[PRZEDPREMIEROWO]
"Nasze cierpienie jest przesądzone przez los."
Dawno
nie trafiłam na tak oryginalną i wyrazistą opowieść, z mocno
powiązanymi gatunkami literackimi, w naturalny sposób wciągającą,
emocjonującą i uruchamiającą wyobraźnię. Piękny obyczajowy trzon fabuły
został zgrabnie zespolony z sugestywnymi elementami thrillera i
wzbogacony nutami kamczackiego klimatu. Przemówiło do mnie intymne
kobiece spojrzenie na zwykłą codzienność, niepowtarzalny zbiór zdarzeń i
przeżyć, które niczym słoje drewna na pniakach zdradzają złożone losy.
Każdy rozdział proponuje coś innego i niepowtarzalnego, choć nawiązuje
do wspólnego mianownika.
Julia Phillips wybornie zagląda w duszę
człowieka, przywołuje dobre i złe tony, wzloty i upadki, odwołuje się do
tego, co najbardziej ukryte w myślach, jednocześnie nie zapomina nadać
zwykłości szczególnego uroku. Czytelnik intensywnie czuje troski i
radości bohaterek, wnika w różne osobowości i stany umysłów, przeżywa
dylematy i wahania, a zarazem poszukuje analogii do własnych doświadczeń
życiowych. Wrażenie, że wkraczamy w szalenie istotne aspekty jestestwa
potęgują mroczne dramatyczne sploty, w końcu każdy walczy z
przeciwnościami, zarówno tymi czającymi się wokół nas, w spojrzeniach i
gestach innych, jak i tymi drzemiącymi w nas samych, z poczucia winy i
smaku goryczy.
Niewyjaśniona zagadka zniknięcia dwóch sióstr,
ośmioletniej Sofii i jedenastoletniej Alony, rzuca długie ciemne cienie
na lokalną społeczność, tak naprawdę w mniejszym lub większym stopniu
dotyka mieszkańców Kamczatki, historycznie odizolowanej od
kontynentu krainy dymiących kraterów, setek kilometrów gór i tundry. I
jeszcze wybijające się autochtoniczne brzmienia pragnące podkreślić
indywidualność i nieugiętość, zdradzające wrażliwość i dumę.
Interesująco przenika się przez konflikty, kłamstwa, odrzucenia, nie zadowala oczywistymi
odpowiedziami.
Koniec za szybko pojawia się, chciałoby
się więcej tej przygody, aby długo nie ujawniała
właściwego wzoru połączeń wątków. Czasem żałowałam, że przywiązując
się do postaci nagle traciłam z nią kontakt i nie miałam więcej okazji,
aby do niej powrócić, ale to kwestia bazowania na formule zbioru
opowiadań. Zakończenie zaskakuje, przemawia i satysfakcjonuje. "Znikająca ziemia" potrafi wstrząsnąć odbiorcą i
nakłonić do przemyśleń, jedna z książek, które długo pozostają w
pamięci. Udany debiut, zyskujemy umawiając się z nim na spotkanie.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 378 stron, premiera 04.09.2019, tłumaczenie Jolanta Kozak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Ooo coś dla mnie, wlasnie szukam odmiany, bo czuje się trochę znudzona
OdpowiedzUsuńCiekawie przedstawiona książka, coś innego niż aktualnie czytam.
OdpowiedzUsuńoooo, brzmi bardzo ciekawie, jak coś innego. Chętnie zapoznam się z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco i tak inaczej. Myślę, że mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńJuż sama historia kusi, a jeszcze do tego Kamczatka! Dobrze, że premiera jest już jutro! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie, taka inna i pełna emocji.
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedys podobny film, całkiem ciekawa książka
OdpowiedzUsuńLubię książki, które skłaniają do myślenia i zostają na dłużej w naszej głowie.
OdpowiedzUsuńTytuł już zapisany :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku :)
OdpowiedzUsuńO! Zapowiada się fantastyczna lektura!
OdpowiedzUsuńWreszcie cos super dla mnie. chętnie umowie sie na takie spotkanie :)
OdpowiedzUsuńTen tytuł mam zapisany od jakiegoś czasu, ale nie byłam przekonana. Dzięki za recenzję, teraz przeczytam!
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, jednak temat ostatnio jak najbardziej mój, dlatego chętnie przeczytam tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie opisałaś tę publikację. Wystawilas jej naprawdę dobrą ocenę, a ja ufam Twoim opiniom. Z pewnością kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńO tak. Mam z bookendorfina dokładnie tak samo :D
UsuńO tej książce słyszę już kolejny raz i bardzo mnie do niej ciągnie.
OdpowiedzUsuńGdzieś mignął mi już ten tytuł. Ciekawie go opisałaś. Skuszę się na niego w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńciekawa fabuła, zapisuje na listę jesiennych lektur
OdpowiedzUsuńLubie takie oryginalne książki, zaskakującą i nieoczywistą fabułę wpisuje sobie na listę do przeczytania
OdpowiedzUsuńUwielbiam oryginalne historie. Dzięki niemu człowiek jest w stanie choć na chwilę oderwać się od tego, co już parokrotnie widział i poniekąd czuję niemały przesyt. Dlatego z chęcią przyjrzę się tej książce.
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zainteresowałaś. Chyba się skuszę po premierze.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą historią - chętnie po nią sięgnę. Trochę żałuję, że o samej książce póki co niewiele słychać, ale może to się niedługo zmieni :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj tak bywa, że o bardzo dobrych książkach nie mówi się głośno, a jakiś chłam jest reklamowany na prawo i lewo, i wszędzie go pełno. Taki urok tego światka. ;)
UsuńMuszę przeczytać, lubię takie historie!
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca recenzja - tytuł jawi się tajemniczo i przyciągająco właśnie przez tę aurę. Chętnie sięgnę, by samej przekonać się, ile jest warta ta lektura.
OdpowiedzUsuńWydaje się być idealna na jesienny,deszczowy wieczór. Sama okładka przekłuwanie uwagę. Zarówno recenzja, tytuł jaki okładka mają sobie otoczkę tajemniczości, która przyciąga czytelnika do siebie.
OdpowiedzUsuńTa książka tak wciąga, że można ją połknąć w jeden jesienny wieczór <3
UsuńBrzmi całkiem intrygująco. Zapisuję sobie na zaś!
OdpowiedzUsuńMimo tak zachęcającej opinii jakoś nie widzę siebie czytającej tę powieść.
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka. Może trafi z czasem i w moje ręce.
OdpowiedzUsuńoooo, brzmi bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńWydaje się dość ciekawa. I czymś innym niż to po co sięgam na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się rewelacyjnie! Mega zachęca mnie to, że książka nie skupia się najbardziej na odnalezieniu sprawcy, że nie jest typowym thrillerem, ale powieścią z wielką głębią.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twoje recenzje, zawsze znajdę coś interesującego.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze chyba nie czytałam książki, której akcja toczyłaby się na Kamczatce. Jestem bardzo ciekawa tamtejszych realiów - a wątki kryminalne i dreszczyk emocji jeszcze bardziej zachęcają mnie do sięgnięcia po tę lekturę.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą recenzją może nawet się skuszę na lekturę.
OdpowiedzUsuńCzy to reportaż czy beletrystyka? Brzmi bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco i tak inaczej. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją może nawet się skuszę na lekturę
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapisuję tytuł. Książka wydaje się wybitna. Lubię od czasu do czasu przeczytać wymagające książki. Kinga
OdpowiedzUsuńRównież zapisze sobie tytuł, ale to tak bardziej awaryjnie i na przyszłość.
UsuńTen kamczacki klimat mnie zaintrygował, jednak póki co sobie odpuszczę. Powiedzmy, że aktualnie celuję w inne powieści.
OdpowiedzUsuńOdkąd tylko usłyszałam o premierze bardzo chcę przeczytać tę powieść. Muszę sobie ją kupić.
OdpowiedzUsuń