wtorek, 20 lutego 2024

UPADEK NÚMENORU

J.R.R. TOLKIEN

pod redakcją Briana Sibleya

„Zbyt mało wiesz o tej ziemi jak na kogoś, kto ma zostać jej królem.”

Fantastyczna przygoda czytelnicza, szczególnie dla fanów twórczości J.R.R. Tolkiena, ale nie tylko, wielkie smakowanie poznawania historii wyspiarskiego królestwa. Imponujące rozmachem i szczegółowością obrazy wyobraźni autora odnośnie skrawka pięcioramiennego lądu otoczonego wodą. Druga Era Śródziemia obfituje w różnorodne wydarzenia, a im głębiej czytelnik się w nią zanurza, tym lepiej ją poznaje, rozumie i uwzględniania w powieściach z nią powiązanych. 

Brian Sibley dokonuje kompilacji fragmentów wielu tekstów z dzieł Tolkiena wspominających o Númenorze, układa chronologicznie i wzbogaca przypisami. Znakomicie się je pochłania, tym bardziej, że redakcja na wysokim poziomie, a i towarzysząca oprawa graficzna sugestywnie klimatyczna. Ilustracje i szkice Alana Lee dynamicznie przenoszą w przywołany starożytny świat, ocalony od zapomnienia i wysuwający się na pierwszy plan. Mapy ułatwiają ulokowanie miejsc i szersze spojrzenie na nie. Cudownie poruszać się po barwnej historii wyspy, jej królewskim, politycznym, społecznym i kulturalnym uwarunkowaniom, geografii, przyrodzie, codziennym życiu mieszkańców, używanym języku, praktykowanym rzemiośle, wyglądzie, zdrowiu, rozrywkach, starości i długowieczności. Wzloty, rozkwit, zepsucie i upadek. Cywilizacja przemijająca w kręcącym się kole losów różnych ludów, ściągająca na siebie katastrofę duchową i fizyczną. 

Wstęp do publikacji, poprzedzające go informacje o zawartości książki, a także kilka słów o tym, co działo się przed Drugą Erą, dostarczają podsumowania wzmianek i rozległego rzutu oka na historię Númenoru. Książka przywołuje wiele wrażeń, można ją chłonąć w dłuższych odcinkach lub skoncentrować się na wybranych. Precyzyjnie oddzielone części ułatwiają poruszanie się i odnajdywanie poszukiwanych informacji. Tolkien należy do moich ulubionych pisarzy, chętnie wracam do jego twórczości, a teraz, za pośrednictwem tego wydania, otrzymuję nęcący impuls, aby kolejny raz zabrać się za nią, z większą radością i zrozumieniem. Uwielbiam szkatułkowe i epickie przygody czytelnicze, napisane z rozmachem i dbałością o szczegóły, wiem, że należą do świata fantasy, ale jednocześnie mam wrażenie, że w osobliwy sposób żyją, toczy się w nich bieg historii, którego poznawanie niesamowicie ekscytuje i dostarcza wiele satysfakcji. Doskonały prezent dla miłośników twórczości Tolkiena, każdy z nich chciałby mieć "Upadek Númenoru" na półce i często do niej zaglądać, zazdroszczę tym, którzy po raz pierwszy będą ją poznawać.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
fantasy, 312 stron, premiera 14.11.2023 (2022), tłumaczenie Paulina Braiter, ilustracje Alan Lee
Tekst powstał w ramach współpracy z Papierowe Motyle.pl

7 komentarzy:

  1. Świetna recenzja, przyjemnie się czytało! Też piszę recenzje książek. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ilustracje, na pewno umilają czas z książka

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego autora czytałam do tej pory jedno wydanie z opracowaniem, dla mnie świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym poczytała. Uwielbiam Władców Pierścieni

    OdpowiedzUsuń
  5. te ilustracja wyglądają genialnie, wykonane z ogromną starannością :)
    Super propozycja dla zwolenników tego gatunku
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku mam co nadrabiać, jeśli weźmie się pod uwagę twórczość tego autora.

      Usuń
  6. „Upadek numenoru” to jedyna książka po „Silmarillion”, którą warto przeczytać oczywiście nie liczę do tego trylogii i Hobbita bo to samo przez się jest zrozumiałe. Angela

    OdpowiedzUsuń