"Paryż nigdy nie ma końca."
Przeniosłam się w czasie do belle époque, paryskiego klimatu miasta szaleńczej zabawy, postępu, przyspieszonego rozwoju nauki, rozkwitu kultury i życia towarzyskiego. Paryż na przełomie XIX i XX wieku przeobraził się w prawdziwą europejską metropolię, miasto świateł, światową stolicę mody, mekkę artystów. Gazety odnotowywały każdy ruch sławnych ludzi, skandale przyciągały uwagę czytelników, rozwinęła się reklama. Rodziły się nowe prądy w sztuce, panowała secesja i impresjonizm. Kabarety, bale, spektakle teatralne i gale w operze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Paryż wchłaniał, kusił, czarował atmosferą wielkomiejskiego życia. Elektryczność, telefon, automobile, pociągi, formowały drogę ku nowoczesności, zmieniały oblicze życia społecznego, otwarcie na nowe obyczaje, liberalizację prawa. Coraz większą popularność zdobywał ruch na rzecz praw kobiet. Ale był też szary odcień Paryża, ubogie dzielnice robotników, wypadki podczas pracy, żebractwo, kradzieże, bandytyzm i prostytucja. Książkę czyta się przyjemnie i z zainteresowaniem, bogato wzbogacona cytatami, zdjęciami i ilustracjami. Wiele odniesień do znanych ciekawostek, plotek i anegdot tamtych czasów. Publikację można przyjąć jako inspirację do dalszych szczegółowych poszukiwań wiedzy na temat belle époque.
4/6 - warto przeczytać
historia
Lubię historyczne klimaty, chociaż z reguły skupiam się na Polsce i Rosji :)
OdpowiedzUsuńW liceum bardzo dużo czytałam o państwach za naszą wschodnią granicą, nawet startowałam w olimpiadach językowych. :) Dopóki nie zainteresowałam się Italią i już tak mi pozostało, to mój ulubiony kierunek podróży, także tych czytelniczych. :) Ale chętnie zaglądam do innych państw, regionów i kontynentów. :)
UsuńA ja chyba po klasie humanistycznej i historii razy 3 i w L.O. i na studiach historię porzuciłam. Choć nikt nie powiedział, że na zawsze :P
OdpowiedzUsuńIle rzeczy mnie kiedyś mocno interesowało, a później inspirowałam się innymi dziedzinami. :) Ale sentyment zawsze pozostaje, zdobyta wiedza zawsze w człowieku już siedzi, a na niej budujemy kolejne warstwy zainteresowań. :)
UsuńOjj, tytuł ciekawy, ale historia to nie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam, a teraz z wielkim zainteresowaniem do niej zaglądam. :)
UsuńTa historia trochę "odstrasza", ale całość wydaje się być interesująca ;)
OdpowiedzUsuńJednych historia zachęca innych nie, różnorodność mile widziana. :)
UsuńUwielbiam książki historyczne :) Coś dla mnie
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! :) Mnie coraz mocniej wciągają powieści historyczne. :)
Usuńchyba już wiem jaki prezent sprawię mojej mamie na dzień matki :-)
OdpowiedzUsuń