sobota, 2 grudnia 2017

ODNALEZIONY Harlan Coben

MICKEY BOLITAR tom 3

"Nauczyłem się w bolesny sposób, że nasz świat nie rozpada się powoli. Nie sypie się stopniowo ani nie kruszy na malutkie kawałki. Może zostać zniszczony w mgnieniu oka."

Zastanawiałam się, w jaki sposób autor poprowadzi ostatnią odsłonę thrillerowskiego cyklu skierowanego do młodzieży, jak ciekawie uda się połączyć wszystkie wątki i jak mocno zaskakujące będzie zakończenie. Trzeba przyznać, że udało się zrobić pozytywne wrażenie, choć wiele aspektów zostało ogólnikowo potraktowanych, a tak intrygująco byłoby przyjrzeć się im z głębszej perspektywy. Jednak trzeci tom podobał mi się bardziej niż poprzednie, mniej było w nim mało prawdopodobnych i brawurowych akcji, zaś zachowania głównego bohatera brzmiały bardziej przekonująco. Łatwo dajemy się wciągnąć w intrygującą fabułę, świetnie się w niej odnajdujemy, zajmująca narracja, wartki rytm akcji, wiele się dzieje, niespodziewane zamiany ról dobrych i złych charakterów. A wyjaśnianie morderstwa, rozwikływanie tajemnic i docieranie do prawdy staje się przyjemną rozrywką czytelniczą. Mimo, że nie należę do grupy docelowej odbiorców powieści, to i tak miło spędziłam z nią czas, interesująco było poznać twórczość jednego z ulubionych autorów w takim właśnie młodzieżowym wydaniu.

Mickey Bolitar wciąż stara się wyjaśnić niejasności towarzyszące wypadkowi samochodowemu sprzed ośmiu miesięcy, w którym zginął jego ojciec. Do tego nakłada się prowadzone na własną rękę śledztwo związane z podejrzanym zniknięciem chłopaka serdecznej przyjaciółki. I jakby było mało, w szkolnej koszykarskiej drużynie wybucha afera dopingowa, także wymagająca szybkiego dochodzenia i zaangażowania ze strony Mickeya. Szesnastolatek wplątuje się w niebezpieczne sytuacje, zdradliwe relacje i ryzykowne zagrania. Autor spójnie i barwnie snuje opowieść, krótkie zdania, treściwe opisy, dużo dialogów, zabawne wypowiedzi. Poruszamy się w obszarze tajnej organizacji, zagadkowego wizerunku motyla, zwariowanej staruszki, szkolnych przepychanek, młodzieżowych rozterek sercowych, oddanej przyjaźni i wiernego braterstwa. Zanim sięgnie się po ten tom trzeba koniecznie poznać poprzednie, "Schronienie" i "Kilka sekund od śmierci".

4/6 - warto przeczytać
thriller, 352 strony, premiera 22.11.2017 (2014), tłumaczenie Robert Waliś
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

36 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie i wciągająco! Dziękuję za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trylogia spodobała się również mojej córce, sporo materiału do książkowych dyskusji się nasunęło. :)

      Usuń
  2. Twój blog to istna kopalnia kryminałów - chyba jedyne takie miejsce w sieci! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryminały i thrillery królują ostatnio u mnie, to prawda. :) Ale już niedługo znów przerzucę się na literaturę faktu i podróżniczą, właśnie te klimaty teraz mi podchodzą. :)

      Usuń
  3. Oj zaciekawiłaś mnie tą książką, będę mieć tą pozycję na uwadze podczas świątecznych zakupów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jako prezent mile widziana, a ta trylogia powinna spodobać się młodszym czytelnikom. :)

      Usuń
  4. Oj widzę specjalizacja kryminał, thriller. Jest z czego wybierać, a recenzje warto czytać, bo w tej działce mnóstwo nowości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię takie klimaty, świetnie się przy nich relaksuję, wciąż rozglądam się za nowymi seriami. :)

      Usuń
  5. Może i dla młodzieży, ale sama chętne bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poznałam i taką odsłonę twórczości jednego z moich ulubionych pisarzy. :)

      Usuń
  6. Kurczę, ale naprawdę aż tak bardzo powinnam sięgnąć po te poprzednie części? Książkę dostałam do recenzji i będzie to moje pierwsze spotkanie z Conenem, więc nie będę ryzykować kupna dwóch poprzednich nie wiedząc czego mogę spodziewać - pójdę na żywioł i przeczytam tylko tę ostatnią, jeśli mnie wciągnie - nadrobię zaległości 😂

    she__vvolf ❄️🐺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor przybliża co było w poprzednich tomach i to nawet szczegółowo, ale aby zaprzyjaźnić się z tą trylogią warto poznać ją całą, każdy tom na co inne zwraca uwagę, w pierwszym było sporo magicznych nut i odwołań do historii, w drugim sensacji, a trzeci wydaje się najbardziej zaskakujący. :)

      Usuń
  7. Harlan Coben ma ciekawe pióro, a jego thrillery na ogół są bardzo wciągające i interesujące. Bardzo je lubię. Choć może nie jestem w grupie docelowej powyższej trylogii z przyjemnością sięgnę po nią w wolnym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sympatycznie było czytać tę trylogię z córką i później prowadzić dyskusję czytelniczą. :)

      Usuń
  8. Uwielbiam Cobena! Dzięki za tę recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo. :) Mnie również jego książki do siebie przekonują. :)

      Usuń
  9. Bardzo lubię książki tego autora, a tej jeszcze nie czytałam. Z chęcią to zmienię, ale zacznę od poprzednich części. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybym była wielbicielką kryminałów to z pewnością byłaby to książka dla mnie, ale może kiedyś się zapoznam z twórczością Cobena.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja póki co przeczytałam tylko jedną książkę od Cobena, ale w pełni mnie zadowolił i z chęcią sięgnę jeszcze po inne książki.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  12. W moim odczuciu "Odnaleziony" wypadł słabiej niż poprzednie tomy z trylogii. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli odwrotne odczucia niż u mnie, mnie właśnie trzecia odsłona najbardziej się spodobała. :)

      Usuń
  13. Ja chyba też nie należę do grupy docelowej odbiorców i nie będę sprawdzać, czy mimo to by się mi spodobało:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zadecydowała możliwość przeżycia tej przygody czytelniczej z córką. :)

      Usuń
  14. Myślę, że będzie to idealny prezent dla mojej młodszej siostry, dziękuję za ciekawą recenzję.
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety nie przepadam za takimi klimatami ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pamiętam swoją fascynację kryminałami Cobena w czasach liceum. Książkami dla młodzieży pewnie wtedy zachwycalabym się jeszcze bardziej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, mnie wciąż ta fascynacja nie opuszcza, lubię takie przygody czytelnicza, zwłaszcza kiedy trzeba odpocząć od literatury naukowej, wspaniały kontrast. :)

      Usuń
  17. Brzmi ciekawie, ale na razie chyba skupię się tylko na powieściach Cobena skierowanych dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również chętnie do nich powrócę, już rozglądam się za kolejnym tytułem. :)

      Usuń