sobota, 21 kwietnia 2018

KONIEC ŚMIERCI Cixin Liu

WSPOMNIENIE O PRZESZŁOŚCI ZIEMI tom 3

"Życie zrobiło milowy krok, kiedy wyszło z oceanu na ląd, ale te pierwsze ryby, które wspięły się na ląd, nie były już rybami. Podobnie ludzie przestaną być ludźmi, gdy naprawdę wkroczą w kosmos i uwolnią się od Ziemi."

Niezwykła podróż czytelnicza, od pierwszej do ostatniej strony utrzymana na wysokim poziomie, angażująca nie tylko w przeżywanie fascynujących przygód bohaterów, odzwierciedlanie w wyobraźni różnorodnych barw wykreowanego świata, w tym przypadku nawet Wszechświata, ale również w naturalny, ujmujący i pobudzający sposób nakłaniająca do złożonych perspektywicznie intelektualnych wędrówek. Jestem pod wrażeniem, jak pieczołowicie, precyzyjnie i szczegółowo przemyślano mnogość aspektów przybliżanej historii, z jaką starannością odmalowano cechy gatunku ludzkiego, jego zalety i wady, siłę i słabości, pęd ku wiedzy i śmiałość w snuciu wizji, jednocześnie skłonność do destrukcji i unicestwienia.

Spoglądamy na Wszechświat w skali mikro, podążając za myślami i postawami postaci, oraz w skali makro, przemierzając bezkresne obszary kosmosu, lecz proponuje się nam jeszcze panoramę społecznych, kulturowych, religijnych i politycznych przemian, asymilacji wobec okoliczności, podtrzymywanie istoty i ducha człowieczeństwa. Wychodzimy poza sferę ziemskich emocji, uzmysławiając sobie kruchość ludzkiego życia, ulotność pokoleniowego ciągu trwania, a nawet błysk istnienia planety. Autor prowadzi po wielorakich dziedzinach nauki, odnosząc się do osiągnięć zbiorowego intelektu ludzkości, przełomowych pionierskich ścieżek i rewolucyjnych jednostkowych odkryć. Zderzenie z pozaziemską cywilizacją, niezbadanymi wymiarami, zasłonami tajemnic, walka o przetrwanie, wdrożenie nowej technologii, pozostawienie śladu bytności, co może być trudniejsze niż stworzenie świata.

Płynna, wciągająca i przyjazna narracja, naprawdę ciężko oderwać się od stron książki, wnikamy w nią z dużym zaciekawieniem, entuzjazmem i gorliwością. Wiele się dzieje, zaskakujące zwroty akcji, nietuzinkowe rozwinięcia scenariusza zdarzeń, dynamiczne przesuwanie się po osi czasu. Rozmach powieści wywołuje podziw, cieszy otrzymaniem ogromnej porcji wartościowej przygody czytelniczej, tym bardziej, że z tomu na tom trylogia zyskuje w naszych oczach. Pierwsza odsłona "Problem trzech ciał" to apokaliptyczna prognoza ludzkości, druga "Ciemny las" to tajne koncepcje obrony, zaś trzecia "Koniec śmierci" to krucha równowaga światów. Czy faktycznie możliwy jest taki właśnie kontakt ludzkości z cywilizacją pozaziemską? Czy wciąż pozostajemy w obszarze fantastyki, a może śmiało i prowokatorsko wybiegamy daleko w przyszłość? Czyż ostatecznym przeznaczeniem wszystkich istot inteligentnych nie jest dorównać wielkością swoim pomysłom?

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction, 836 stron, premiera 03.04.2018, tłumaczenie Andrzej Jankowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

34 komentarze:

  1. lubię książki, od których nie można się oderwać :) brzmi więc ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanna Skrzypek21 kwietnia 2018 09:40

    Mam ochotę sięgnąć po tę książkę już po pierwszym zdaniu, a właściwie cytacie :) Taka fantastyka, to coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znoszę sci-fi, więc na pewno nie skusiłabym się na lekturę :D

    KM

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie przepadam za sci-fi, ale co tam... Spróbuję. Może mnie wciągnie ten wir Wrzechświata? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. I masz rację człowiek na pewno będzie inny ...
    Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją i chętnie bym przeczytała akurat tę książkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja recenzja jest dynamiczna, wciąga w ten świat książki :-)

      Usuń
    2. Fachowcy twierdzą ,że przeżycie ludzkości w sytuacji kontaktu z obcą cywilizacją jest problematyczne, bo to będą niestety drapieżniki hm...chociaż w inteligentne...

      Usuń
  6. Ciekawi na każdym etapie i wciąga coraz bardziej, to jest własnie to, co zachęca po sięgać po inne powieści tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachecialas mnie, chyba wroce do ksiazek z gatunku Si-Fi ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi nieźle, choć nie lubię tego gatunku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiecie co, idę zamówić całą trylogię już teraz, dziękuje!

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej nie dla mnie, chociaż twoja recenzja jest zachęcająca

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupełnie nie mój gatunek literacki, ale bardzo fajnie napisana recenzja :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie kocham science-fiction, ale tę serię chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej recenzji bardzo zaciekawiła mnie ta książka. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sci-fi to zdecydowanie nie moje klimaty, odmówię tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj nie, zupełnie nie na tym etapie życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam osttanio ochotę na książkę o takiej tematyce i mam nadzieję,że będę miała okazję przeczytać tę pozycję. Zaintrygowała mnie do tego ta recenzja.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam w rękach pierwszy tom cyklu, ale odłożyłam na półkę. Nie sądziłam, że to aż takie dobre!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty pożerasz te książki dosłownie :). Co chwile nowa recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle świetna recenzja! Zachecilas mnie - zwykle to co polecasz faktycznie jest godne przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję za inspirację. Przy okazji - miło się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Raczej nie sięgnę po tę książkę, gdyż to nie moje klimaty. Ale cieszę się, że Tobie się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  22. Science fiction raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Scine fiction to nie moje klimaty, ale recenzja książki fantastyczne oddana za pomocą opisu

    OdpowiedzUsuń
  24. Przyznam, że ten cytat na początku robi wrażenie i daje do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajny post. Będę wpadać tu częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Biorę! Zdecydowanie coś dla mnie. Ostatnio nawet rozważałam z mężem ekspansję człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba za duży odlot jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Skoro nie można oderwać się od książki, to musi być naprawdę ciekawa...

    OdpowiedzUsuń