poniedziałek, 23 września 2019

PIĄTA OFIARA J.D. Barker

SAM PORTER tom 2

"Instynkt samozachowawczy i strach to dwa z najsilniejszych ludzkich instynktów. Porter nie był pewny, czy chce poznać człowieka pozbawionego obu z nich."

Bardzo żałuję, że nie zaczęłam znajomości serii od pierwszego tomu, bo to, co się w nim działo, z pewnością wciągnęłoby mnie, podobnie jak wydarzenia w drugiej odsłonie. Choć już wiem, w którym kierunku poszybowała fabuła w "Czwartej małpie", to i tak z przyjemnością chwycę za książkę. Rewelacyjnie bawiłam się podczas poznawania "Piątej ofiary", przeżywania z wypiekami na twarzy i intensywnym napięciem. Pomysł na intrygę uważam za mega atrakcyjny, zaś jego porywające przedstawienie wzmocniło pozytywne wrażenia. Fantastyczne stopniowanie wrzenia ciekawości i niecierpliwości, umiejętne wywoływanie dreszczy emocji, sprytne lawirowanie w różnych odcieniach mroczności i ciemnych zakątkach ludzkiej duszy.

Nagłe zwroty akcji i zaskakujące obroty spraw potęgowały czytelnicze wrażenia, uczestniczyłam w przygodzie, w której elementy kryminału i thrillera znakomicie ze sobą współpracowały. Wszystko, aby przyciągać uwagę odbiorcy, oddziaływać na wyobraźnię, nakłaniać do snucia domysłów. Bohaterowie nietuzinkowi i przekonujący. Śledziłam główny wątek sprawy, zarazem intuicyjnie odczuwałam, że coś złowróżbnego i alarmującego czai się pod powierzchnią przybliżanej historii. Naprzemienna narracja i rozmaita perspektywa podnosiły poziom adrenaliny. Wyjątkowo zgrabne trzymanie w niepewności, sprawianie, że za nic nie chciałam odłożyć książki, powtarzałam magiczne zaklęcie - jeszcze tylko jeden rozdział, a potem następny i kolejny. Wyczekuję trzeciego tomu, tym bardziej, że drugi pozostawia w ekscytującym zawieszeniu.

Zimne chicagowskie klimaty nie odpuszczają, woda i lód stają się świadkami makabrycznych zbrodni. Także i seryjny morderca nie rezygnuje, wciąż trwa cykl zaginięć młodych kobiet, porwań z miejsc publicznych, i odnajdywania ciał w osobliwych sceneriach. Detektyw Sam Porter próbuje za wszelką cenę schwytać oprawcę, który wcześniej odsłonił jego słabe strony i przebiegle wyślizgnął mu się z rąk. Nie znajdując zrozumienia u przełożonych, rozpoczyna niebezpieczne śledztwo na własną rękę. Ale zamiast rozwikłania starej zagadki, nowe problemy piętrzą się, wprowadzają chaos i zamęt. Spryt, przewrotność, diaboliczność, dokładność i metodyczność ściganego wskakują na najwyższy poziom. Jak można się z tym mierzyć, zwłaszcza, że morderca nie odczuwa strachu ani skruchy i wciąż tak mało faktów zostało powiązanych?

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał, 558 stron, premiera 31.07.2019 (2018), tłumaczenie Agata Ostrowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

47 komentarzy:

  1. Wysokoa ocena, więc pewnie miłośnicy takich książek będą zadowoleni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój klimat i Twoja wysoka nota to doskonała rekomendacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że bardzo spodobała Ci się ta książka! Recenzja pełna pasji i zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłośnicy takich książek na pewno będą zachwyceni. A może i ja kiedyś po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. uuu wysoka ocena, chyba się przekonam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego cyklu, ale okładka budzi niepokój czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam "Czwartą małpę" i tę ksiązkę mam nadzieję niedługo kupić, bo jestem wręcz pewna, że będzie świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Ty też polecasz, to mam jeszcze większą chęć na te książki ;D

      Usuń
  8. Podoba mi sie opis. Masz lekkie pioro

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachęcająca recenzja! Jesień się zbliża, więc pewnie warto po tę książkę sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie cytat bardzo mocno zachęcił mnie do poznania tej książki. Chyba muszę o niej więcej poczytać ;)

      Usuń
  10. Książka od dłuższego czasu jest na mojej liście do przeczytania. Teraz mam motywacje by to zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo... To coś idealnie dla mnie. :D Skoro tak bardzo polecasz, to z całą pewnością sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś dla mnie :) Autora i tytuł zapisuję, ale wyciągając wnioski z Twojej recenzji postaram się zacząć czytać od pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam pierwszego tomu, więc muszę nadrobić. Zapisuje i przeczytam na pewno. Jak skończę podzielę się moimi odczuciami.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś nie przyszło mi jeszcze czytać książki w której mamy morderce i policjantów czy detektywów. Nigdy nie nie ciągło do kryminałów ale ostatnio sięgam po thrillery. Więc coraz bardziej ciągnie mnie do książek z dreszczykiem. Ta przyciąga uwagę zarówno recenzja jak i sama okładka oraz tytuł przykuwa uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi, jak naprawdę wciągająca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  16. Całkowicie mnie przekonałaś do sięgnięcia po ten tytuł i poprzedzajacy go również. Niemalże czuć to napięcie i ekscytacje towarzyszące ci podczas czytania.

    OdpowiedzUsuń
  17. To jak zaczęłaś pisać o tej książce i nagle orientuje sie że już skończyłaś to wystarczający dowód bym sobie zapisała tytuł :) Ponadto lubię zmiany w narracjach nadają drugiego dna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo, jak słyszę "zimne klimaty" to już jestem zachęcona :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie okładki do mnie przemawiają. Świetna recenzja, dzięki której chętnie poznam ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi bardzo ciekawie. Zapisuję

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam ten cykl w planach, ale wolę zacząć od pierwszej części. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaka wysoka nota! Muszę przeczytać. A tak w ogóle, to szukam teraz dobrej fantastyki, i to najlepiej takiej, której autorkami są polskie pisarki. Szkoda, że nie ma u Ciebie na stronie jakiejś wyszukiwarki ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam pierwszy tom i byłam oczarowana. Za ten jeszcze nie miałam okazji się zabrać, ale planuje nadrobić zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. "Czwarta małpa", "Piąta ofiara" a następna "Szósta szklanka"? ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ależ mi zrobiłaś smaka na ta książkę :) Z chęcią po nią sięgnę :) To będzie czytelnicza uczta :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię wydawnictwo Czarna Owca. Twoja recenzja również jest intrygująca. Chyba sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię thillery więc może kiedyś będzie ekranizacja z ciekawą obsadą:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tego typu książki odpuściłam sobie latem, ale teraz uważam, że jest na nie najlepsza pora. Zaintrygowałaś mnie i chciałabym poznać serię od początku.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdecydowanie mój klimat ☺️ Na jesienne wieczory jak znalazł

    OdpowiedzUsuń
  30. Mówisz, że i od drugiej warto zacząć, to ja Ci wierzę 😘

    OdpowiedzUsuń
  31. Recenzja bardzo zachęcająca, a i ocena wysoka. Kusząca pozycja

    OdpowiedzUsuń
  32. Szkoda że zaczęłaś od 2 tomu, ale czasami bywa i tak. Ja od dawna mam "Czwartą małpę" w planach więc to tylko kwestia czasu kiedy przeczytam obie książki

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie ukrywam, ze nie lubię, a nawet boję się takich tematów :) Ale recenzja jak zawsze super.

    OdpowiedzUsuń
  34. Twoja wysoka ocena skłania mnie do dodania tej książki (a nawet całej serii) na listę książek DO PRZECZYTANIA :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Właśnie kupiłam bratu, bo w pierwszej części był zakochany

    OdpowiedzUsuń
  36. Takie przygody czytelnicze to ja lubię, chętnie przeczytam i sprawdzę na własnej skórze, czy mnie też tak wciągnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo wysoka ocena, więc pewnie nie jednemu miłośnikowi kryminałów przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  38. To jest książka w moim stylu. Uwielbiam takie historie i pochłaniają mnie one w całości. Słyszałam dużo pozytywnych opinii dotyczących twórczości tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  39. O morderstwach czy zbrodniach lubię czytać, o ile są na prawdziwych wydarzeniach ;) Fikcja literacka akurat mnie nie interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja coraz częściej na swoich półkach mam książki właśnie z tego gatunku. Czekają na swoje pięć minut. Zaczynam się do nich przekonywać. Niemniej ja zdecydowanie zacznę czytanie od pierwszego tomu. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  41. Dosyć często się to zdarza, że sięgamy po któryś z kolei tom danej serii czy danego cyklu, czego później nieco żałujemy. Choć przeżywamy niesamowite przygody, liczne intrygi wciągają, ale wtedy przychodzi właśnie taka myśl „a jak to było w poprzedniej części?”. A przecież zdarza się, że kontynuacja właśnie odbiera trochę radości czytania początku danej historii (nawiązania tworzą spoilery), ale zazwyczaj warto wracać, by poznać poziom (może był niższy i autor doszlifował pióro?).

    OdpowiedzUsuń
  42. Coś dla mnie. Przyda się na długie jesienne wieczory. Czytałam już czwartą małpę. Szału nie było, ale jako lekki thriller ujdzie.

    OdpowiedzUsuń