"Tajemnice są jak kwas - raz rozlane, potrafią przeżreć wszystko."
Thriller
polityczny w starym dobrym stylu, czyta się z lekko i
przyjemnie. Dość przewidywalny, jednak nie
przeszkadza to w śledzeniu sensacyjnych, szpiegowskich i
spiskowych zdarzeń. Przyjazna i dynamiczna narracja prowadzi po
alternatywnej europejskiej historii po drugiej wojnie światowej, w którą
zgrabnie wpleciono sporo faktów i postaci historycznych, w tym także
polskie akcenty. Tereny zwycięskiej Wielkiej Rzeszy sięgają aż Uralu,
pochłaniając wiele państw zajmujących wcześniej środkową część kontynentu. Nie jest to pogłębiony opis nowego politycznego i
gospodarczego porządku świata, ale z pewnością barwna, sugestywna i
przerażająca wizja. Zdajemy sobie sprawę, że tak właśnie
mogłoby wszystko wyglądać, gdyby hitlerowskie siły zdołały wygrać
wojenny konflikt i dojść do głosu. Nastałaby era
niemieckiego monopolu cywilizacji technicznej, niewolniczej pracy
podbitych społeczeństw, nachalnej propagandy i niepodważalnego kultu
jednostki.
Ale i w takim zniewoleniu ideowym, nawet wśród
niemieckich członków jedynie słusznej linii partii, zawsze znajdą się osoby
wątpiące, kwestionujące, podważające narzucone normy, wzorce i zwyczaje. Ułamek z nich przysłuchuje się niepoprawnym politycznie opcjom i podważa oficjalne
komunikaty. Jeszcze mniej w obawie przed brutalnymi represjami głośno o tym mówi czy jawnie przeciwstawia się, nawet
jeśli stykają się z przekonującymi i rzetelnymi dowodami. Autor
przenosi czytelnika do tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego czwartego roku, do
Berlina szykującego się na siedemdziesiąte piąte urodziny Adolfa Hitlera
i ogarniętego gorączką przygotowań do przełomowej wizyty amerykańskiego
prezydenta. Poznajemy Xaviera Marcha, inspektora wydziału zabójstw,
nieustępliwego detektywa, trafiającego na frapujący trop przeszłości,
kumulujące się tajemnice, wstrząsające dokumenty. Odsunięty od sprawy
zagadkowej śmierci wysokiej rangi nazistowskiego funkcjonariusza,
inwigilowany przez gestapowskie siły, March nie rezygnuje i prowadzi śledztwo na własną rękę. Do jakich informacji i świadków uda mu się dotrzeć? Kto pomoże mu w tej walce?
4/6 - warto przeczytać
thriller polityczny, 430 stron, premiera 04.04.2018 (1992), tłumaczenie Andrzej Szulc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Nigdy nie czytałam tego typu publikacji, ale może warto spróbować!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio czytałam inną książkę autora i bardzo mi się podobała.
UsuńThriller polityczny... Polityki nie znoszę, thrillery w miarę lubię - mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńTytuł dla mojego męża ;-)
OdpowiedzUsuńTa książka jakoś mnie nie zachęca - mimo, że lubię przecież lektury lekkie i przyjemne ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam świetny film na podstawie tej książki, a i ją samą chętnie bym przeczytała - jeśli kiedyś znajdę ja w bibliotece.
OdpowiedzUsuńO, właśnie w takim starym dobrym stylu bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńzachecająca recenzja. musze sie zaopatrzyc.
OdpowiedzUsuńUwielbiam thriller... ale polityczny.. ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńThriller polityczny brzmi intrygująco. Nie miałam jeszcze okazji czytać tego typu literatury, ale chętnie nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca.
OdpowiedzUsuńPo książkę nie sięgnę bo to niestety nie mój gatunek, nie lubię polityki w książkach
OdpowiedzUsuńNie sądzę, aby thriller polityczny mógłby mnie zainteresować:(
OdpowiedzUsuńPolecę tę książkę mojemu narzeczonemu. 😊
OdpowiedzUsuńNie moja tematyka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery polityczne :) wpisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńNie czytał am jeszcze ale z chęcią dopisuję do mojej listy.
OdpowiedzUsuńCiekawa wizja co by było gdyby , do przeczytania...
OdpowiedzUsuńZa takimi polityczno-historycznymi tematami nie przepadam, ale będę czekać na kolejną Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńJako humanistka, chyba będę musiała się skusić!
OdpowiedzUsuńDużo czytam książek o tym, jak było... Może warto sięgnąć po taka, która mówi co by byli, gdyby?
OdpowiedzUsuńEkranizacja również jest ciekawa :)
OdpowiedzUsuńRecka jak zawsze na poziomie! <3
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy cytat
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoment, czy przypadkiem to nie jest źródło filmu "Vaterland" z Rutgerem Hauerem? Film polecam, a książki do tej pory, niestety, nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony nie przepadam za thrillerami a z drugiej niczym co związane z polityką ale recenzja, a w szczególności cytat. bardzo mnie zachęcił i przekonał.
OdpowiedzUsuńWydaje sie ciekawy dwie rzeczy tak dla mnie skrajne, gatunek uwielbiam a polityki nie znosze hmm ciekawe :D
OdpowiedzUsuńThriller polityczny? Chyba nigdy żadnego nie czytałam!
OdpowiedzUsuńPolityka to ciężki temat na literaturę :), ale niezwykle emocjonujący
OdpowiedzUsuńZapowiada się niezwykle ciekawa książka. Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZapamiętam chociaż okładkę bo na pewno książka spodobałaby się mojemu tacie :)
OdpowiedzUsuńZachęcająco wygląda...
OdpowiedzUsuńPo "Konklawe" mam bardzo dobre zdanie o tym autorze. A "Vaterland" zapowiada się naprawdę ciekawie
OdpowiedzUsuńGeneralnie polityka mnie strasznie nuży - i piszę to jako absolwentka politologii ;) Ale ujęta w pasjonujący sposób w książce - z pewnością może być ciekawym wątkiem :)
OdpowiedzUsuńTa pozycja z pewnością zainteresuje mojego tatę - nie długo ma urodziny więc mam prezent :)
OdpowiedzUsuń