środa, 4 lipca 2018

ŚMIERĆ W CHATEAU BREMONT M.L. Longworth

VERLAQUE I BONNET tom 1

"Gdy spadał, czuł, jak mistral owiewa jego ciało. Spojrzał w górę w okno strychu, zobaczył słabe światło swojej latarki i słyszał wiatr - nie był to świst, lecz raczej jęk."

Kryminał, ale z mocno rozbudowanym wątkiem obyczajowym, i tak jak gorąco jest w sercach głównych bohaterów powieści, tak niewiele dzieje się w detektywistycznym scenariuszu zdarzeń. Książka najlepiej podchodzi, kiedy oczekiwane są spokojne rytmy akcji, niespieszne rozwijanie intrygi z przewidywalnymi i łatwymi do skojarzenia elementami, lecz jednocześnie cieszącymi uszczegółowionymi opisami. Na pierwszy plan wysuwają się malownicze krajobrazy Lazurowego Wybrzeża, zabytkowa miejscowość Aix-en-Provence, wysublimowana francuska kuchnia i duch najstarszych arystokratycznych rodów. Nie jest to debiut, który mocno przemawia, wiele w nim nieścisłości, zbędnych powtórzeń, mało wnoszących do fabuły epizodów, główny męski bohater potrafi irytować, ale powieść pozostawia z uczuciem sympatycznie spędzonego wieczoru z książką w ręku. Czasem zanurzenie czytelniczych zmysłów w lekkiej i przyjemnej opowieści jest właśnie tym, czego potrzebujemy, zwłaszcza jeśli pojawiają się wakacyjne dni, okazja do oderwania się od dręczącego problemu codzienności.

Antoine Verlaque jest młodym i ambitnym sędzią śledczym, wyjątkowo przystojnym i uwodzicielskim mężczyzną, obdarzonym zarówno przyciągającymi zaletami, jak i odpychającymi wadami. Jego dawna partnerka życiowa to Marine Bonnet, zdolna i dumna profesor wydziału prawa na uniwersytecie, lecz momentami zachowująca się jak niedojrzała i niezdecydowana nastolatka. Z jednej strony podoba mi się to, że autorka postawiła na różnorodność portretów kluczowych postaci, ale z drugiej nie wydają się one w pełni przekonujące. Antoine i Marine prowadzą wspólnie śledztwo w sprawie tragicznej śmierci filmowca wywodzącego się z arystokracji Aix. Napotykają trudności, niejasności, tajemnice i pozory, nie zawsze to co dobre okazuje się dobrym, a to co złe złym. Ich myśli intensywnie zaprzątają także wzajemne relacje i więzi. Pomimo wysuniętych zastrzeżeń jest coś w klimacie powieści, co odpowiada, bawi, subtelnie buduje napięcie i skłania do sięgnięcia po drugi tom serii, przekonania się jak się rozwinie.

3/6 - w wolnym czasie
kryminał, 306 stron, premiera 15.03.2018 (2011), tłumaczenie Anna Krochmal
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.

26 komentarzy:

  1. Nie jestem fanka kryminałów ale jak pierwszy tom to może się rozkręci

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie lubię kryminałów

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio u Ciebie same mroczne tytuły

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja kocham kryminały!!!! Pałam szczerą miłością i nawet taki 3/6 wciągnęłabym jednym tchem- no tak mam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie Jak kryminały to Harlan Coben <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Joanna Skrzypek4 lipca 2018 09:02

    Przyciągające zalety i odpychające wady, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię kryminały. Może się skuszę w przyszłości na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby kryminał, ale jednak coś czuje, że nie przypadłby mi do gustu..

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za tym rodzajem książek, ale moja przyjaciółka je kocha, polecę aby tu zajrzała, może jej tytuł przypadnie do gustu. ;) Mimo wszystko lubie czytać twoje recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem do końca przekonana do tej książki.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja lubię kryminały i chętnie czasem po nie sięgam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy to kolejna książka, którą przeczytam? Myślę, że tak! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe jak ta seria mi sie spodoba, bo czeka już w swojej kolejce...

    OdpowiedzUsuń
  14. Choć dostałam kilkukrotnie propozycje od zrecenzpowania tej książki to odpuściłam. I chyba słusznie, bo jednak szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię takie francuskie klimaty, więc może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze daję drugie szanse pierwszym tomom serii.

    OdpowiedzUsuń
  17. Powieść kryminalno-obyczajowa to coś w moim stylu, a do tego sam tytuł już jest w moim guscie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka przyciąga do lektury, bo wydaje się, że i treść jest tak nietuzinkowa jak ta okładka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Już po tytule mogę się domyślić, że nie sięgnęłabym po tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam kryminały, ale tej jeszcze nie czytałam. W ogóle chyba nie czytałam kryminału osadzonego we Francji. Muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. A Ty znowu musiałaś fajną ksiązkę pokazać

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam, że jest ciekawa i koleżanka mi ją polecała, dlatego w wolnym czasie chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam kryminały z wątkami obyczajowy. Są takie prawdziwe, gdy dotykają codziennego życia i człowieka w nim umiejscowionego. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj nie, nie 3/6 to zdecydowanie nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń