[PRZEDPREMIEROWO]
PĘKNIĘTA EUROPA tom 3
"Rządy, państwa i
granice to wyłącznie powierzchnia... Prawdziwą strukturę
leżącą pod tym wszystkim stanowią pieniądze oraz instytucje, które je
kontrolują... Forsa nie ma narodowości ani nie jest lojalna. Państwa
powstają i upadają, a ona pozostaje niezmieniona."
Smakowita trzecia odsłona serii, w niej poczułam się wyjątkowo swobodnie i
komfortowo. Podchwyciłam właściwe rytmy
przybliżanej historii i nie gubiąc kroku w zgodzie z nimi podążałam. Poprzednie tomy, "Europa jesienią" i "Europa o północy", też zapewniły frapujący materiał do snucia przypuszczeń i
interpretacji, pobudzały ciekawość do głębokiego zanurzenia
się w trafnych, precyzyjnych i przemyślanych obserwacjach autora
odnośnie losów Starego Kontynentu. Imponuje oryginalne i
błyskotliwe wyciąganie wniosków z otaczającej rzeczywistości, w
ujęciu różnorodnych perspektyw i obrazów, choć prym wiodą polityczne, biznesowe i
społeczne. Stworzono bogatą i
wizjonerską alternatywną rzeczywistość. Co krok napotykamy coś, co
jest dobrze znane, uchwytne z bliskiej i dalekiej współczesności,
rozszyfrowujemy otwarte i złożone analogie, docieramy do interesujących i
zadziwiających skojarzeń, zachwycamy się celnymi i uzasadnionymi
odpowiednikami. Poważniejsze pęknięcia w Europie,
niepokojące izolacje, już dziś odnotowujemy i
monitorujemy, za chwilę odczuwać będziemy ich pośrednie i bezpośrednie skutki.
Fantastyczne wykorzystanie mieszanki science fiction, sensacji i
szpiegowskich nut, bazowanie na wielu wątkach, zgrabnie połączonych, z
częstym efektem zaskoczenia. Wkraczając w pełnowymiarową symulację
Europy, uwzględniającą różnorodne wskaźniki i parametry, niejako
nakładające się wariantowe obrazy, otrzymujemy materiał na
ciekawe rozważania i refleksje. Chętnie się im poddajemy,
angażujemy w wyłapywanie nici wzajemnych powiązań, mamy coraz większe
pragnienie odbycia szybkiej podróży budowaną przez dziesięciolecia
Linią, łączącą kontynenty. Warto podkreślić nietuzinkowość bohaterów, jednoczesną tajemniczość i wyrazistość, nieuchwytność ich tajnych misji i
prawdziwych celów. Nie zabrakło kropli toksycznej ironii i uszczypliwości wobec rzeczywistości, w której sami
funkcjonujemy, poruszamy się i tworzymy. Jaka jest prawda o wykreowanej skrajnie
podzielonej Europie? Jakie konfiguracje łączą ją ze Wspólnotą, supermocarstwem
nuklearnym? Czym okazuje się Zbiór Sarkisiana? Dlaczego wciąż
intensyfikuje się działalność terrorystyczna? W co wplątuje
się Rudi, szef kuchni, szpieg wojny wywiadów, którego
dwa lata wcześniej ktoś próbował zabić? Z zainteresowaniem sięgnę po
"Europę o świcie", przyznam, że spotkania z nią wyczekiwać będę z niecierpliwością.
4.5/6 - warto przeczytać
science fiction, 376 stron, premiera 05.02.2019 (2016), tłumaczenie Mirosław P. Jabłoński
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Szpiegowskie nuty plus zima to coś, co mnie zdecydowanie zachęca :)
OdpowiedzUsuńTy chociaż masz na żywo prawdziwą zimę - ja tylko w książkach :D
UsuńDla mnie takie książki to jak złoto!
OdpowiedzUsuńoo to może się spodobać mojej siostrze... a akurat w lutym ma urodziny!! :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś znajdę chwilę na tę serię ;)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo uważałam, że ta seria nie będzie dla mnie, jednak zagościła w mojej kolekcji i śmiało mogę powiedzieć, że był to strzał w 10!
OdpowiedzUsuńTeż polecasz? To biorę!
UsuńWygląda na to, że to jest pozycja z którą mogę się spotkać bo zawiera moje klimaty. Terroryści, szpiedzy, jakieś ciemne tajemnice i zakamarki ludzkiego postępowania uwikłane w jakieś wydarzenia, które pewnie z początku nie mają ze sobą nic wspólnego. Tak to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTyle recenzji, ja ostatniej nie zdążyłam czytać, a tutaj co chwilę nowe, ciekawe recenzję :)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia SF, może zrobię mu niespodziankę i kupię którąś z książek z tej serii :)
OdpowiedzUsuńPoczułam chłód 😉 muszę się przyjzepr tej serii...
OdpowiedzUsuńŁączenie kilku gatunków jest ostatnio w modzie :) A połączenie science fiction, szpiegowskiego klimatu i sensacji musi być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Zwłaszcza jeśli bohaterowie są przedstawieni prawdopodobnie pod względem psychologicznym, a wykreowana alternatywna rzeczywistość bogata w szczegóły.
OdpowiedzUsuńJokś noe jestem do końca przekonana. Może wiąże się to z tym, że gatunek do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńJokś noe jestem do końca przekonana. Może wiąże się to z tym, że gatunek do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńTa pozycja brzmi bardzo interesująco, do mnie jak najbardziej przemawia. Na pewno sporo się w niej dzieje! :)
OdpowiedzUsuńKiedys probowalam sie przemóc do czytania SF. Jednak ksiązki tego typu nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńZa dużo fajnych rzeczy polecasz!
OdpowiedzUsuńTotalnie nie moje klimaty, ale już wynalazkami u ciebie inne tytuły ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoja zachętę tej książki na Twoim fan pagu i muszę przyznać, że czuję się zainteresowana tym tematem.
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzednich części, a za dużo polityki mnie mierzi w książkach, chociaż jest tu też fantastyka, no nie wiem, na razie nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie do końca mój typ, ale być może kiedyś dam tej serii szansę :)
OdpowiedzUsuńjeszcze muszę dokończyć gwiazdkowe dary, ale potem - spróbuję
OdpowiedzUsuńprzestraszający wydźwięk zdań przewodnich: "Forsa nie ma narodowości ani nie jest lojalna. Państwa powstają i upadają, a ona pozostaje niezmieniona." niby fikcja, a jakoś tak nadzwyczajnie pasuje do obrazu rzeczywistości...
OdpowiedzUsuńRecenzja brzmi ciekawie. Może w wolnej chwili skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńTego typu ksiązki zawsze lubię czytać
OdpowiedzUsuńNiby nie mój gatunek, a jednak recenzja zaintrygowała mnie na tyle, że miałabym ochotę przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, a bardzo lubię takie mroczne i apokaliptyczne klimaty. To może być coś w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuń