajrzę :)
OdpowiedzUsuńWciągającego zaczytania. :)
UsuńOstatnio rzadko zaglądam do sag - ale na taką z Twojego polecenia zawsze jestem chętna :)
OdpowiedzUsuńMają w sobie szczególny urok. :)
UsuńUwielbiam sagi rodzinne! Wpisuję tę serię na listę książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńInteresujących przygód czytelniczych. :)
UsuńDlaczego niemal zawsze jest u Ciebie literatura typowo kobieca. ;)
OdpowiedzUsuńNieprawda, zerknij na inne wpisy na blogu. ;)
Usuń