MICHAŁ KSIĄŻEK
„… istnieje inna rzeczywistość, w której ontologiczny status fika kozła, bo wszystko okazuje się istnieć inaczej – być czymś innym. Wyśpiewanym terytorium lęgowym… wyszukanym domem, starannie wybranym spośród wielu miejsc.”
Lektura sprawiła mi wiele przyjemności, delektowałam się nią małymi porcjami, codziennie po jednym rozdziale. Napisana ciepłym, wręcz poetyckim językiem, chwytającym za przyrodnicze serce i podkręcającym wyobraźnię. Teksty przekonały o ogromnym bogactwie wiedzy autora, stanowiły cudną lekcję wrażliwości postrzegania otaczającego świata, zachęcały do rozwijania zmysłu obserwacji. Michał Książek z wyjątkową cierpliwością i uwagą przyglądał się faunie i florze miejskich obszarów. Udowadniał, jak wiele można dostrzec w niej życia poza ludzką egzystencją. Pokazywał, gdzie szukać dowodów istnienia roślin i zwierząt, poznawać ich obyczaje, nawyki i wykształtowane miejskie sposoby na przetrwanie w dżungli budynków, asfaltu, chodników, przystanków, słupów oświetleniowych, ale również wśród plastikowych odpadów, rażących ludzkie oczy dziur, a jakże potrzebnych skrawków gołej ziemi.
Warto zatrzymać się w pędzącym rytmie miasta i wśród głównych artylerii poznać elementy miejskiej rafy koralowej, wsłuchać się w puls życia zgodny z porami roku. Jednak nie zabrakło odniesień do destrukcyjnej działalności człowieka, dewastacji środowiska, ocierającej się o głupotę tragicznej w skutkach nieprzemyślanej rewitalizacji miejskich obszarów. Autor nawiązał między innymi do ulicy Piotrkowskiej w Łodzi, reprezentacyjnej, ale tylko pozornie, bo jakże nieprzyjaznej dla roślin, ptaków i owadów. Szkoda wyciętych drzew, pozostawione duszą się z uszkodzonym systemem korzennym. Niepotrzebne skazywanie mieszkańców na naiwnie szablonowe pojmowane piękno, betonowanie większych lub mniejszych skrawków miejsc, które spokojnie można pozostawić we władanie przyrodzie. Jako łodzianka liczę, że świadomość potrzeb miejskiej zieleni jak najszybciej pojawi się w większym wymiarze. Chwytajcie za książkę, przekonajcie się, jak wiele można poczynić obserwacji w miejskich aglomeracjach, w jak zaskakujących miejscach dostrzec roślinnych i zwierzęcych sąsiadów, dzielić z nimi wspólną przestrzeń. Publikacja klimatycznie ilustrowana, rozdziały podzielone na mini części z ciekawie brzmiącymi podtytułami, atrakcyjne wyjaśnienia przyrodniczych pojęć. Szacunek wobec miejskiej przyrody i troska o jej kondycję. Materiał do refleksji na temat naszej odpowiedzialności za bogactwo barw i odgłosów miejskiej przyrody.
5/6 - koniecznie przeczytaj
reportaż, przyroda, 300 stron, premiera 14.06.2023
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.
Wygląda na napisana ciekawym językiem. Myślę, że dobra lektura dla takich fanów grup jak nasza: "Czechowiczanie dla przyrody" :) Zwrócę ich uwagę na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńAutor wydaje się być niezwykle zafascynowany miejską przyrodą i fajnie, że umiejętnie przekazuje swoje spostrzeżenia w piękny, poetycki sposób. To na pewno wartościowa i inspirująca lektura.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będę polecać ją dalej. Na pewno zapowiada się naprawdę znakomicie.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na liście i na pewno w najbliższym czasie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, będę się za nią rozglądać. Może uda się dostać w bibliotece.
OdpowiedzUsuńjuż sam tytuł mnie przyciąga :) zaintrygowałaś mnie tym ciepłym, poetyckim językiem, aż mam ochotę przeczytać ją tu i teraz
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Zw zgrozą przyglądam się rewitalizacjom miast, w których zaczyna brakować choćby drzewka w betonowej dżungli. Ta lektura powinna otworzyć niejednemu architektowi przestrzeni oczy!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie jest to propzycja dla mnie mnie. Nie przepadam za taką tematyką.
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece, bo zainteresowała mnie jej tematyka.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńNa prawdę interesujący reportaż, który jednocześnie niesie za sobą refleksję. Niestety, powstaje coraz więcej betonowych pustyń. Świetna pozycja, na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ksiązka może być niezwykle interesująca, jednak nie jest to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś widziałam recenzję tej książki i zapisałam ją sobie na liście do zakupienia. Także nie mogę się doczekać, kiedy wpadnie w moje ręce.
OdpowiedzUsuń