sobota, 29 września 2018

LABIRYNT KOŚCI James Rollins

SIGMA FORCE tom 11

"Pogrzebane sekrety powracają swoim utartym zwyczajem na powierzchnię."

Czytając książki Jamesa Rollinsa mamy okazję zwiedzić wszystkie kontynenty Ziemi. Podróże te mają szczególny smak, uwzględniają nie tylko piękne krajobrazy, w tym niedostępne miejsca, ale również odniesienia do gospodarczych, społecznych i politycznych trendów. Jakby tego było komuś wciąż mało, poznajemy też historyczne fakty i postaci, prastare legendy i wierzenia, oraz dawne i współczesne osiągnięcia nauki. Taka mieszanka tematyczna, umiejętnie dobrana i zharmonizowana, powoduje, że z przyjemnością i zainteresowaniem zagłębiamy się w powieści. Tym bardziej, że nie brakuje ciekawie rozbudowanej intrygi, sprytnie podsycanego napięcia, zaskakujących elementów akcji, dynamicznych rytmów, różnorodnych postaci. Co prawda, wszystko opiera się na sprawdzonych schematach budowania scenariusza zdarzeń, ale przedstawione jest lekko, płynnie i zgrabnie.

Jedenasty tom świetnie wpisuje się w klimat serii, przyciąga uwagę zarówno w aspekcie losów bohaterów ratujących świat, jak i angażuje w śledzenie frapujących zagadnień poruszanych przez autora, takich jak biologia molekularna, genetyka, genomika, paleontologia i nauki behawioralne. Zastanawiamy się nad ewolucją ludzkiej inteligencji, świadomości, jaźni, zdolności poznawania. Skupiamy wzrok na zadziwiających prehistorycznych świadectwach sztuki i myśli ludzkiej. Poszukujemy zaginionej cywilizacji pradawnych nauczycieli i zagubionej biblioteki prawiekowych ksiąg z metalu i kryształu, wypełnionych zagadkowymi rysunkami i nieznanym pismem. Próbujemy rozwikłać znaczenie plemiennych totemów. Podróżujemy po Chorwacji, Włoszech, Chinach i Ekwadorze. Wkraczamy w rozległy świat jaskiń, wielowiekowych obiektów sakralnych, nieprzyjaznych dżungli i tajnych ośrodków badawczych.

Brakowało mi jedynie większego rozbudowania akcji, aby intensywniej odbierać miks fikcji i faktów, tak jak w innych tomach serii, ale i tak sensacyjna przygoda czytelnicza w wykonaniu Jamesa Rollinsa pozwoliła mi sympatycznie zrelaksować się. I nareszcie Joe Kowalski obsadzony został w innej niż zazwyczaj roli ochroniarza i znawcy materiałów wybuchowych, co nadało powieści sporo humorystycznych nut. Zakończyłam poznawanie wydanych dotąd tomów serii o Sigmie, tajnej organizacji zwalczającej zagrożenia wobec Stanów Zjednoczonych i dbającej o bezpieczeństwo globalne, to dobra sensacyjna rozrywka, a zarazem inspiracja do zdobywania wiedzy o osiągnięciach dawnych i współczesnych cywilizacji. "Burza piaskowa" (tom pierwszy), "Mapa trzech mędrców" (drugi), "Czarny Zakon" (trzeci), "Wirus Judasza" (czwarty), "Ostatnia wyrocznia" (piąty), "Klucz zagłady" (szósty), "Kolonia diabła" (siódmy), "Linia krwi" (ósmy), "Oko boga" (dziewiąty), "Siódma plaga" (dwunasty), "Szósta apokalipsa" (dziesiąty). Zerknij też na "Amazonia" i "Wyłącznik awaryjny".

4/6 - warto przeczytać
sensacja, 528 stron, premiera 09.11.2016 (2015), tłumaczenie Jan Kabat
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

46 komentarzy:

  1. Z twórczości Rollinsa przeczytałam jedynie Burzę piaskową, muszę sięgnąć po kolejne tomy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa recenzja! Nie znałam tego autora. Chętnie przeczytam, martwi mnie jednak wątek polityczny w książce. Nie lubię polityki i wszystkiego co, do niej nawiązuje. Czy jest jej dużo w książkach tego autora?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii, brzmi dość przyjemnie jak na książki sensacyjne

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki zwykle świetne opisana książka

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem w trakcie kolekcjonowania całego cyklu, ale niestety nie jest zbyt powszechnie dostępny. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest chyba najgorsze, kiedy spodoba nam się seria i trudno ją dostać

      Usuń
  6. Uwielbiam czytać książki z których dowiaduję się różnych faktów historycznych, i innych :) W ten sposób łatwo można poszerzać wiedzę, zapamiętując spontanicznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. O! Wezmę pod uwagę jako upomi ek mikołajkowy;) miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie spotkałam się z tym autorem. Będę musiała ją kiedyś przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurka wodna, seria 11 tomów - przeraża mnie to ! :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nadal przeraża mnie ta liczba tomów, ale treść wydaje się na tyle ciekawa, iż mam w nosie ten strach, aby kiedyś zapoznać się z tą serią. Zobaczymy, czy trafi w moje gusta. ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam jeszcze zupełnie nic tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak ,sekrety czasem lubią ujrzeć światło dzienne :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ile jest tych tomów ;)
    Jestem ciekawa, czy dałabym radę przeczytać wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ długa jest ta seria 😵 właściwie nie wiem czy to dobrze, czy źle. Często takie tasiemce po pewnym czasie tracą poziom...

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam podobne odczucia do Twoich po lekturze tej książki (przypomniałaś mi, że ją czytałam jakiś czas temu). I chyba najbardziej wciąga mnie ten wątek "podróżniczy" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie znam tego autora szczerze mówiąc, muszę zajrzeć w którąś z jego książek

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio bez przerwy widzę gdzieś te książki :) ja też mam na nie chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Myśle że chętnie bym po cią sięgnęła ;) Fajna recezja którą świetnie się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle u Ciebie - bardzo ciekawie napisana recenzja. Nie słyszałam o tej serii i czuję się zachęcona do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dawno nie miałam w rękach takiej książki. Chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  21. oj nie znam tej pozycji jak to możliwe? :) muszę szybko nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ostatnio takhe grube tomy jakoś ciężko mi "wchodzą" - ale kto wie, może się przełamię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi w ogóle takie grube tomy źle wchodzą, źle się je trzyma ;-)

      Usuń
  23. Chwilowo nie chcę zaczynać kolejnej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobry motyw z tymi podróżami, jednym słowem mógłbym zrecenzować u siebie na blogu o podróżach.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie spotkałam się jeszcze z tym autorem,ale też sensacja nie jest moim ulubionym gatunkiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytałam pierwszy tom, ale nie zachwycił mnie. Kocham książki z motywami podróżniczymi więc może spróbuję się przełamać i przeczytam 11 tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie czytałam jeszcze żadnej jego książki

    OdpowiedzUsuń
  28. takie serie to ja lubię! moja tematyka!

    OdpowiedzUsuń
  29. Chyba musiałabym zacząć od początku :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Opisałaś to w taki sposób, że oczywiście po nią sięgnę !

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytałam tylko "Klucz zagłady". Nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale świetnie spędza się z takimi książkami jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Coraz więcej tych tomów do nadrobienia :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Kolejna świetna książka tego autora. Nie myślałam, że mactak bogata bibliografię.

    OdpowiedzUsuń
  34. To jedna z tych części cyklu, których mi jeszcze brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Książki tego autora zawsze mnie porywają. To typ literatury, który lubię.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie znam tego pisarza, niestety też czas mam ograniczony więc wybieram raczej lekkie i nieco "chudsze" książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jedenasty tom!? :O To już wiem, ze pewnie bym nie wytrwała. Tematyka jest jednak ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  38. Brzmi super! Szczególnie jak autor nie nudzi i zabiera w co raz to nowsze miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  39. No i muszę się przyznać, że nigdy nie przeczytałam żadnej pozycji tego autora :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie czytałam jeszcze tego autora, ale seria "Sigma Force" zdecydowanie mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  41. Och, tak, odległe i niebezpieczne krainy to coś zdecydowanie w moim guście. Ale w ogóle nie słyszałam wcześniej o tym autorze... ;O

    OdpowiedzUsuń
  42. Ile to jeszcze ma tomów? :)
    Obawiam się, że długo jeszcze nie znajdę czasu, by przeczytać tak rozbudowaną serię...

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja tym razem odpuszczam, bo jedenaście tomów... przeraża XD

    OdpowiedzUsuń
  44. tomowość mnie odstrasza, ale widzę, że są ze sobą bardzo luźno powiązane, także może być ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń