niedziela, 3 lutego 2019

ZŁAMANE DUSZE Simone St. James

"Nie ma sprawiedliwości, ale i tak o nią walczymy. Sprawiedliwość to ideał, lecz nie rzeczywistość."

Świetna propozycja czytelnicza, mocno wciąga, angażuje i pozostawia z uczuciem satysfakcji. Rewelacyjny pomysł na wieczorne spotkanie z książką, mieszanka kryminalnych i thrillerowskich klimatów, wzbogacona akcentami nadprzyrodzonych mocy. Od początku towarzyszy przeświadczenie, że trafiliśmy na coś wyjątkowego, nieszablonowego, składającego się z wielu warstw, które frapująco się odkrywa. Przerażająca prawda skrywa się za kłamstwami, przemilczeniami i manipulacjami, ilość tajemnic interesująco podgrzewa napięcie.

Powieść potrafi wywołać niepewność i zaskoczenie. Od pierwszej do ostatniej strony dobrze się czyta, narracja dojrzała i rozwinięta, plastyczne opisy, przekonujące dialogi, frapujące trzymanie się różnych sfer czasowych. Podróżując wśród małomiasteczkowej społeczności, zaglądając w dramatyczną przeszłość, zdumiewając się losem nastolatek, nawet nie wiemy kiedy, a zostajemy sympatycznie wessani w intrygującą fabułę. Tak naprawdę, niemal wszystko mnie przekonało, zaczynając od ciekawego pomysłu na scenariusz zdarzeń, poprzez wyraziste portrety postaci, sporą dawkę różnorodnych emocji, a przy tym umiejętne łączenie składowych powieści i nadanie specyficznego kolorytu. Zajmujące spojrzenie na złożoną naturę człowieka, połączoną z uwarunkowaniami historycznymi, osobowościami zależnymi od przeżytych tragedii, imponującą siłą przyjaźni, której upływające lata dodają mocy. Mały minus jedynie za czasami zbytnie przeciąganie akcji, ale ilość jej zwrotów w dużym stopniu to rekompensuje.

Lata pięćdziesiąte dwudziestego wieku, Idlewild Hall, ukryta w odludnych lasach stanu Vermont, szkoła z internatem dla trudnych wychowawczo dziewcząt, nasycona jest nieprawdopodobnymi legendami, starymi przesądami, złowróżbnymi wizjami, a co najważniejsze, przerażającymi incydentami. Już sam budynek wydaje się bardzo nieprzyjazny, zaś życie w nim nosi znamiona koszmaru. Każdy wie wiele na jego temat, ale nikt nie chce głośno o nim mówić, ani mieszkańcy, ani nauczyciele, ani nastolatki. Jednak po sześćdziesięciu czterech latach zrujnowany budynek internatu staje się centrum uwagi za sprawą renowacji finansowanej przez milionerkę, a także nieuniknionego powrotu do zdarzeń sprzed dwudziestu lat, kiedy to na boisku szkolnym ginie z rąk chłopaka dwudziestoletnia Deb Sheridan. Dziennikarka Fiona prowadzi na własną rękę śledztwo na temat okoliczności śmierci swojej siostry. Dociera do informacji, które wymuszają przyjrzeniu się z bliska demonom przeszłości, a te ukazują się z wyjątkowo mrocznej strony.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller kryminalny, 370 stron, premiera 28.11.2018, tłumaczenie Mateusz Grzywa
Książkę "Złamane dusze" zgarnęłam z półki "nowości".

26 komentarzy:

  1. Zapowiada się intrygująco, na co wskazuje już sam tytuł! Recenzja jeszcze bardziej mnie zachęciła! Trendy Mama

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapisałam tytuł, muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem dlaczego ale internaty położone gdzieś daleko na odludziu zawsze kojarzą się z horrorem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zachęcająca recenzja. Wciągam na listę do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi świetnie! I jeszcze te historyczne czasy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulala no jestem zaciekwaiona. Może kiedyś gdy nadrobię już swoje książki na półce to przeczytam to.

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiedziałabym jeszcze ,że sprawiedliwość to idea ...
    Nigdy jej nie zrealizujemy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to na swojej liście do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wrażenie, że widziałam film o takiej fabule.Albo już wyobraźnia działa🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdzieś tam wciąż mam tę książkę w głowie - następna wizyta w bibliotece obejmie jej poszukiwania między regałami!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją. Z chęcią przeczytam tę książkę jak znajdę trochę wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa recenzja, jednak ja się nie skuszę na tę książkę. Wiem jednak, komu mogę ją polecić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapowiada się bardzo ciekawie, fajnie się czyta takie mroczne historie w długie zimowe wieczory z kubkiem grzańca w ręku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że mogłoby mnie wciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zachęciłaś mnie, uwielbiam takie klimaty <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejny tytuł trafia na listę "do przeczytania".

    OdpowiedzUsuń
  18. Intrygująco napisałaś tę recenzję i wygląda na to, że książka nie jest płaska.

    OdpowiedzUsuń
  19. Po opisie myślę, że to mojeklimaty i bardzo mi się by spodobała ta książka. Żeby tylko moje dziecię dało mi poczytać.... :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze pytanie co to jest sprawiedliwość. Bo to pojęcie mocno subiektywne....

    OdpowiedzUsuń
  21. Odkąd została wydana mam na nią ochotę i kiedyś na pewno przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. no i kolejny tytuł trafia na moją listę :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolejny świetny thriller, który muszę wrzucić na listę do przeczytania w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  24. Niezawodna recenzja! Intrygująca publikacja, która wzbudza moja ciekawość. Już mam ochotę po nią sięgnąć. Koniecznie muszę przeczytać. Bardzo lubię powieści kryminalne i thrillery a u Ciebie ich zawsze pełno! 🙂

    OdpowiedzUsuń