sobota, 18 kwietnia 2020

NIEWIDZIALNY CZŁOWIEK Herbert George Wells

"Łatwiej jest nie wierzyć w Niewidzialnego Człowieka, niż wierzyć w niego choćby na podstawie niezbitych dowodów."

Uwielbiam zanurzać się w klasyce fantastyki, powracać do dzieł, które mocno odcisnęły się w literaturze, wyobraźni czytelników i oczywiście popkulturze. Mam wrażenie, że dzięki takim przygodom nie tylko przenoszę się w czasie, do minionych epok, bogatej historii i społecznych realiów, ale również mam okazję dotrzeć do wyjątkowo interesujących obrazów ludzkiej mentalności, która ewoluuje z każdym stuleciem, a jednocześnie broni zasadniczego trzonu status quo. Dobrze bawiłam się podczas spotkania z książką, sympatycznie wypełniła wieczór, podsunęła ciekawy materiał do rozmyślań, a szczypta humoru nadała przyciągającego kolorytu.

"Niewidzialny człowiek" idealnie komponuje się w poznawanie tego, co minęło i tego, co wciąż jest aktualne. Książka napisana sto dwadzieścia trzy lata temu nadal potrafi zafundować odbiorcy niecierpliwe poznawanie. Obserwujemy jak coś, co miało stać się łatwym sposobem na życie przemienia się w zapowiedź jego końca. Wygórowane ambicje i pragnienie zysku, wsparte determinacją odkrywania, prowadzą ku złym wyborom i decyzjom. Szalony pomysł uczynienia ciała niewidzialnym ściąga na badacza mnóstwo kłopotów. Gdziekolwiek się nie pojawia, tam wzbudza popłoch i strach. Ludzie nie potrafią objąć rozumem upiornego widoku i dają okrutne oznaki odrzucenia. Ale i sam naukowiec staje się coraz bardziej zgorzkniały i mściwy.

Powieść małych rozmiarów, szybko się wkręcamy, dynamicznie mkniemy po stronach. Narracja swobodnie niesie, natychmiast odnajdujemy się w sferze językowej, wczuwamy w pulsujący rytm krótkich rozdziałów i specyficzny klimat tajemniczości. Towarzysząc głównemu bohaterowi w ciekawych perypetiach, widzimy jak zmienia się jego postrzeganie świata i ludzi. Z jednej strony sympatyzujemy z nim, z drugiej zastanawiamy się nad kondycją jego umysłu i osobowości. Pojawiają się różnorodne refleksje i przemyślenia, analogie do ograniczeń ludzkich charakterów, nawiązania do pragnienia swoistego ukrycia się wśród tłumu. Mieszane odczucia wobec kluczowej postaci w dużym stopniu uwarunkowane są własnymi doświadczeniami czytelnika, perspektywą spojrzenia na zagadnienia potrzeby bycia niezauważalnym i bezimiennym. Rok temu odświeżyłam znajomość z "Wojną światów" Wellsa, teraz "Niewidzialny Człowiek", i już wypatruję kolejnej.

4/6 - warto przeczytać
fantastyka, 200 stron, premiera 17.03.2020 (1897), tłumaczenie Eugenia Żmijewska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl

43 komentarze:

  1. Nie przepadam osobiście za fantastyką. Poszukuję wyzwań czytelniczych w literaturze faktu. Polecasz coś wyjątkowo wartego uwagi?

    Socjosledztwo.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię zanurzać się w archetypach a później porównywać z nowymi wersjami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematyka jak najbardziej dla mnie, jedynie co mi nie pasuje, to mała ilość stron ;) ale czasem dla rozluźnienia miło przeczytać coś tak krótkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, trochę krótka,
      jak coś interesującego to zawsze za krótko trwa :-)
      krystynabozenna

      Usuń
    2. To nie moje klimaty bo fantastyki nie czytam, ale też lubię czytać książki o większej objętości. :) Po krótkich lekturach w pewien sposób odczuwam niesmak. :)

      Usuń
  4. Pamiętam sprzed lat film o niewidzialnym człowieku,
    który obejrzałam z ciekawością i fascynacją...
    Ciekawe czy książka, by mi się spodobała...

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyka to nie moje klimaty czytelnicze, nie potrafię się wciągnąć w tego typu literaturę, więc nie przeczytam. Natomiast Twoją recenzję jak zwykle czytałam z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, jeżeli fantastyka dostarcza nie tylko przyjemności z lektury, ale daje jakieś pole do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyka tego okresu okazuje się ponadczasowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię bardzo ten gatunek, a bardzo dawno już nic nie czytałam z fantastyki więc się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wędrówki po kuchni18 kwietnia 2020 17:14

    Fantastykę raczej czyta mój mąż, więc z pewnością go zainteresuje go ta recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię fantastykę, więc bardzo możliwe, że się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się ciekawie. Aczkolwiek człowiek się wkręci a tu już koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dość mała ilość stron jak na fantastykę, chyba rzadko można spotkać książki o takiej objętości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastykę lubię! Książka wydaje się lekka na swoją ilość stron, zapisuje i wrócę jak przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzieś już czytałam o tej książce. Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wells wciąż na mnie czeka, muszę się wreszcie zabrać za lekturę. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo chetnie przeczytam, zwłaszcza w okresie pandemii pragnę się przenieść w inny, fantastyczny świat :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Również niedawno czytałam i bardzo mi się podobała :) choć rzadko wpadam w klasykę literatury i tak przepadam jak w tej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale postać głównego bohatera zwłaszcza wydaje się być niezwykle intrygująca, warta poznania. Ostatnio nie mam nastroju na tego typu klimat, jednak tytuł zapisuję na przyszłość! :)
    Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń
  19. Zauważyłam że ostatnio natrafiam sporo na pozycje, które odcisnęły się w kulturze. Tutaj kolejny przykład powieści starszej, ale nadal potrafiącej nieźle trzymać Czytelnika. Ciesze się że mogę zapoznać się z kolejną pozycją, ponieważ Wojna światów też ostatnio coś mi w głowie siedzi :) Będę mieć Niewidzialnego człowieka na uwadze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać klasykę fantastyki, a Wells do klasyków się zalicza.

      Usuń
  20. Serio, ta książka napisana była sto dwadzieścia trzy lata temu i nadal potrafi zafundować odbiorcy niecierpliwe poznawanie? No to koniecznie muszę po nią sięgnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, że ja też kiedyś ją przeczytam.

      Usuń
  21. Lubię czytać, a w aktualnej sytuacji mam na to jeszcze więcej czasu, ale fantastyka nie należy do moich ulubieńców ��‍♀️ Na szczęście każdy może znaleźć coś dla siebie ��

    OdpowiedzUsuń
  22. No i tym razem nie skorzystamy, nie przepadamy za fantasy i raczej omijamy takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Fantastyka zdecydowanie jest dla amatorów tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  24. Fantastyka to nie do końca moja bajka, ale opis niewidzialnego człowieka brzmi intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak zwykle zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Również lubię książki z minionych epok. Z ciekawością sięgnę więc po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chętnie przeczytam, każda fantastyka jest w 100% dla mnie. Zapowiada się ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię grubsze książki bo przywiązuje się do bohaterów, ale takie cieniutkie też mają swój urok :) Historia wydaje mi się ciekawa, może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Też od czasu do czasu lubię sięgnąć po klasykę fantastyki. Dlatego czytam serię Artefakty. Niewidzialnego człowieka też planuję przeczytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  29. Też czasem chciała bym się stać niewidzialna ������‍♀️ muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  30. fantastyka raczej jest nie dla mnie ale mojemu mężowi mogłaby się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rok temu czytałam Wojnę światów tego autora i mimo upływy lat wciąż książkę czytało się dość dobrze. To ponadczasowa literatura i początki fantastyki naukowej.

    OdpowiedzUsuń
  32. Twoją rekomendację na fantastykę biorę w ciemno ;-) żartuję, po przeczytaniu recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Czasem lubię zagłębić się w dobrą fantastykę :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jasne, że bym przeczytała. Podziwiam Twoją pasję czytelniczą.

    OdpowiedzUsuń
  35. Byłaby to trochę inna fantastyka od tej, którą aktualnie czytam, wiec z chęcią wgryzę się w fantastykę i z tej strony.

    OdpowiedzUsuń
  36. Lubię książki z dynamiczną akcją, więc myślę, ze w tej bym się odnalazła. Zwłaszcza, że dawno już nie czytałam nic z klasyki i z fantastyki, to tym bardziej jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  37. Brzmi naprawdę ciekawie i interesująco, chętnie zagłębię się w tę przygodę czytelniczą. :)

    OdpowiedzUsuń