"Starość to prawie powtórzenie naszego wieku dziecięcego, to jakby miniony wczorajszy dzień."
Zastanawiałam
się kilka dni temu jaką książką otworzę 2016 rok. Wypadło na "Miłość,
sutanna i śmierć". Bardzo się z tego cieszę, bo powieść ma swój unikalny
charakter, bardzo ciekawą fabułę, świetny pazur literacki i w dużej
mierze oparta jest na faktach, co szczególnie wpływa na jej
emocjonalne postrzeganie. To społeczno-obyczajowa opowieść, historia dwu miłości,
dwupokoleniowa perspektywa, gdzie tło historyczne, odmienność czasów,
umiejscowienie na polskiej wsi i w paryskim klimacie, odgrywają kluczową
rolę.
Książkę przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Sploty ludzkich losów, przenikanie się życiowych wartości,
przypadki determinujące scenariusze życia, trudne decyzje i ich długofalowe konsekwencje. Wszystko oplecione nicią historii,
osadzone w społecznych realiach, gospodarczych uwarunkowaniach,
wojennych zmaganiach i pragnieniu szczęśliwego życia. Miłość,
namiętność, przyjaźń, niechęć, nienawiść i zdrada, czyli pełna gama
ludzkich dramatów i tragedii, ale też nadziei i radości. Bohaterowie
wywołują w nas silne emocje, chętnie śledzimy ich burzliwe losy, realizację
marzeń, walkę o przetrwanie, szczęście i miłość.
Niezwykle malowniczo opisana polska wieś, jej ówczesny stan, zamiłowanie bohaterów do
sadownictwa i ich ciężka praca. Zerkamy okiem na polską inteligencję. Autor w ciekawy sposób
przedstawia reprezentantów kleru, ich przywary i słabości, niezgodność
faktycznego obrazu z kreowanym wizerunkiem. Mamy okazję przyjrzeć się
bliżej wątkom patriotycznym i sposobom rozumienia służenia ojczyźnie w
pierwszej i na początku drugiej połowy dwudziestego wieku. Bardzo
podobała mi się szczegółowość opisów, przypomnienie wielu
wiejskich tradycji, dostosowanie języka powieści do ówczesnych czasów, precyzyjne umiejscowienie wydarzeń
powieściowych w historii.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa
Data premiery: 30.11.2015.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. :)
Już od dawna wpędzasz mnie w czytelnicze kompleksy :D
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie, każdy ma swój styl i tempo czytania, jeszcze rok temu nie miałam czasu na czytanie w większym wymiarze. :) Sympatyczności w 2016! :)
UsuńJak literatura obyczajowa to coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przekonuje mnie ta fabuła, miałam okazję czytać coś podobnego i wcale mi się nie podobało
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej pozycji i w najbliższym czasie się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuń