"Potrzeba tyle energii, żeby żywić nienawiść, że traci się poczucie tego, co jest ważne."
Przyjemnie
czyta się książkę, wciąga w mroczny świat, czyni to zgrabnie i z
wyczuciem, nie trzyma intensywnie w napięciu, lecz imponuje
ciekawie zawiązaną intrygą. Gdzieś w połowie powieści wydaje się nam, że
intuicja rozpracowała zamierzenia autora, ale pod koniec przekonujemy
się, że nasze przypuszczenia i domysły nie do końca były trafione.
Sprytnie
przeprowadzoną grę w pozory zaliczam oczywiście na wielki plus przygody. Ponadto, kilka zaskakujących zwrotów akcji
intensyfikuje wrażenia, sprawia, że świetnie bawimy się w ich
rozszyfrowywanie. Nie tylko bohaterowie potrafią ukazać podwójne
oblicze, ale również zdarzenia wydają się inscenizować skrajnie odmienne
obrazy. Momentami brakowało większej realności, ale przymykając na to oko,
przyjmując założenia gatunku literackiego, chętnie angażujemy się w historię. Książka powinna spodobać się tym, którzy
preferują mocne uderzenia, dynamiczne rytmy i względność objaśnień.
Korci, aby postawić się na miejscu postaci i próbować odgadnąć, jak sami
byśmy się zachowali w określonych sytuacjach, trudnych wyborów i
decyzji, od których tak naprawdę zależy wszystko. Czy stać nas by było
na wybaczenie, nawet wbrew sobie i całemu światu? Czy to uczyniło by nas
lepszym człowiekiem, przyniosło ukojenie, zamknęło bolesny etap, podniosło jakość życia?
W
krótkim czasie życie Wendy Tynes, telewizyjnej dziennikarki,
prowadzącej cieszący się popularnością program demaskujący przestępców,
mocno komplikuje się. A wszystko za sprawą opartych na wątpliwych
podstawach zarzutów wobec pracownika opieki społecznej. Wendy oskarża
Dana Mercera o wykorzystywanie seksualne młodych dziewczyn i tajemnicze
zaginięcie jednej z nich. Mężczyzna odpiera ataki, lecz nie ma
wystarczających dowodów na potwierdzenie niewinności. Wydaje się,
że każdy element detektywistycznej układanki sprzysięga się przeciwko
niemu. A jednak kobieta zaczyna wyczuwać, że nie wszystko do siebie
pasuje, pojawiają się zgrzyty w oficjalnym śledztwie, zaś niepokojące
incydenty tylko utwierdzają ją w przekonaniach. Rozpoczyna
dziennikarskie dochodzenie, ale tym razem z zupełnie innej perspektywy.
Czy uda się jej dotrzeć do prawdy, odpowiednio zareagować na pojawiające
się dowody, wyłapać istotę dziwnych zbiegów okoliczności, przedostać
przez mur opinii publicznej? Inne książki Harlana Cobena przybliżane na
blogu: "Nie odpuszczaj", "Już mnie nie oszukasz", "W domu", trylogia
"Mickey Bolitar" ("Schronienie", "Kilka sekund od śmierci",
"Odnaleziony").
4.5/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 414 stron, premiera 17.07.2019 (2010), tłumaczenie Zbigniew A. Królicki
Książkę "Na gorącym uczynku" zgarnęłam z półki "nowości".
Zaintrygowałaś mnie tą powieścią. Akurat szukam ciekawych pozycji z tego gatunku. Najchętniej czytam je w jesienne wieczory. Zapisuję i w najbliższym wolnym czasie poszukam tego tytułu.
OdpowiedzUsuńCzasami się zastanawiam jak ludzie mogą nienawidzić, ja po paru minutach zapominam o wszystkim...
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że Harlan Coben nadal w formie.
OdpowiedzUsuńOd dawna planuję w końcu poznać twórczość Cobena... Może skuszę się właśnie na ten tytuł.
OdpowiedzUsuńOd dawna obiecuję sobie, że sięgnę po książkę tego Autora i jakoś do tej pory nie wyszło. Może teraz się uda, jesień sprzyja czytaniu takich pozycji :)
OdpowiedzUsuńKsiążki tego autora uwielbiam, więc na pewno przeczytam także tę. 😊
OdpowiedzUsuńA ja mam trochę inne pytanie - ile książek czytasz tygodniowo? Jestem pod wrażeniem, jak często pojawiają się nowe wpisy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Harlana Cobena :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jego twórczość
OdpowiedzUsuńOpowieść o działaniach dziennikarki próbującej poznać prawdę - to brzmi zachęcająco. Taką książkę widzę u siebie na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za książkami Cobena. Nie trafiają do mnie jego historie. ;)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu czytałam chyba 3 książki Cobena ale nie przypomnę sobie teraz tytułów z czego wniosek że raczej mi nie przypadły do gustu, ale może teraz spróbuję dać kolejną szansę
OdpowiedzUsuńZ twórczością Cobena jestem na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńOcena bardzo wysoka, ale z twórczością tego autora nie jest mi po drodze. To nie moje klimaty kompletnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Harlana Cobena, potrafią wciągnąć. :) Tę zapisuję na liście do przeczytania! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Cobena <3 Mam wszystkie na półce ;)
OdpowiedzUsuńTego aurora czytałam chyba tylko kilka powieści (ale tak dawno, ze nie pamiętam). Za to przyniosłam w czwartek kilka jego książek z bookcrossingu, więc będę nadrabiać ;)
OdpowiedzUsuńokładka trochę jak z IT albo Sin City ;-) tematyka nie do końca dla mnie, ale wiem komu się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńJest dużo prawdy, ze niektórym rzeczom trzeba dac druga szanse, przeczytałam jeszcze raz Twoja recenzje i jestem zaciekawiona 😊
UsuńWidzę i czytam, że jego twórczość budzi sprzeczne uczucia :-)
OdpowiedzUsuńHarlan COben pisze bardzo dobre książki. Dawno nic nie czytałam tego autora, z chęcią sięgnę po książkę, którą polecasz :)
OdpowiedzUsuńTak, często zastanawiam się jak ja zachowałabym się w roli bohaterów książek, które czytam. Z przyjemnością sięgnę po recenzowaną propozycję, gdyż mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńMój mąż bardzo lubi powieści Cobena. Tę też chętnie przeczyta.
OdpowiedzUsuńA ja przy okazji też, bo kobieca bohaterka bardzo do mnie przemawia.
UsuńBardzo interesująca ta książka :)
OdpowiedzUsuńintrygujący tytuł. musi to być ciekawa przygoda czytelnicza
OdpowiedzUsuńTo z pewnością dobra książka na jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale to kolejny autor, którego nie znam. A przecież nie jest to jakiś tam debiutant. Chyba muszę zacząć nadrabiać jego dzieła :)
OdpowiedzUsuńJa chyba raczej nie będę nadrabiać...
UsuńCiekawa fabuła. Chętnie bym przeczytała. Lubię zagadki.
OdpowiedzUsuńCoben zawsze porywał mnie swoimi książkami, tej jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie mam czasu czytać, a jak coś to tylko gazety i repetytoria.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego autora, każdą jego książkę biorę w ciemno <3
OdpowiedzUsuńO widzisz to coś co może mnie zainteresować. Coraz częściej zwracam uwagę na thrillery
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńNooo Coben to mój wstyd. Zbieram się zbieram i nie mogę nic przeczytać
OdpowiedzUsuńDostałam ostatnio jeną jego książkę, ale odpadłam połowie i oddałam ją do biblioteki. Raczej się nie przekonam do tego autora
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tego autora. Zazwyczaj widuję jedynie jego nazwisko oraz pochwały w jego stronę, nic poza tym. Ale skoro tak zachwalasz, to warto zapisać sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuń„Potrzeba tyle energii, żeby żywić nienawiść, że traci się poczucie tego, co jest ważne” – idealny cytat! 🖤
Harlan Coben to swego rodzaju klasykaklasyką nie? Autora kojarzę, ale nie miałam okazji jeszcze czytać jego twórczości. Chyba trzeba wyrobić opinię. Kinga
OdpowiedzUsuńMimo że jestem fanką kryminałów i thrillerów to nigdy nie czytałam nic z twórczości tego autora.
OdpowiedzUsuńMoże być to ciekawa pozycja dla miłośników takich książek. Chętnie zwrócę uwagę na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńZapoznam się z nią w przyszłości, sprawdzę czy jest dostępna w bibliotece.
OdpowiedzUsuń