"Spotyka się kogoś, kto przyczyni się do zmiany biegu życia, i od tego momentu zaczyna powstawać opowieść o przyszłości."
Satysfakcjonujące,
przyjemne i w ciepłych barwach zaczytanie. Fantastycznie stworzony klimat, przyznam, że nie mogłam oderwać się od stron książki. Wzruszająco przedstawione fragmenty ludzkich losów, wypełnionych
ciążącymi tajemnicami i sekretami, burzliwymi zawirowaniami i zamętami,
dramatycznymi decyzjami i wyborami. Mieszanka pomyślnych i
niesprzyjających okoliczności, nie zawsze szczerych uśmiechów
przeznaczenia, barwnych odcieni nieustannej walki o szczęście i
spełnienie. Niezwykle urzekająca powieść, odwołująca się do istoty
pragnień, wyzwalającej siły marzeń i poszukiwania radości w rutynie
codziennego dnia. Pięknie oddana bliskość relacji, z
jednej strony niedoskonałość i skazitelność, a z drugiej potęga i
wszechmoc.
Przyglądamy się motywom zachowań, próbujemy
zrozumieć kryjące się za nimi tęsknoty potrafiące wyzwolić znaczące zmiany. Obserwujemy mozaikę mniej lub bardziej intensywnej samotności. Dawne
wspomnienia przypominają o sobie, domagają się uwagi, nakłaniają
do dokonywania życiowych rozliczeń, odnawiania zapomnianych kontaktów, weryfikowania zamierzeń i celów. Spojrzenie na młodość i
miłość z szerszej panoramy, z bardziej dojrzałych perspektyw. A może
na przestrzeni dziesiątek lat wcale nie ulegamy wielkim osobowościowym przeobrażeniom? Pozostawienie w
spokoju niewybranych kiedyś dróg, gdyż dziwnie byłoby zaczynać wszystko
od nowa, od początku, mieć zupełnie inne życie. Bo czyż naprawdę jest to
możliwe? Wyzwolenie odwagi na poznawanie nowych miejsc, które zaczynają
tworzyć w świadomości własną tożsamość. To także zmierzenie się z przemijaniem w godny i świadomy sposób.
Podobnie jak podczas poprzednich spotkań z książkami Deborah Moggach ("Tulipanowa gorączka", "Hotel Marigold"), podziwiam wyraziste kreacje bohaterów, za każdym razem mocno
do mnie przemawiają. Poprzez postawy, bolączki i wyzwania stają się bliscy sercu, emocjonalnie
nawiązują do doświadczeń życiowych czytelników. Dojrzałe postaci powieści, w
których każdy znajdzie echa czegoś z siebie. Wspaniała podróż czytelnicza, nie zabrakło dobrego humoru, zdejmującego ciężar z dramatyzmu wydarzeń. Przebijająca się nadzieja, wiara i
optymizm. Mistrzowsko oddana obyczajowa otoczka, perfekcyjnie trzymanie w
napięciu, umiejętne podgrzewanie zainteresowania i chęci poznania dalszego ciągu opowiadanej historii. Afrykańskie nuty, chińska mentalność, angielskie
temperamenty i amerykańskie ideały. Mnóstwo wnikliwych społecznych obserwacji
i trafnych spostrzeżeń odnośnie natury człowieka. Niby
wszystko już było, ale w takim wydaniu chętnie znów się na to kusimy i jak
bardzo nam smakuje.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 332 strony, premiera 29.08.2017, tłumaczenie Maja Justyna
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Ja jakoś nie przepadam za egzotyczno-orientalnymi klimatami, nie wiem czemu, ale mnie one zupełnie nie ujmują ;)
OdpowiedzUsuńOd zawsze mnie do nich ciągnęło. :)
UsuńNie znam ani tej autorki a tym bardziej nie słyszałam o tym tylule. Wiem już co muszę przeczytać w następnej kolejności ��
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
Usuńklimat zapowiada się ciekawie, bohaterzy też ładni, wygląda jakby miało mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńMiłe spotkanie z książką. :)
UsuńHotel Marigold bardzo mi się podobał, więc może i to by mi przypadło do gustu :)
OdpowiedzUsuńa to w podobnym stylu, tak? Klaudia J
UsuńHotel Marigold bardzo przypadł mi do gustu, uwielbiam takie opowieści, kiedy każdy ma okazję do łapania szczęścia. :)
UsuńNieco inaczej, ale bardzo podobnie, wiele wnosi plastyczny styl autorki i jej niesamowita wrażliwość. :)
UsuńOstatnio też mam szczęście do wciągających książek, człowiek nawet nie wie, kiedy minęło kilka godzin z jego życia, a zegar wybija godzinę snu. Może podsunę w mojej bibliotece publicznej ten tytuł do zakupienia :D
OdpowiedzUsuńPowieść warta uwzględnienia w planach czytelniczych. :)
UsuńA na tę powieść skusiłabym się jak najbardziej ;-)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania. :)
UsuńPierwszy raz mam styczność z tą autorką. Zapamiętam sobie nazwisko, przy szukaniu lektury przyjrzę się uważniej jej książkom.
OdpowiedzUsuńWiele wspaniałego zaczytania przed Tobą. :)
UsuńNie miałam dotąd okazji poznać twórczości pisarskiej autorki, ale z chęcią sięgnęłabym po tę powieść.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne spotkanie z książką. :)
UsuńBrzmi niesamowicie i bardzo klimatycznie, chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującej przygody czytelniczej. :)
UsuńPost zaciekawia książką! Być może skuszę się do jej przeczytania ��
OdpowiedzUsuńMiłych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńHotel Marigold bardzo mi się podobał. Muszę sięgnąć po następna książkę tej autorki
OdpowiedzUsuńPolecam, bo warto się w nie zagłębić. :)
UsuńCytat z początku posta jest jakby o moim życiu 😊
OdpowiedzUsuńWyłapuję takie nawiązania do własnych doświadczeń życiowych. :)
UsuńNie znam tej autorki :) ale po Twoim wpisie widzę, że najwyższy czas ją poznać :) pozdrawiam, Iwona Marzena
OdpowiedzUsuńWciągające przygody czytelnicze, lubię takie historie, zwłaszcza kiedy podane w dobrym stylu. :)
UsuńNie czytałam jeszcze niczego tej autorki, więc dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, miłych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńCzy ten cytat ze wstępu "spotyka się kogoś...(...)" jest z tej książki?
OdpowiedzUsuńTak, cytaty biorę z książki, którą przybliżam. :)
UsuńCiekawa recenzja, lecz nie mój klimat. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wszystkim pasuje, ale ja bardzo taki lubię. :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji dobrać się do tego typu powieści. Kuszące.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zaczytanie. :)
UsuńWygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
Usuńzapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńWciąga natychmiast. :)
UsuńPrzeczytam po takiej recenzji! 👍👌👏
OdpowiedzUsuńWciągającej przygody czytelniczej. :)
UsuńWygląda na ciekawą i mocno targającą emocjami książkę. Dziękuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, książka warta zwrócenia na nią uwagi. :)
UsuńKompletnie nie znam tej twórczości, ale po recenzji i komentarzach wiem, że muszę zadrobić :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się podobało, chętnie wnikam w takie klimaty. :)
UsuńTaka klimatyczna lektura na długo może zapaść w pamięć...
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki mają w sobie to coś, co tak bardzo lubimy przeżywać. :)
UsuńAh jak ja Ci zazdroszczę tego czasu który możesz poświęcić na czytanie... ja czytam Kobiety Dyktatorów. Owszem, są to dwa tomy po 350 stron, ale trwa to już dwa miesiące :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście już w pełni mogę odnajdywać się w pasji czytania. :)
UsuńSama bym po tę książkę na pewno nie sięgnęła, ale po takim opisie, kto wie! Wydaje się całkiem interesująca. Zresztą, jesienna aura sprawia, że czuję ogromną potrzebę zaczytania się:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJesień zawsze nastawia mnie refleksyjnie, wówczas chętniej sięgam po książki, które nakłaniają do przemyśleń. :)
UsuńFajny klimat książki, choć sama nie wiem czy w tym czasie, w którym jestem, mam na nią ochotę. Kto wie, może kiedyś <3
OdpowiedzUsuńWszystko w dogodnym czasie. :)
UsuńFajna recenzja zachęcająca, ale nie wiem dla czego wpisuję ją na listę do przeczytania latem :-) tak mi się skojarzyła
OdpowiedzUsuńKażdy po swojemu układa plany czytelnicze. :)
Usuńnie do końca moje otoczenie, ale bardzo lubię kiedy postacie są takie wyraziste i zapadające w pamięć
OdpowiedzUsuń