"Wiedza odmienia wszystko."
Do diaska, naprawdę nie wiem, co się
stało, że po raz pierwszy nie nawiązałam nici sympatii z książką
jednego z moich ulubionych autorów. A przecież to właśnie Robert Harris
stworzył wspaniałą trylogię rzymską ("Cycero", "Spisek", "Dyktator"),
tak mocno intrygującą i znakomitą klimatycznie. On też przekonał mnie do
spisków podczas ustalania układu monachijskiego ("Monachium") i alternatywnej europejskiej historii po drugiej wojnie światowej
("Vaterland"), oraz prowokująco zaskoczył podczas wyboru nowego papieża
("Konklawe"). A jednak fabuła "Drugiego snu" wciąż wymykała się mojemu
zainteresowaniu i wciągnięciu w akcję. Kolejne strony przechodziłam bez
większego entuzjazmu i niecierpliwości poznawania. Może sprawiło to
mocne okrojenie wytworzonej rzeczywistości, mało wciągające losy
postaci, niewyraziste portrety bohaterów, spora nierealność w ich
postawach i zachowaniu.
Początek zapowiadał się nieźle. Przypadł mi do
gustu pomysł na kopiowanie cywilizacyjnych dziejów, kiedy jedna cywilizacja upada
a na jej miejsce powstaje druga, która również już od początku skazana
jest na wymarcie ze względu na ambicje gatunku ludzkiego. Bo właśnie wspólnym punktem dorobku
i potknięć rozwoju społeczeństw, poziomu kultury, opanowania środowiska
naturalnego i systemu instytucji społecznych, jest człowiek, z mieszanką zdolności i ułomności. Zadziwia pełny wymiar kopiowania błędów
przeszłości, skłonności historii do powtarzania się. Przenosimy się zatem do średniowiecza, ale
tego z przyszłości, które ukształtowało się po zniknięciu naszej
cywilizacji w wyniku niesprecyzowanej katastrofy. Pozostawiliśmy po
sobie jedynie szklane i plastikowe świadectwa obecności. Niemal tysiąc
lat to wystarczający czas, aby zatrzeć w zbiorowej pamięci wszelkie
ślady dalekich czasów sprzed upadku cywilizacji technicznej. Ale co
stało się początkiem końca rozwiniętej cywilizacji?
Po
Mrocznym Wieku rozwinęła się epoka Zmartwychwstałego Chrystusa, gdzie
religia i państwo są nierozerwalnie złączone, zaś tajemnice przeszłości
pilnie strzeżone. Christopher Fairfax wyrusza na daleką wieś, niemal
zapomniany przez Boga kawałek ziemi, gdzie ma dokonać obrzędu pochówku
starego księdza. Młody duchowny od razu wkracza w jakby inny wymiar
rzeczywistości, natyka się na osobliwe przedmioty, poznaje
ekscentrycznych ludzi. Stopniowo zaczyna przenikać atmosferą miejsca i
sposobem bycia mieszkańców. Wydaje się, że w ten sposób asymiluje się z miejscową ludnością, stara się zasłużyć na zaufanie i akceptację. Ale w
międzyczasie może stracić coś, co dla niego najcenniejsze. Poddaje się
trudnej próbie wiary, osądza dotychczasowy
światopogląd i poznaje pomniki nagrobne cywilizacji o
niewyobrażalnym poziomie zaawansowania, która tak nagle upadła. Powieść
wypełniają przygody, wiele się dzieje, często w niebezpiecznych nutach, w
miarę nakręcania się scenariusza zdarzeń ster przejmują dynamiczne
rytmy. Opowieść poddaje kilka ciekawych aspektów do przemyśleń i
refleksji, aplikuje wyobraźni wielotorowe analogie do współczesnych czasów i wzorców społecznych.
3.5/6 - w wolnym czasie
thriller postapokaliptyczny, 384 stron, premiera 25.03.2020 (2019), tłumaczenie Andrzej Szulc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Czasami coś nie zagra. Nawet z ulubionym autorem. Ja tak miałam z Segalem... Wszystkie jego książki uwielbiam, a jak przeczytałam "Bez sentymentów", to aż nie mogłam uwierzyć, że to on napisał.
OdpowiedzUsuńA "Drugi sen" sobie odnotuję. Lubię czasem thrillery z motywami religijnymi. Ciekawi mnie tutaj ta wizja świata po zmartwychwstaniu Chrystusa. Pozdrawiam.
Ogólnie słyszałam wiele dobrego na temat tej książki, jednak opinie są różne. Twoja recenzja mi tylko bardziej uświadomiła, że nie koniecznie muszę sięgnąć po tą książke
OdpowiedzUsuńJa raczej nie przepadam za twórczością tej autorki, więc raczej się nie skuszę.
UsuńOgólnie wiele osób oceniało tę książkę pozytywnie, ale jakoś już wtedy nie byłam przekonana do tej lektury.
UsuńMoje klimaty:)
OdpowiedzUsuńmoje też, właśnie buszuję po księgarni internetowej i będę ją zamawiać :-)
UsuńPost-apo to nie moje klimaty
OdpowiedzUsuń...
Przyznam, że mam ją w planach, choć oceny są tak różne, że nie wiem czego się po niej spodziewać.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przez takie różnorodne oceny później nie wiadomo, czy dana książka jest warta uwagi. Warto zawsze sięgnąć i wyrobić sobie swoją opinię.
UsuńBardzo ciekawa fabuła po thrillery lubię sięgać
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie przepadam za twórczością tej autorki, więc tym bardziej odpuszczę.
OdpowiedzUsuńFatalnie! Mnie ten tytuł zaintrygował, natomiast nie wiem czy teraz chce go przeczytać.Czesto biorę pod uwagę Twoje opinie na temat książek, bo są trafne. Przemyśle to jeszcze. Tytuł mam zapisany.
OdpowiedzUsuńNo dobra tym razem to zdecydowanie nie dla mnie i cieszę się, że trafiłam na recenzję bo przynajmniej nie wpadnę :D
OdpowiedzUsuńNiestety czasami tak jest, że rozczarujemy się jakąś książką. Osobiście mam taki problem, że gdy książka mi nie podejdzie, to i tak ją męczę, aby przeczytać.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie moje klimaty... zdarza się czasem, że nawet ulubiony autor nas rozczaruje - życie ;)
OdpowiedzUsuńNa moje szczęście, jeszcze żaden z moich ulubionych autorów (a raczej autorek), nie rozczarowal mnie pod względem wydanych książek napisanych jego/jej piórem.
UsuńLubię thrillery oraz filmy postapokalistyczne, książki z takiej kompozycji chyba jeszcze nie czytałam. Ale w obecnych czasach może lepiej sobie darować.
OdpowiedzUsuńChyba to totalnie nie jest mój klimat, ale może się jeszcze przekonam do tej książki
OdpowiedzUsuńThriller postapokaliptyczny... jak to brzmi!
OdpowiedzUsuńGatunek z całą pewnością jest dość nietuzinkowy.
Usuńwpisuję na listę do przeczytania, ale dla taty! To są zdecydownie jego klimaty :)
OdpowiedzUsuńChyba raczej nie, za bardzo to skomplikowane :-)
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam opinię o tej książce i była zbliżona do twojej, osobiście nie szczególnie i mnie przekonuje ta książka.
OdpowiedzUsuńOj to całkowicie nie dla mnie, na bank bym się w tym nie odnalazł ;)
OdpowiedzUsuńlubię takie książki
OdpowiedzUsuńChyba tym razem tytuł nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTym razem sobie podaruję. Za dużo jest dobrych książek do czytania.
OdpowiedzUsuńTo prawda, a ja dodatkowo nie za bardzo przepadam za twórczością tej autorki.
UsuńJa jeszcze nie znam, ale nie wiem, czy chcę poznać, skoro nie jest dobrze.
UsuńRaczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Ten klimat niekoniecznie do mnie trafia, chociaż okładka jest ciekawa.
OdpowiedzUsuńFakt, okładki to wydawnictwo szykuje świetne!
Usuńmam ją w planach, choć oceny są tak różne, że nie wiem czego się po niej spodziewać
OdpowiedzUsuńNie przepadam za thillerami - zwłaszcza teraz, kiedy wokół nas rozgrywa się thiller w realu
OdpowiedzUsuńA ja jestem na tak :-) to moje klimaty
OdpowiedzUsuńW literaturze bardzo fajne jest właśnie to, że każdy z nas ma inny gust i dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie.
UsuńChyba nie do końca mnie przekonuje ta książka, ale gdybym się bardzo nudziła to i może...
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, kiedy książka bliskiego sercu autora okazuje się inna, niżeli się spodziewaliśmy. Robi się odrobinę "pusto", jednak trzeba przejść nad tym do porządku dziennego i czytać dalej.
OdpowiedzUsuńNie czytałam dotychczas niczego spod pióra tego autora, ale może kiedyś...
Nie czytałem jeszcze żadnej książki tej autorki, ale myślę że dałbym jej szansę
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, choć widzę, że u Ciebie coś nie zagrało. Czasem tak się zdarza.
OdpowiedzUsuńja ogólnie lubię taką literaturę, ale nie za dużo ;-) chętnie zobaczyłabym jaki świat się tam kreuje :-)
OdpowiedzUsuńKurcze, z jednej strony jestem bardzo na tak, bo lubuję się w tego typu powieściach, z drugiej zaś strony twoja opinia działa na mnie dość zniechęcająco w stosunku do niej. Nic, pewnie dam sobie spokój. Tyle mam zaległości książkowych, że jak znam życie, to zapomnę o tej i problem sam się rozwiąże ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa która z jego książek podobała Ci się najbardziej. Może i ja bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńTak się czasem dzieje, że nawet ulubiony autor potrafi rozczarować. Ja mam tak nawet z książkami mojego ukochanego Kinga - nie wszystkie są w moim guście.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie czytałam jeszcze nic Kinga, ale bardzo lubię film Zielona mila na podstawie jego powieści.
UsuńDobrze wiedzieć, że ta książka może nudzić i zawodzić. Nie skuszę się na nią, nie czuję nic co by mnie do niej mogło ciągnąć. Lubię wszelkie romanse a tutaj mamy całkiem coś innego
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam inną powieść autora, która niesamowicie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuń