KRONIKI TEJ JEDYNEJ tom 1
"Potężne,
poważne kryzysy wydobywają z nas to, co najlepsze lub najgorsze,
niekiedy jedno i drugie."
Niewątpliwie wakacje sprzyjają lekkim,
sympatycznym i relaksującym przygodom czytelniczym, nie oczekujemy od
nich mocno refleksyjnych nut, ale przystępnej zabawy z domieszką dreszczyku, nastrojowości, tajemniczości, humoru. Powieść "Początek" należy do klimatów, w których obyczajowe wątki
wplecione zostały w konwencję delikatnej fantasy. Świat dotyka pandemia
rozprzestrzeniająca się z niespotykaną prędkością, ofiary w ludziach
szacuje się w miliardach, uaktywnia się jasna i mroczna strona magii, ci, którym udało się przeżyć wydają się być obdarzeni osobliwymi
zdolnościami. Nie jest to odkrywczy pomysł na fabułę, ale autorka skupiła się
zarówno na wydarzeniach, jak i na zmianach dokonujących się w
osobowościach ludzi, jedni opowiadają się za stroną dobra, inni
służą złu. Katastrofę wywołała niezauważalnie zainfekowana kropla krwi, jej śmiercionośny ładunek dotarł do każdego zakątku globu.
Sporo przygód,
wielu bohaterów, dynamiczne rytmy przeplatają się z pozornym spokojem.
Koncentrujemy się na losach Lana i Maksa, nowojorskiej pary, wiodącej
wcześniej szczęśliwe życie, a teraz zmuszonej do ucieczki z
metropolii. Świadkowie niewyobrażalnych krzywd i cierpienia
przemierzają kraj w poszukiwaniu miejsca, które choć w części okaże się
azylem bezpieczeństwa. Stopniowo przyłączają się do nich inni,
przerażeni, zagubieni i zdezorientowani. Książkę czyta się szybko, nie
wymaga większego skupienia, porcja przygody akurat na jedno popołudnie.
Pozytywny odbiór powieści zakłócają zbyt często pojawiające się
nieścisłości w akcji, nie do końca zrozumiałe zachowania bohaterów,
bynajmniej niespowodowane kataklizmem, a dawką
irracjonalności w nich drzemiącą. Na plus zaliczam odczuwalny duch tajemnicy otulającej kluczowe postaci, wiąże się ona z bezlitosną walką
prawości i szlachetności z diabelskimi siłami. Spodziewałam się mocniejszych wrażeń, głębszego ujęcia tematu, ciekawi mnie rozwinięcie scenariusza zdarzeń w drugiej odsłonie
cyklu, lecz liczę na przenikliwsze przeżycia.
3/6 - w wolnym czasie
fantasy, 448 stron, premiera 06.06.2018, tłumaczenie Magdalena Rabsztyn-Anioł
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse.
Czytałam kiedyś książkę "Błękitna dalia" tej autorki
OdpowiedzUsuńzupełnie nie moje klimaty ale książka wydaje się dość ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNic nie czytałam tej autorki, może w wolnej chwili się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa nie ale maz bylby zainteresowany ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Nory Roberts i mam nadzieję, że na tej nowej się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńNora Roberts w ogóle do mnie nie trafia, już nawet nie robię podejść ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam kilka filmów, nie wiedziałam, że są na podstawie książek.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam nic Nory Roberts.Najczęściej to byly jakieś romantyczne serie, z których zrezygnowałam ponieważ wg mnie byly bardzo przesłodzone.Ale byly też serie kryminałow o policjantce Eve Dallas,które pisała pod pseudonimem J.D.Robb.Te już wolalam bardziej. Może w wolnej chwili zlapię za tę książkę aby wyrobić sobie o niej zdanie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś dam szansę tej książce. 😊
OdpowiedzUsuńHaha widzę, że mamy podobne klimaty, jeśli chodzi o wakacyjne lektury (u mnie teraz na tapecie też kataklizmy - inwazja marsjan w "Wojnie światów"). Czasem dobrze oderwać się od rzeczywistości ;)
OdpowiedzUsuńNora Roberts bezwzględnie kojarzy mi się z romansami. Nawet nie wiedziałam, że autorka spróbowała swoich sił w gatunku fantasy o.O Aż się skuszę zobaczyć jak jej poszło, choć Twoja recenzja raczej niezbyt zachęca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńImię i nazwisko autorki kojarzę ale nic nie czytałam spod jej pióra
OdpowiedzUsuńMoja żona jest fanką twórczości Nory. Podsunę jej tą pozycję:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ tej strony Nory Roberts nie znałam, czyżby szukała nowych odbiorców ?
OdpowiedzUsuńnie dla mnie, ale polecę znajomemu :)
OdpowiedzUsuńMam kilka książek tej autorki ;-)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, chyba zajrzę do tej serii ;)
OdpowiedzUsuńksiązka nie w moim guście ale i tak mnie zaciekawiła;)
OdpowiedzUsuńakurat Nory nie mogę zdzierżyć:( źle się mi ją czyta i jej jako pisarki, po prostu nie lubię:) sorry za hejt:-p
OdpowiedzUsuńDawno temu czytałam książki autorki, ale kojarzyłam ją z inną tematyką :-)
OdpowiedzUsuńCzyli, że początek szybko okazał się końcem biorąc pod uwagę ocenę....? ;P ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałm i nie wiem, czy przeczytam... Recenzja ciekawa, ale to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńNie. Nie dla mnie. Ale koleżance powinna się spodobać. Tak więc opowiem jej o tej książce. Może się skusi
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka tytułów Nory Roberts jednak wolę jej tradycyny styl pisania. Po ten raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNigdy nic od tej autorki nie czytałam o.o
OdpowiedzUsuńW końcu muszę się za nią zabrać, ale nie wiem, czy akurat od tej książki zacznę
Pozdrawiam!
Nora Roberts - zupełnie nie znam jej twórczości.
OdpowiedzUsuńGłównie kojarzy mi się z jakimiś romansidłami ;) od tej strony jej nie znałam.
Jeszcze nie miałam swojej fazy na książki fantasy, może jeszcze nadejdzie, a sama Nora Roberts kojarzy mi się raczej z innymi książkami i chyba od tych jej klasyków zacznę :)
OdpowiedzUsuńWidywałam tę autorkę dość często, ale póki co musi jeszcze poczekać na swoje miejsce w mojej liście czytelniczej :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
rozchelstanaowca.blogspot.com
Do tej pozycji Pani Roberts nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Kataklizmy to faktycznie średnie tło wakacji...pytanie, kiedy odpowiednie? 😉
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo podobne odczucia po lekturze innych książek tej autorki :) Widzę, że nasze opinie się ze sobą pokrywają.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tej autorki, może kiedyś dam jej szansę :-)
OdpowiedzUsuńniestety jakoś nie mój klimat
OdpowiedzUsuńKrólowa amerykańskich romansów🙂
OdpowiedzUsuńCzasami lubię takie lekkie książki. W sam raz na wakacyjną pore roku. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście idealna na letni wypoczynek!
OdpowiedzUsuńJuz dawno nie czytałam Nory, już wiem co kupić :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tym tytule. Książki tej autorki namiętnie pochłaniałam w gimnazjum, ale teraz raczej bym nie sięgnęła :/
OdpowiedzUsuń