poniedziałek, 18 grudnia 2017

CZWARTA RĘKA John Irving

"Życie to wielki żart, a śmierć jest ostatnim gagiem istnienia."

Kolejne spotkanie z twórczością pisarza ("Świat według Garpa", "Jednoroczna wdowa", "Aleja tajemnic") zapewniające wspaniałą przygodę, fantastyczną rozrywkę i satysfakcję czytelniczą. Sięganie po takie książki to intelektualne wyzwanie i duża przyjemność. "Czwarta ręka" jest powieścią pokręconą, osobliwą, wypełnioną dobrym humorem i trafną ironią. Obejmuje różnorodne barwy relacji między kobietą a mężczyzną, rodzicem a dzieckiem, sprzecznymi portretami samego siebie. Kontrowersyjne nuty, granie na emocjach, niekoniecznie ciepłych i miłych, zapętlenie postaci w powielające się błędy i niedojrzałe postawy. To także kalectwo rzutujące na poczucie wartości, pragnienie uwolnienia się od fizycznych ograniczeń, dążenie do samoakceptacji, odnajdywanie sił na walkę o własne marzenia i poważanie w oczach innych.

Wkraczamy w życie nowojorskiego dziennikarza telewizyjnego, któremu w trakcie kręcenia programu o cyrkowych artystach w Indiach, lew odgryza lewą dłoń. Pięć lat po dramatycznych wydarzeniach Patrick Wallingford wciąż próbuje poradzić sobie z traumą, bolesne wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć. Frasobliwe i lekceważące podejście do związków z kobietami powoduje, że tak naprawdę w jego życiu brakuje bliskiej osoby, która pomogłaby mu przez to wszystko przejść. Dodatkowo, praca zawodowa nie przynosi radości i spełnienia. Pewna kobieta proponuje Patrickowi dłoń zmarłego męża, jednak obwarowane jest to specyficznymi warunkami. Pierwszej w amerykańskiej medycynie transplantacji dłoni podejmuje się szef bostońskiego zespołu chirurgicznego Nicholas M. Zajac. Podobnie jak główny bohater, wybitny lekarz też jest przedstawiony wyraziście i przekonująco, a jego życie prywatne pełne jest pikanterii.

Autor mistrzowsko naigrywa się z kondycji współczesnych środków masowego przekazu, w których nie tylko programy rozrywkowe, ale również serwisy informacyjne, nastawione są na osiąganie maksymalnych wskaźników oglądalności, dostarczanie opinii publicznej sensacyjnych przekazów, miałkich informacji, powierzchownych i nijakiej jakości relacji z widowiskowych wydarzeń. Często odbywa się to kosztem osób dotkniętych tragedią czy kataklizmem. To także lansowanie banalnych historii, bezwartościowych opowieści, przypadkowych absurdów. A przy tym kreowanie pseudo autorytetów, przypadkowych specjalistów czy nic nieosiągających supergwiazd słynących tylko z tego, że są znane i rozpoznawane. A gdzie w tym wszystkim miejsce na prawdziwe tematy, dotykające bezpośrednio czytelników, słuchaczy czy widzów? Znakomicie ukazane zasady obowiązujące w mediach, niezwykle trafnie, wnikliwie i obrazowo. Powieść nie dla każdego, jednak mnie bardzo odpowiada taka propozycja relaksu z książką.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 352 strony, premiera 09.03.2017 (2001), tłumaczenie Maciej Świerkocki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

52 komentarze:

  1. Bardzo lubię Irvinga, to jeden z moich ulubionych autorów. Zachwycilam się nim jeszcze w szkole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś nieco inaczej odbierałam jego książki, teraz patrzę na nie z innej perspektywy. :)

      Usuń
  2. Nie znam tego autora i choć wiem, że po okładce się książek nie ocenia to ta mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie mają ciekawą wizualizację, jednolitą oprawę graficzną. :)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy temat książki obecne medja dławią się głupotami a rzetelne przekazywanie informacje twa 5 minut krócej niż reklamy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. I co dalej z tą ręką? Ależ mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię twórczość tego autora i również zastanawiałam się nad sięgnięciem po tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, jeszcze nie miałam w rękach żadnej książki Irvinga. Chyba najwyższy czas to zmienić. ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa będę Twoich pierwszych wrażeń czytelniczych z twórczością autora. :)

      Usuń
  7. Autora lubię, tej pozycji nie czytałem, ale bardzo mnie zaciekawiła. Tym bardziej, ze autor umieszcza akcję w świecie mediów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli będę miała możliwość na pewno przeczytam.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie przeczytałem nic Johna Irvinga. Irving cierpliwie czeka u mnie na swoją kolej. Ale na pewno sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wpisuję na listę "do przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mediów mam całkiem dość na co dzień i staram się od nich odcinać, więc książka skupiona na tym temacie, to raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie ze względów zawodowych jeszcze bardziej niż zwykle taka tematyka interesuje. :)

      Usuń
  12. Przyznam, że jeszcze nie miałam okazji poznać jego twórczości :) ale chyba wreszcie się przełamię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Twój wpis sprawił, że chyba kupię tą książke. Dzięki za ten wpis

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze okazji spotkać się z twórczością owego autora, ale powyższa książka kusząco się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O coś ciekawego :) chyba skuszę się na tą książke

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie Irving jest strasznie nierówny. Czasami porywa, a czasami mam wrażenie, że książka jest pisana na siłę. Z tym tytułem nie miałem przyjemności się zetknąć. Chyba trzeba to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest, ale i tak chętnie go odkrywam, czasami na nowo. :)

      Usuń
  17. Nigdy nic nie czytalam tego autora chocaiz recenzja namawia bardzo bardzo :D Chociz mysle ze sproowalabym czegos z innej tematyki :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdemu on odpowiada, choć ja się do niego przekonałam. :)

      Usuń
  19. Dużo dobrego słyszałam o tym autorze, ale nigdy nie czytałam żadnej jego książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem jest okazja do przetestowania przygody czytelniczej. :)

      Usuń
  20. Jeszcze nie czytałam żadnej książki Irwinga.

    OdpowiedzUsuń
  21. Irving świetny. Ale z tych nowszych ostatnio "Syn cyrku" spodoba Ci się bardziej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta powieść trafiła rewelacyjnie w moje poczucie humoru, sama wyżej oceniłam "Świat według Garpa", a jednak to właśnie ten tytuł najbardziej mnie pozytywnie zaskoczył. :) Przygoda z "Synem cyrku" jeszcze przede mną, nie mam pewności, czy wcześniej po nią sięgałam, a i tak chętnie się z książką zapoznam. :)

      Usuń
  22. Masz coraz bardziej obiektywne te recenzje :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie wynika to z tego, że coraz więcej czytam i coraz większe wymagania stawiam książkom. :)

      Usuń
  23. Oj wiem juz komu moge ten egzemplarz podrzucic ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Może się skuszę w przyszłości, bo brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ostatnio gdzieś mignął mi ten autor, chociaż nie miałam okazji go czytać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Autora kojarzę, ale jeszcze nie miałam okazji czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń