[PRZEDPREMIEROWO]
"Przypomniał sobie to nagłe i obezwładniające odkrycie, że każdy człowiek jest jak osobna, niemożliwa do powielenia historia."
Zarówno
sztuce, jak i miłości, nie można oprzeć się. Obie magnetycznie
przyciągają, dopominają się wnikliwej uwagi, prowadzą w świat zmysłowych
doznań. A co, jeśli sztuka i namiętność połączą się? Zyskują na
pięknie, szlachetności i intensywności, odsłaniają skrywane tajemnice,
leczą bolesne rany, ale też nadają barw wolności i wyzwalają od
samotności. Powieść opowiada niezwykłą historię, uwodzi narracją,
pobudza niepokojem, odwołuje się do emocji czytelnika, jest świadectwem
zrozumienia potrzeb ludzkich serc, wyjątkowej wrażliwości i artystycznej
estetyki autorki. Podróż w świat kalejdoskopowych uczuć,
przygnębiających i krzepiących, zapomnianych i wskrzeszonych, trwożnych i
odważnych.
Właśnie taką literaturę obyczajową, napisaną
ze smakiem, wyczuciem, wrażliwością i głębią. To nie tylko
wciągające zaczytanie, ale podróż w wyjątkowy świat kalejdoskopowych
emocji, przygnębiających i krzepiących, zapomnianych i wskrzeszonych,
trwożnych i odważnych. Człowiek z ciężkim bagażem życiowych doświadczeń,
stojący przed nowym wyzwaniem, zbierający siłę na walkę o pragnienia i marzenia. Ale to też nieoczekiwany impuls i błysk
nieśmiałej nadziei rozgrzewającej serce, który za sprawą szczerości,
ufności, czułości i zrozumienia, przemienia się w intensywny blask
miłości. I tak naprawdę nie liczy się bezpośrednie spełnienie, ale
pokonywanie drogi wiodącej ku niemu, początkowo lękliwe i bojaźliwe, z
czasem śmielsze i zachłanniejsze.
Nic dziwnego, że autorka
zdecydowała się poprowadzić opowieść odwołując się do niedefiniowalnej
jak emocje, pełnej pasji sztuki, literackich kompozycji słów i malarskich
dzieł artystycznych, w których przeniesione na płótno uczucia,
tęsknoty, sny i fantazje, będące świadectwem istnienia lub wyobraźni,
łączą umiejętności i ekspresję twórcy z indywidualnym spojrzeniem i
doznaniem odbiorcy. Po obu stronach pojawia się natchnienie i
inspiracja, często sygnał do podjęcia inicjatywy, odrzucenie bolesnych
wspomnień, wyruszenie w odkrywanie prawdy, wyzwolenie od ograniczeń i zagubień, zaburzenie monotonnego i nudnego rytmu
codzienności, absurdalnego repertuaru kompulsywnych zachowań, pokonanie
frustracji i lęku przed nieznanym, budzenie chęci do nasyconego kolorami
życia, a przede wszystkim zamienienia samotności bliskością, a smutku
radością.
Powieści cudownie wnika w
relacje między prawdziwym, choć unikającym rozgłosu talentem, a
sensytywną osobowością. Niezwykła intymna korespondencja prowadzona
przez wyjątkowo tajemniczą włoską malarkę, Gretę di Biase, i właściciela
wrocławskiej galerii, Adama Dancera. Choć elektroniczna wersja listów,
to jednak pisanych w tradycyjnym stylu, pięknym języku, sugestywnym
obrazem, namacalnym portretem, jakby dla podkreślenia rangi i
doniosłości rozmów, otwartości na wysłuchanie drugiego człowieka,
wypełnionych niewymuszonością, autentycznością i wiarygodnością. Dobre
intencje przeradzające się w gorące i namiętne barwy przyspieszonego
pulsu i kokieteryjnej zmysłowości.
Wyraziście wykreowanie
postaci wyłaniają się z historii, różnorodne i nietuzinkowe, a zarazem
mające tak wiele wspólnego z każdym czytelnikiem. Adam Dancer, którego
nazwisko trafnie symbolizuje osobisty taniec życia, nieśmiałe i drobne
kroki, melancholijne nuty, nagłe zaskakujące uderzenie, silny akcent i
śmiały rytm. Greta di Biase, w srebrnym welonie i nad jeziorem,
kontrastowo i z różnym wydźwiękiem, a jednak spójnie i harmonijnie.
Zygmunt Markiewicz, wprowadzający humor i szczyptę pozytywnego
zakręcenia, oraz poszukująca własnej tożsamości i skonfliktowana
wewnętrznie Nita. Przysłuchujemy się opowieści, odsłaniamy skryte twarze głównych
bohaterów, poznajemy, rozumiemy i akceptujemy ich przeszłość,
usposobienie i mentalność.
Zainteresowanie i wzruszenie towarzyszą podczas
przewracania kolejnych stron, nasilają się po zapoznaniu się z
ostatnimi rozdziałami powieści. Rewelacyjna finalna odsłona, ogromne brawa dla pisarki za takie a nie
inne zakończenie, nic w nim bym nie
zmieniła, żadnego zdarzenia, słowa czy myśli, a to powoduje, że przygoda
czytelnicza przepaja przyjemnością i satysfakcją, pozostawia wyraźny i pożądany ślad w refleksjach. Książkę przeczytałam podczas
jednego spotkania, nie śpieszyłam się, delektowałam nią, jednocześnie nie pozwoliłam,
aby realny świat oderwał mnie od niej nawet na chwilę. Inne moje przygody z książkami autorki: "Winda", "Historia Adeli", "Dziewczyna z daleka", "Nic oprócz strachu", "Nic oprócz milczenia".
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura obyczajowa, 396 stron, premiera 09.05.2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
tytuł książki mnie zaintrygował, ale po przeczytaniu recenzji. to chyba nic dla mnie:-p
OdpowiedzUsuńczasem tytuł jest mylący
Usuńale na szczęście tutaj mamy fajne recenzje więc mniejsza szansa że się sparzymy ;)
UsuńMam tak samo...tytuł fajny, ale opowieść nie dla mnie 😏
UsuńTo chyba jednak nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńDo przeczytania dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńjaka pozytywna opinia i wysoka ocena - świetnie że trafiłaś na książkę, która tak Ci sie spodobała :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się przedstawia, jestem fanką różnorodnej literatury. Być moze po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po ta pozycję
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale wolę mocniejsze wątki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że uda mi się przeczytać tę książkę, bo bardzo mnie nią zainteresowałaś kochana.:)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam mniej czasu do czytania i więcej oglądam filmów.
OdpowiedzUsuńbyć może sięgnę po nią w jakiś leniwy weekend
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, ile książek przeczytałaś i jak świetnie o nich piszesz.
OdpowiedzUsuńOj tym razen nie . oja bajka, nie lubie plakac hihihi ;)
OdpowiedzUsuńTego typu książki w ogóle nie są dla mnie...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś..sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy nie jest dla mnie za ciężka, lubię przy książce się raczej wyluzować. Ale na pewno jest interesująca! :)
OdpowiedzUsuńA ja poczułam się zainteresowana! :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam już trochę o twórczości autorki, ale nadal brakuje mi tej jednej iskierki, żeby przeczytać jej książki :)
OdpowiedzUsuńMotyw relacji damsko-męskich i pisania listów kojarzy mi się trochę z "Samotnością w Sieci ". Jestem ciekawa, czy ta książka też by mi się tak spodobała.
OdpowiedzUsuńTo już druga dziś recenzja tej książki, którą przeczytałam i utwierdziłam się w przekonaniu, że muszę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałąm jeszcze nic tej autorki! Może powinnam zacząć od tego tytułu skoro moja szefowa to Greta? :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tę pozycje ze względu na to co piszesz. Takie książki gdzie wrażliwość łączy się z głębią bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja! Zapraszam na kryminalnyswiat.blogspot.com . Dodałem cię do obserwowanych
OdpowiedzUsuńTak piszesz te recenzje, że to już sama w sobie przyjemność czytania😊
OdpowiedzUsuńNa lato w ramach relaksu do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńNa początku po przeczytaniu tytułu, chciałam napisać, że książka nie będzie dla mnie, ale jak przeczytałam cały tekst, to od razu dodałam do swojej listy do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCzasami warto też przeczytać o autorce bloga :-)
OdpowiedzUsuńBrzmi jak idealna lektura na wiosenne popołudnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka to mój zdecydowany typ! Zapisuję na listę bo lubię literaturę obyczajową i sensacyjną. Bardzo chciałabym ją przeczytać. Mam nadzieję, że będę miała okazję.
OdpowiedzUsuńO, taką książkę to mogłabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale zdecydowanie w guście mojej przyjaciółki. Akurat zbliżają się jej urodziny ;) Dzięki za podpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńKażdy przeżywa emocje w swój sposób, artyści przenoszą na płótno lub tworzą dzieła, bardzo dobra recenzja :-)
OdpowiedzUsuńSiostra lubi twórczość tej autorki, ale tej pozycji chyba jeszcze nie czytała.
OdpowiedzUsuń