niedziela, 3 stycznia 2016
DOTYK PRZEZNACZENIA Marta Grzebuła 3/2016
"...prawda zawsze wraca, choćby nie wiem, jakie koło musiała zatoczyć na linii życia człowieka, to i tak go dotknie w najmniej spodziewanym momencie."
W zasadzie po przeczytaniu książki natychmiast nasuwa mi się refleksja, że najgorszymi wrogami w naszym życiu jesteśmy my sami. W większym lub mniejszym stopniu chowamy się za maską pozorów, udajemy przed sobą i otaczającymi nas ludźmi, że nasze życie może jeśli nie doskonałe, to z pewnością bliskie jest ideałowi. Mało osób stać na to, aby szczerze przyznać się do największych życiowych błędów. Jak długo można skrywać tajemnice, sekrety, niedopowiedzenia, pozwalać, aby determinowały nasze życie, odcinały od pełni szczęścia, uniemożliwiały realizację najskrytszych marzeń, doprowadzały do ogromnych wyrzutów sumienia? Pojawia się niskie poczucie własnej wartości, brak akceptacji samego siebie, konieczność prowadzenia nieustannej gry pozorów i odgrywania fałszywych ról. Ile siły potrzeba, żeby zmienić ten negatywnie wpływający na nasze samopoczucie stan rzeczy? Do jakiego stopnia można rozciągnąć granice wytrzymałości, aby podołać sztucznie wykreowanej rzeczywistości, pełnej wewnętrznego bólu i cierpienia?
Wydaje się mało prawdopodobne, aby samemu uwikłać się w tak nieszczere relacje, skazywać na wielką samotność i niezrozumienie, wyrażać zgodę na klęskę w walce o własne szczęście. Ale czy na pewno źródła i motywy czynów podejmowanych przez główną bohaterkę są nam całkowicie obce, dziwne i niezrozumiałe? A może wręcz odwrotnie, jakże często nierozwiązane sprawy z przeszłości rzutują na nasze obecne decyzje, staramy wyprzeć się poczucia winy, niesłusznych oskarżeń, żalu za niewykorzystanymi okazjami i możliwościami sprezentowanymi nam przez los. Uciekamy w nierzeczywisty świat, chowamy się za fasadą pozornego uśmiechu i spokoju. A przecież prawda i tak znajdzie sposób, aby ujrzeć światło dzienne. Autorka w piękny sposób pokazuje nam emocje towarzyszące bohaterce i jej bliskim. Helena Chodowska mierzy się z własnymi słabościami i bezsilnością. Śledząc losy dojrzałej kobiety dostrzegamy odmienność prawdy oglądanej z różnych perspektyw, wielką trudność wyzwolenia się od kłamstw i niedomówień powstałych na potrzeby zamalowania niewygodnych plam w scenariuszu ludzkiego życia.
"Dotyk przeznaczenia" to kwintesencja uczuć, szeroka gama emocji, jakie przeżywają książkowe postaci i jakie targają nami podczas czytania powieści. Nie znajdziemy tu zbędnych wątków, dialogów i scen. Każde słowo i wydarzenie ma swoje mocne uzasadnienie. Takie właśnie książki uwielbiam czytać. Powieść mocno mnie wzruszyła i skłoniła do wielu przemyśleń. Przejmująca fabuła, lekkość pióra autorki, refleksyjne fragmenty poezji, realni bohaterowie, przenikanie się barw ludzkich losów, sprawiają, że książka swobodnie znajduje dojście do czytelniczych serc i duszy. Polecam wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy szukają w sobie odwagi, aby stawić czoło niewygodnej prawdzie, zbierają siły do zmierzenia się z własnymi demonami przeszłości, pragną zawalczyć o prawdziwe szczęście. Wykorzystajmy przeznaczenie do własnych celów, bo czyż to nie my sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie?
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna
Data premiery: 15.11.2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo zachęcasz, a mnie kusi już sama książka, począwszy od okładki! ;)
OdpowiedzUsuńMnie książka bardzo się spodobała, uwielbiam książki nasycone emocjami i skłaniające do głębokich refleksji. :)
UsuńKurczę, a mnie właśnie okładka bardzo odrzuca. Odnoszę wrażenie, że grafik zrobił ją w pięć minut i powiedział, że jest genialna, a zleceniodawcy uwierzyli. ;|
OdpowiedzUsuńCzasami też jakaś okładka mnie nie zachwyci, choć innym bardzo się podoba. Ja to mówią, o gustach się nie dyskutuje. :)
UsuńZawartość książki zdecydowanie zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, a to najcenniejsze. :)
Dopiszę do swojej listy czytelniczej :)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! Bardzo się cieszę. :)
Usuńtrzeci dzień, trzecia ksiażka. POdziwiam. Ten blog to dla mnie kopalnia wiedzy! czy raczej kopalnia tytułów do dopisana do mojej listy
OdpowiedzUsuńA dziś dla odmiany pewnie niewiele poczytam, ale zobaczę co jeszcze da się zrobić. ;) Bardzo dziękuję za miłe słowa. :)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja!!! Żebym jeszcze miała trochę czasu na czytanie...
OdpowiedzUsuńZ tym wolnym czasem to właśnie najgorzej, zawsze coś nam umyka, ale za to z pewnością zyskujemy coś innego. :) Książka to świetny przyjaciel, zawsze na nas poczeka. :)Życzę zatem chwil wytchnienia z książką w ręce. :)
UsuńW tym tekście zawarłaś całą kwintesencję współczesnego człowieczeństwa. Ciekawy sposób na recenzję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Mnóstwo przemyśleń towarzyszyło mi podczas czytania tej książki, bardzo lubię takie czytelnicze wędrówki. :)
UsuńTym razem czuję się zainspirowana przytoczonym cytatem - zgadzam się, że kłamstwo am krótkie nogi, a siła prawdy, która nas dosięga jest miażdżąca :)
OdpowiedzUsuńKażdy z nas zasługuje na prawdę, trzeba dużej odwagi, aby się z nią zmierzyć. :)
UsuńChyba się skuszę, bo już dawno nie czytałam książek polskich autorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł, ta książka z pewnością może interesująco otworzyć cykl czytania polskich autorów. :)
UsuńZnowu książka nie dla mnie :/ smuteczek
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że możemy wybierać w tak szerokiej skali różnorodnych gatunków literackich. :)
UsuńB. dobra recenzja, jednak chodzi za mną cały czas opinia o autorce i jakoś nie mogę się przekonać, aby zacząć lekturę jej książek.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Interesuje mnie tylko książka, a w zasadzie jej zawartość jako czytelnicza inspiracja. :)
Usuńbardzo wysoko ocena, koniecznie muszę sięgnąć
OdpowiedzUsuń