"Wszyscy
odczuwamy absurdalną potrzebę, zwłaszcza kiedy zbliża się kres,
potwierdzenia sensowności własnego życia, zrozumienia logiki czynów,
zamknięcia pewnych spraw."
Przyjemna i zajmująca przygoda
czytelnicza, z uwagą i entuzjazmem poruszamy się po stronach książki,
potrafi przywabić czytelnika klimatem, fabułą i materiałem do refleksji.
Powieść
otulona w marokańskie nuty, hiszpańską historię, a także malarską artystyczność. Zogniskowana na szczególnej
intymności, ludzkim życiu wypełnionym gorzkimi i słodkimi smakami.
Kulminacja tajemnic, w których nie brakuje kryminalnych akcentów, sekretów sięgających pół wieku wstecz. Intrygująco się je odkrywa, przedziera przez szlaki nieświadomej ignorancji,
celowego zapomnienia, szczerej interpretacji i bolesnych rozliczeń z
przeszłością bohaterów.
Elia Barceló wybornie przedstawia skrawki ze
scenariuszy ludzkich żyć, nadaje im niezwykłe brzmienie, pozornie
zwyczajną scenerię przedstawia w nieprzeciętnej skali nut i rytmów.
Wkraczamy w aspekty przemijania życia, dramatu straty siostry,
odrzucenia przez matkę, nieumiejętności wypracowania dystansu do
nieodwracalnych zdarzeń, definicji najważniejszych wartości, bilansu
zysków i strat, pojednania z dawną epoką, mrocznymi cieniami
przeszłości. Wyjątkowo miękka i plastyczna narracja, wkraczająca w szerokie spektrum
barw, odwołująca się do zmysłowych odczuć i dużej wrażliwości. Warto podkreślić płynne czasowe przejścia między
zdarzeniami i osobami, urozmaicenia narracji, gdyż każda z jej form
osadzona jest w unikalnym klimacie, choćby współczesnych dni napędzanych
pospiechem, energią, nadzieją i ufnością, albo opisy fotografii, na
których zatrzymano migawki tego, co było, ludzi i miejsc zanurzonych
w bursztynowym czasowym wymiarze, czy też przywołań osób, które dawno
opuściły ten świat, a funkcjonują jeszcze we
wspomnieniach pozostałych przy życiu. A przecież, w miarę upływu
lat obrazy w pamięci przekształcają się, zafalowaniu ulega ich forma,
zmienia się perspektywa, jedne dźwięki dochodzą, inne znikają, część
kolorów traci barwę, inne zyskują głębię.
Imponuje mnogość
poruszonych aspektów dotyczących życia, jego odmienności, a zarazem
wspólności. Każdy na swój sposób stara się wyrazić tożsamość i
osobowość, wypełnić dane mu przez los dni, zbudować satysfakcjonujące
relacje z ludźmi, ale również wpisuje się w zbiór znanych wzorców,
których dopiero indywidualnie dobrana mieszanka zapewnia oryginalność i
niepowtarzalność. Czym jest starość, czy ma tylko cierpkie brzmienia,
jak powinno się ją konsumować, aby móc wykorzystać każdą pozostałą
chwilę, a może wręcz odwrotnie, na szczęście nigdy nie było i nie ma na
to gotowej recepty? Jak młode pokolenie postrzega swoich przodków, czy
są w stanie czymś im zaimponować, udzielić przydatnych wskazówek,
nakłonić do pójścia własną drogą samorealizacji, a może przeciwnie,
młodzi sami skazują się na powielanie wzorców, popełnianie podobnych
błędów? Czym tak naprawdę są rodzinne relacje, co je kształtuje, z czego
wynikają, w jaki sposób wyraża się pewien przymus ich pielęgnowania, a
może jednak to nie wspólne dziedziczenie krwi powinno scalać więzi
ludzkie, a istnienie pomostów zrozumienia? Jak nietrafione mogą być
interpretacje czynów i postaw innych, nawet tych, na których nam najbardziej zależy, czy wynika to z tego, że tak naprawdę mało ich znamy,
a może to efekt tego, że doskonale potrafią maskować się z
prawdziwymi odczuciami i myślami?
Zastanawiamy się zatem, czy
warto grzebać w przeszłości rodziców i dziadków, kto daje do
tego prawo, z czym może się to wiązać, czy naprawdę chcemy poznać tę
wiedzę? Helena Guerrrero, lat sześćdziesiąt osiem, główna bohaterka powieści, charyzmatyczna i
niezależna osoba, uznana malarka, staje
właśnie przed takimi dylematami. Z pomocą partnera, przyjaciół i
członków rodziny dociera do najciemniejszych miejsc i sekretów
swojego rodu, a tam czeka wiele zaskakujących i szokujących informacji.
Ale wywoływanie na powierzchnię ukrytych głęboko spraw nie jest łatwe i
przyjemne, choć z pewnością fascynujące i pochłaniające. Ostatnie
strony powieści przekonują, zakończenie wydaje
się pasować do przesłań książki, jest też wiarygodne
w ujęciu realizmu życia. Dobrze, że autorka się na nie zdecydowała,
bo czyż tajemnice zawsze muszą dać się oswoić, ujarzmić i ujawnić, nawet
tym, którzy są nimi najbardziej zainteresowani i mają do nich
największe prawo? A może nie powinno się zakłócać im ciszy i pozostawić w spokoju, ale czy wtedy czegoś nie stracimy?
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 542 strony, premiera 16.01.2019 (2017)
tłumaczenie Marta Szafrańska-Brandt
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Pierwszy raz widzę ten tytuł ale po Twojej recenzji szczerze się zainteresują tą książką :-)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie znam tej lektury. Fajnie że udało mi sie zapoznac z Twoja recenzja :-)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :) oby więcej takich wpisów!
OdpowiedzUsuńCzy to książka dla mnie? Nie wiem, ale może kiedyś gdy nadarzy się okazja to ją poznam
OdpowiedzUsuńLubię książki z podróżniczo-kulturowymi wątkami. Nadają treści ciekawy charakter.
OdpowiedzUsuńTo prawda - grzebanie w przeszłości może być brzemienne w skutkach - jednak czasem warto zaryzykować ;)
OdpowiedzUsuńChyba jednak warto czasami zajrzeć w naszą przeszłość, ciągle jakieś wojny przerywały ciągłość pokoleń i czasami nic nie wiemy o tej naszej przeszłości...
UsuńZaintrygowałaś mnie, choć to nie moja bajka literacka, ale wydaje mi się, że książka jest warta przeczytania
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że z tą książką można przeżyć fajna
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że z tą książką można przeżyć fajną przygodę literacką. Dopisuję ją do listy.
OdpowiedzUsuńLiteratura współczesna , to akurat dla mnie może być i taka wysoka ocena...
OdpowiedzUsuńTytuł zaraz każe przypomnieć wspaniały "Kolor purpury".
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. W wolnej chwili chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie przeczytać
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tło tej histori, w powieściach lubię motyw odkrywania sekretów przeszłości więc książka ląduje na mojej liście must read
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tej ksiazce, jednak po twojej recenzji, widze, ze to nie moje klimaty. Wole mocniejsza lekture :)
OdpowiedzUsuńMmmmmm... brzmi bardzo przyjemnie, kusi mnie przeczytanie i tej książki.
OdpowiedzUsuńTo kolejna książką którą bardzo chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńOchętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńMaroka mam na razie dość :P
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo głęboko i interesująco. Już jej szukam i będę czytać! :)
OdpowiedzUsuńostatnio skupiam się na polskich autorach, ale ten tytuł sobie zapiszę :)
OdpowiedzUsuńZawsze gdy przeglądam Twojego bloga to znajduje ciekawe perełki do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak ja :)
UsuńMam wrażenie, że tę książkę napisano dla mnie. Bardzo dziękuję za propozycję i niezwykle zachęcającą, barwną i wyśmienitą recenzję. Pozdrawiam kolorowo i refleksyjnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie :) Bardzo lubię książki, które chcą nam coś przekazać, nawet jesli ten przekaz nie zgadza się z moimi odczuciami. Chyba muszę dopisać ją na długą już listę pozycji do przeczytania. :D
OdpowiedzUsuńI uwielbiam recenzje rozpoczynające się od cytatu!
Tyle recenzji, ja ostatniej nie zdążyłam czytać, a tutaj co chwilę nowe, ciekawe recenzję :)
OdpowiedzUsuńTo niezwykle fascynujące, jak każdy z nas zupełnie inaczej postrzega różne historie czy samych ludzi. Dzięki temu jesteśmy w stanie przedstawić kogoś w wielu różnych światłach, i to na podstawie jednej, przeżytej wspólnie przygody. Ten fakt uświadamia nas, że możemy się starać dopasować do społeczeństwa, ale pozostaniemy zawsze osobnym bytem.
OdpowiedzUsuńKsiążka godna uwagi, chętnie się z nią zapoznam. ;)
Pozycja obowiązkowa dla mnie <3
OdpowiedzUsuń