piątek, 27 lipca 2018

OSTRE PRZEDMIOTY Gillian Flynn

"Kiedy mijałam tablicę, która witała mnie przy wjeździe do Wind Gap, bez wyraźnego powodu wstrzymałam oddech, tak jak to robią dzieci przechodzące obok cmentarza. Upłynęło osiem lat od czasu, gdy byłam tu ostatni raz..."

Frapująco oddany klimat małego miasteczka, zapomnianego przez świat, owianego mrocznymi tajemnicami. Wind Gap w Missouri, pozornie spokojna mieścina, gdzie ludzie wszystko o siebie wiedzą, wydaje się, że niczym nie można ich zaskoczyć, pokornie przyjmują narzucony przez poprzednie pokolenia porządek społeczny. I nagle w przeciągu roku dochodzi do morderstw dwóch dziewczynek. Kiedy sprawą zaczynają interesować się media szczelna dotąd powłoka otulająca miasteczko, utkana z kłamstw i niedomówień, zaczyna się rwać, piękne atrapy domów odkrywają ciemne grzechy, zaś fasady życzliwości ludzkich serc uwalniają okrucieństwo. Wszystko dzieje się stopniowo, krok po kroku przenikamy do zła, zbliżamy się do brudnych myśli i czynów spowijających Wind Gap. Podobało mi się podkręcanie spirali półprawd i oszustw, zagęszczanie atmosfery, naznaczenie intrygi ponurością.

I tak jak wpłynął na mnie wyraziście oddany duszny klimat, w który dałam się złapać, tak nie do końca przekonała mnie kluczowa postać powieści, w pewnym momencie miałam już przesyt jej irracjonalnych zachowań, niezrozumiałych czynów, niedojrzałych gestów. Niewątpliwie autorka miała ciekawy pomysł na profil kobiety wracającej w znienawidzone rodzime strony, aby wyjaśnić z dziennikarskiego punktu widzenia tajemnice morderstw, jednak wydał mi się on zafałszowany, przerysowany, nawiązując do tytułu książki zbyt ostry, a przy tym niepotrzebnie wulgarny. Dość szybko orientujemy się, gdzie należy szukać źródła zła i przemocy, lecz zwodzeni jesteśmy odnośnie jego prawdziwego oblicza i rozmiaru, co z kolei zaliczam na plus. Camille Preaker, wysłanniczka "Daily Post", musi nie tylko pozyskać materiały do cyklu artykułów, co w otulonym zmową milczenia miasteczku nie jest przyjemne i łatwe, ale również zanurzyć się w bolesnych cieniach własnej przeszłości, która niczym bagno niepostrzeżenie wciąga coraz głębiej. "Ostre przedmioty" to niewątpliwie intrygująca, choć jak na thriller słabo trzymająca w napięciu przygoda czytelnicza, wyczuwa się, że to debiutancki szlif pióra, zdecydowanie mocniejsze wrażenie wywarła na mnie późniejsza powieść autorki "Mroczny zakątek".

3.5/6 - w wolnym czasie
thriller, 334 strony, premiera 04.07.2018, tłumaczenie Radosław Madejski
Książkę "Ostre przedmioty" zgarnęłam z półki "bestsellery".

45 komentarzy:

  1. Ta książka zdominowała Instagram :-) Trochę o niej poczytałam i wzbudza mieszane uczucia. Z ciekawości pewnie przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jedan tym razem odpuszczę, słabą punktację zebrała u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sama nie wiem co będzie pierwsze czy książka czy serial, jednak z cała pewnością się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę w innym wydaniu. Muszę się wreszcie za nią zabrać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie lubię opowieści, których akcja osadzona jest w takiej gęstej atmosferze :) ale po twojej recenzji widzę, że ta się specjalnie nie wyróżnia. W końcu thriller przede wszystkim powinien trzymać w napięciu! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Debiuty zawsze są słabsze od późniejszych dzieł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie ta książka się podobała (debiutom zawsze daje trochę forów;)), niestety nie mogę tego powiedzieć o serialu, który jakoś nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka od samego początku była niezwykle klimatyczna. Bardzo mi się podobała:)
    Pozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie słyszałam, że książka nie zachwyca, ale serial jest podobno doskonały więc szykuję się na maraton.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam mieszane uczucia co do tej ksiązki, serialu na pewno nie będe oglądąc , bo nie oglądam wogóle. Recenzja jak zawsze bardzo fajnie napisana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę tę książkę prawie wszędzie ostatnimi czasy, ale jakoś nie umiem się do niej przekonać

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeszłość i czas dzieciństwa ma swoje blaski i cienie, i niestety ma to znaczny wpływ na dorosłość. Książka zaciekawia juz na samym progu, grafika okładki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja chyba też póki co odpuszczam... może poczekam aż minie szał na tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio często jakoś widzę tę okładkę ale po przeczytaniu opisu jakoś mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię tę autorkę! Zaczęłam, oczywiście, od "Zaginionej dziewczyny", ale te jej pierwsze książki są również fajnie. Choć może rzeczywiście "Ostre przedmioty" najmniej mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przy najbliższej okazji - kupuję. Bardzo ciekawa !

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam w planach. Jestem mocno zaskoczona Twoją opinią, rzadko się zdarza żeby ekranizować debiuty i do tego kiepskie. Wybacz ale przeczytam i wyrobię sobie własną opinię. Dam znać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze o niej nie słyszałam, ale tytuł mnie intryguje!

    OdpowiedzUsuń
  19. O, to może być świetna książka, bardzo takie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam tej autorki "Zaginioną dziewczynę" i przyrzekłam sobie, że będę jej twórczość i nazwisko omijać szerokim łukiem. I nawet piękna Amy Adams mnie do niej nie przekona.

    OdpowiedzUsuń
  21. O, dość niska ocena. Poszukam czegoś inkszego:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Historia brzmi ciekawie, ale zbyt wysoko jej nie oceniłaś, będę musiała się mocno zastanowić czy w ogóle po nią sięgnąć czy uderzyć od razu w serial ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie sięgnę, tym bardziej, że miałam zamiar zabrać się za serial.

    OdpowiedzUsuń
  24. A tak się dobrze zapowiadało, ten klimat małego miasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo głośno jest o tej pozycji jak i serialu :) Ja póki co poczekam :)

    Pozdrowienia!
    rozchelstanaowca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem ciekawa tej pozycji. Coś w niej musi być skoro ja ekranizuja

    OdpowiedzUsuń
  27. W magii ostrych rzeczy używa się do odcięcia tego, co jest złe.

    OdpowiedzUsuń
  28. Czeka już u mnie na półce do przeczytania ta książka. Aż jestem ciekawa, jakie będą moje wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zachęcająca recenzja. Okładka też przyciąga wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  30. Średniacha ta książka... ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. 3,5 na 5 to bardzo średnio ;/

    OdpowiedzUsuń
  32. Zdecydowanie to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Widzę, że jest serial. I to z aktorką znaną dotychczas z komedii.

    OdpowiedzUsuń
  34. mam ją na liście do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  35. Widziałam dużo zdjęć tej książki np na Instagramie, sadziłam że będzie lepiej oceniona:0 muszę przemyśleć, czy chcę po nią sięgnąć. Dzięki za podpowiedź :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Chętnie przeczytam książkę z czystej ciekawości ;) ale nie mam na nią jakiegoś specjalnego nacisku

    OdpowiedzUsuń
  37. Zaginiona dziewczyna była świetna, więc to też musi być

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo mnie ta recenzja zaciekawiła i z zapartym tchem sprawdziłam ocenę końcową. A, że się z nią liczę to trochę mi smutno bo myślałam, że już już trafiłam ;) no nic, czekam na kolejne propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  39. Przyznaję, że czytając początek recenzji przeszedł mnie dreszcz i zaintrygowalaś mnie tą książką. Nie wiem, jak Ty, ale ja z książkami Gillian Flynn mam problem - świetnie tworzy klimat, ale jej bohaterowie są strasznie papierowi i sztuczni

    OdpowiedzUsuń
  40. duszna atmosfera małego miasteczka i tajemnica zawsze wydają się wciągające...

    OdpowiedzUsuń
  41. Książka brzmi intrygująco.Zawsze cenię zdanie osób recenzującuch ksiażki. Gdy książka mnie zainteresuje, muszę ją przeczytać i wyrobić własne zdanie.Kolejny tytuł zapisany na listę.

    OdpowiedzUsuń
  42. Książka już czeka na mnie na półce, bardzo chcę po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  43. słaba ocena, a serial podobno genialny, chyba sama musze się przekonać ;-)

    OdpowiedzUsuń