poniedziałek, 16 października 2017

ZAWSZE JEST PRZEBACZENIE Anne B. Ragde

SAGA RODZINY NESHOV tom 4

"Ludzkie życia i niezliczone losy, dobre i złe dni, nadzieja i oczekiwania, kupony lotto i rachunki, narodziny i zgony, wszyscy ci obcy ludzie śpiący pod swoimi kołdrami, skonfrontowane z życiem ciała i marzenia, w podróży ku nowemu dniowi."

Finałowy czwarty tom sagi, napisany dziewięć lat po trzecim, nie zrobił na mnie już tak intensywnego wrażenia jak poprzednie. Niewątpliwie przyjemnie się go czytało, jednak smak niepokoju i zawieszenia losów kluczowych postaci, coś co niesamowicie przykuwało uwagę, jakby już nieco zostało wyczerpane i rozmyte.

Niejako dla kontrastu smutnego i przygnębiającego klimatu w poprzedniej odsłonie cyklu, ostatni tom to mieszanka pozytywnych i pomyślnych odczuć. Tytułowe przebaczenie odgrywa wiodącą rolę, bohaterowie zaczynają odnajdywać wewnętrzny spokój i ukojenie, oddalają się od myśli o zdradzie i rozczarowaniu. Ciekawie było przyglądać się ich metamorfozie, zrozumieniu siebie, wyznaczeniu życiowych celów, zdobyciu odwagi na podążanie śladami pragnień i marzeń, walce o pokonanie samotności. Wiele znaczących zmian dokonuje się w ich codzienności, ucieczka nie jest już sposobem na rozwiązywanie problemów, nie pozwalają na wpasowywanie się w plany innych, a definicja własnego szczęścia łączy się z poczuciem wolności i niezależności.

Jestem pod urokiem stylu pisania autorki, wytwarzania frapującego klimatu, sugestywnego przedstawiania mieszanki emocji rządzących człowiekiem, atrakcyjnego pokazania zupełnie odmiennych środowisk, wykreowania nietuzinkowych i wyrazistych profili postaci. Proste, surowe, a przy tym drobiazgowe i przekonujące oddanie miejsc, a także charakterów i temperamentów ludzi. Mocno angażujemy się w przygodę czytelniczą, zagłębiamy w kolejne rozdziały, oddajemy przemyśleniom i refleksjom. Zwłaszcza wyjątkowo bliska relacja dziedziczki Neshov z seniorem rodu silnie przemawia, z wielką uwagą pochłania się oszczędne słowa z ich rozmów, obrazy szczerych i bliskich gestów, zrozumienia niewymagającego doprecyzowywania i wyjaśnienia.

Zdecydowanie warto sięgnąć po sagę, pierwszy tom "Ziemia kłamstw" cudownie pochłania się, zachwyca tajemniczością i surowością, w drugim "Raki pustelniki" w spokojnych rytmach obserwujemy wiele niezwykłych w swej prostocie zdarzeń, trzeci "Na pastwiska zielone" to najbardziej melancholijne i sentymentalne zaczytanie, zaś czwarty "Zawsze jest przebaczenie" niesie nadzieję, wiarę i ufność w przeznaczenie, wybrzmiewa optymistycznymi nutami oraz odwołuje się do wyciszającego i kojącego kontaktu z przyrodą.

4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 312 stron, premiera 20.09.2017
tłumaczenie Ewa M. Bilińska, Karolina Drozdowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.

54 komentarze:

  1. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich recenzji. Choć nie jest to książka, którą bym przeczytałam, bo to nie moja tematyka to miło mi się ją czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jawi się ciekawie, cała seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiałabym najpierw sięgnąć po wcześniejsze tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś czytałam trzy pierwsze części tej sagi. Pierwsza najbardziej mi się podobała, kolejne mnie nużyły. Pewnie kiedyś sięgnę i po czwartą, ot, ze zwykłej ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała seria wydaje się interesująca. Muszę pamiętać, kiedy będę kupować książkowe prezenty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego autora, nie miałam okazji czytać jej książek. Lubię za to jeśli powieść nie kończy się tylko na jednej książce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka potrafi zaangażować czytelnika, dobrze odebrałam sagę. :)

      Usuń
  7. Z każdą odsłoną tej sagi jestem coraz bardziej zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Autorkę kojarzę tylko z nazwiska. Chyba czas sięgnąć po jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie. Zdecydowanie muszę kupić pierwszy tom

    OdpowiedzUsuń
  10. Książki pewnie nie przeczytam, wole inną tematykę, a i jakoś za sagami nie przepadam. Natomiast recenzja świetnie napisana, bardzo „przyjemnego” języka używasz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie warto zacząć czytanie od początku sagi :) Jesień ma wiele długich wieczorów, niewykluczone, że się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej Sagi, ale z przyjemnością zajrzę do świata opisywanego w niej, bo może to być ciekawa lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno ciekawa książka, ale najpierw zainteresuje się tomem I :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy wpis. Nie lubię sag. Nawet trylogia to już za dużo książek o jednym temaciendla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię przywiązywać się do bohaterów, klimatu i miejsc z powieści. :)

      Usuń
  15. Ciekawy wpis. Nie lubię sag. Nawet trylogia to już za dużo książek o jednym temaciendla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie miałam okazji czytać nic od tej autorki. Czasem boję się zaczynać kolejne tomy bo można się nieco rozczarować... Mimo wszytko najczęściej wygrywa ciekawosc😊.

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam sagi. Takie długie tasiemce. Mam wtedy taki wewnętrzny spokój, że jak mi się skończy to jest ciąg dalszy - kolejna część... chętnie sięgnę po 3 części.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak to już chyba jest z kolejnymi częściami wszelkich sag - że trudno im doścignąć ten pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie jest to typ literatury, który jakoś specjalnie do mnie przemawia. Ale już wiem, komu polecę tę sagę! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie za bardzo przepadam za sagami.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie by się chyba najbardziej spodobał tom trzeci, ale całą sagę zapisuję na listę do przeczytania, zapowiada się różnorodnie, tak jak lubię.

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę w końcu sięgnąć po tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam ten sagi, ale lubię czasem poczytać coś w tym klimacie :)

    OdpowiedzUsuń