[PRZEDPREMIEROWO]
"Poczułem tę więź natychmiast. To było jak
piorun, który spłynął mi po karku i kręgosłupie; uczucie, że wszystko,
dosłownie wszystko w moim życiu prowadziło do tego jednego momentu."
Wzruszająca
powieść, nasycona emocjami, przemawiająca głosem o różnym
natężeniu. Książka o bolesnej stracie, zniszczeniu marzeń, radzeniu
sobie z bólem, ale też o głębokiej miłości, nieprzemijalnej przyjaźni,
niezniszczalnej nadziei. Przyglądamy się jak zmienia się świat ojca po
niepomyślnej diagnozie i śmierci dziecka. Ciepłe barwy życia
stopniowo wyparte przez zimne, aby następnie po trudnej i
wyczerpującej walce odnaleźć wiarę w szczęśliwy
uśmiech losu. Obserwujemy etapy dramatu, śledzimy niepewne kroki, zaglądamy do
jasnych i ciemnych myśli.
To także spojrzenie na przemianę
rodziny dotkniętej tragedią, która pomimo otoczenia bliskich i
znajomych, i tak pozostaje sama z przerażeniem, niedowierzaniem i
cierpieniem. Chwyta się wszystkiego, co tylko może pomóc w ratowaniu
pięcioletniego synka, nakłonić jego organizm do walki z podstępną
chorobą, sprawić, aby w ostatnich chwilach życia udział miały jak
najweselsze kolory. Skąd czerpać siły w najgorszym okresie próby życia? Jak
pogodzić się z czymś, co tak naprawdę jest nie do zaakceptowania?
Dlaczego tak trudno pozbyć się wyrzutów sumienia, wybaczyć sobie i innym pozorne winy? Czy po bezlitosnej śmierci i
głębokim smutku można na nowo odrodzić się?
Kochająca się
rodzina, spełnieni zawodowo rodzice, szczęśliwe dziecko, ale gdzieś na
dalekim planie pojawiające się niepokojące sygnały, które szybko wyparte
zostają ze świadomości. I nagle potwierdzenie obaw i lęków, alarmująca i
złowieszcza wiadomość. Z dnia na dzień życie Anny, Roba i Jacka ulega
nieodwracalnemu przeobrażeniu. Przyznam, że czytając powieść początkowo
odczucia głównego bohatera wydawały mi się zbyt płasko nakreślone,
spodziewałam się większej ich głębi, ale w miarę poznawania kolejnych
rozdziałów, coraz bardziej rozumiałam zamysł autora, z jednej strony ten
delikatny chłód i dystans, a z drugiej bezpośrednią szczerość i
śmiałość.
Tym niemniej liczyłam, że wobec takiej tematyki
bardziej wciągnę się z przybliżaną historię. Coś mnie przed tym
wstrzymywało, stworzył się delikatny dystans, który nie pozwolił mi się
za bardzo zbliżyć do bohaterów. Brakowało mi nakreślenia większej
przestrzeni dla matki dziecka, nawet w dialogach nie potrafiłam jej
odnaleźć w wystarczającym stopniu. Wciąż zastanawiam się nad
zakończeniem, czy nie było przesłodzone, przejaskrawione, mało
prawdopodobne? Niewątpliwe książka uświadamia jak ważne są codzienne
chwile, rozmowy z bliskimi, zabawy z dziećmi, czerpanie z nich radości,
inspiracji i spełnienia. A jednocześnie poddaje pod refleksję sposób okazywania pomocy ludziom dotkniętym tragediom, czy faktycznie oczekują takich słów, jakie do nich kierujemy? I na koniec, bardzo spodobał mi się tytuł powieści, bardzo trafny i właściwy.
4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 400 stron, premiera 16.07.2018, tłumaczenie Grażyna Woźniak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.
Z zakończeniami bywa różnie, a skoro to jest w punkt to chcętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńMimo ze fabula ciekawa i przepelniona emocjami to jednak wybieram lzejsze ksiazki zwlaszcza latem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciężka książka, może zostawię ją sobie na zimę, bo latem wole jednak coś lekkiego do czytania. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie bardzo gustuję w książkach, które tak bardzo poruszają emocje, wolę takie, przy których za dużo nie trzeba przeżywać ;)
OdpowiedzUsuńMamy dokładnie odwrotnie :D
UsuńNie sięgam po tego typu literaturę, bo po prostu mi się totalnie nie podoba i się nie odnajduję. Nudzi mnie.
OdpowiedzUsuńCzytałam i uważam, że jest to trudna ale wartościowa i poruszająca książka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pozycje wydawane przez wyd. Otwarte więc muszę się i z tą zapoznać :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że po taką tematykę sięgnie ktoś, kto właśnie doświadcza lub doświadczał kiedyś podobnych sytuacji. Nie wiem, czy chciałabym zmierzyć się z tymi zawartymi w książce... Bardzo ciekawa recenzja :-)
OdpowiedzUsuńNie mialam okazji czytać nic tego autora. Nie wiem czy dostanę w bibliotece, ale poszukam. Recenzja brzmi ciekawie, jeżeli wywołuje emocje to cos dla mnie:-)
OdpowiedzUsuńIdealna pozycja dla matki czy lepiej nie?
OdpowiedzUsuńMam ją w planach. Zobaczę jak ja ją odbiorę, bo nie ukrywam, że czytałam już kilka książek, w których była poruszana ta tematyka.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Z emocjami u mnie bywa różnie, czasami lubię takie pozycje czasami przestaję je czytać - tak już mam.
OdpowiedzUsuńNieźle się zapowiada, ale nie wygląda na lekką i przyjemną.
OdpowiedzUsuńNaczytałam się w ostatnim czasie książek o życiowych dramatach i narazie mam przesyt. Ale tytuł zapiszę, być może wrócę do niej w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka. :)
OdpowiedzUsuńTytuł ciekawy, a tematyka trudna, ale to chyba nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńOdkąd zostałam mamą, nie mogę sięgać po takie historie bo ryczę jak bóbr.
OdpowiedzUsuńZakończenie było nieoczywiste i budzi kontrowersje - pewnie na długo je zapamiętasz.
OdpowiedzUsuńChyba nie mogę czytać takich książek, nie wiem czy dałoby radę przewracać mokre strony, bo ryczalaym jak bóbr
OdpowiedzUsuńCzuję, że spłakałabym się przy tej książce. Ogromnie ciekawa jestem tego zakończenia....
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńTo będzie ciekawa książka🙂 ciężko się czyta o takiej tematyce, ale czasami warto poznać tego typu historie
OdpowiedzUsuńja na wakację potrzebuję jednak coś lżejszego
OdpowiedzUsuńNa pewno podczas czytania tej książki niejeden raz bym się rozpłakała. Ale czasem dobrze jest poczytać książkę o trudnej tematyce.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo intrygująco. Po wakacjach pewno do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńJak będę Cię tak często odwiedzać moja lista książek do przeczytania zapełni się na kolejne dwa lata xD
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam... jestem zachwycona. Dla mnie akurat ten dystans jest w porządku, wydaje mi się bardzo "męski".
OdpowiedzUsuńOjej tematyka chyba zbyt emocjonujaca jak dla mnie:) nie lubię historii z choroba dzieci w tle
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :-) Jestem pewna, że mi się spodoba 😊
OdpowiedzUsuńMi książka się bardzo podobała. Pomimo, że była bardzo, bardzo smutna, to przypomniała, że należy cieszyć się każdą wspólnie spędzoną chwilą...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam! Takie książki lubię1
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że wylałabym morze łez podczas czytania tej książki. Może kiedyś uda mi się po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, tym bardziej, że dawno nic podobnego mi w ręce nie wpadło :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTotalnie w moim stylu, muszę po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki w których jest coś więcej niż pusta treść. Ta wydaje się emanowac emocjami i życiem bohaterów. Musze po nią siegnac
OdpowiedzUsuń