NATHAN THRALL
„Izrael nigdy nie cofnie się do granic sprzed 1967 roku, mimo że wchłonął siedemdziesiąt osiem procent obszaru historycznej Palestyny.”
Kolejny głos w relacjonowaniu konfliktu między Izraelem a Palestyną, tym razem z perspektywy tej ostatniej. Nathan Thrall nie ukrywa w reportażu sympatii wobec słabszej strony, podaje wiele przykładów nadużyć władzy i przemocy silniejszej, ukazuje życie zwykłych ludzi bazujące na strachu i niepewności każdego kroku, wszechobecne poczucie niebezpieczeństwa i znaczącego ograniczania wolności.
Izrael bezpardonowo, wręcz oficjalnie, przejmuje palestyńskie ziemie, odcina Palestyńczyków od metropolii Jerozolimy, odmawia podstawowych praw obywatelskich, oznacza kolorami grupy ludzi, wprowadza godziny policyjne, przetrzymuje bez procesu w więzieniu, buduje betonowe bariery separacyjne otaczające miasto, wykorzystuje punkty kontrolne do przepływu ludzi. Stale pogarsza się sytuacja Palestyńczyków, mają ograniczone możliwości poruszania się, zdobywania pracy, edukacji, opieki zdrowotnej, a nawet żywności. Książka ukazuje racje jednej strony, ale w przypadku tak mocno zintensyfikowanych, pełnych terroru, złożonych i długotrwałych konfliktów, warto przysłuchiwać się obu stronom, nie zdawać się tylko na oficjalne przekazy medialne, często fałszowane ze względu na poprawność polityczną i interesy ekonomiczne.
Podoba mi się forma pomysłu na przedstawienie konfliktu izraelsko-palestyńskiego, uwarunkowań historycznych, buntów i powstań, a także ich tłamszenia i stosowania metody wykluczenia. Nathan Thrall opowiada wrażeniami i przeżyciami rodziny Abeda Salamy to, co tragicznego przytrafiło się jego rodzinie. Wypadek przedszkolnego autokaru, w którym śmierć poniósł między innymi Milada, młodszy syn Abeda. Niezwykle wzruszająca i chwytająca za serce historia, tym bardziej, że wydarzyła się naprawdę, w lutym dwa tysiące dwunastego roku, na Zachodnim Brzegu, na obrzeżach Jerozolimy. Godzina po godzinie, w rekonstrukcyjnym stylu, obserwujemy starania ojca w dotarciu do dziecka, dowiedzenia się czegoś o jego losie, upewnienia się, że wyszedł cało z wypadku autobusu z ciężarówką.
Obrazy ratowania dzieci i nauczycieli z płonącego pojazdu mocno oddziałują na wyobraźnię i serce. Fakty z życia świadków i uczestników udzielających pomoc dają szerszy wgląd w okoliczności, przyczyny i skutki zachowań ludzi. Niejasności wobec działania izraelskich służb ratowniczych podgrzewają atmosferę. A późniejsze wypowiedzi izraelskich nastolatków daleko odbiegają od humanizmu i człowieczeństwa. Warto przyjrzeć się bliżej sytuacji mieszkańców Anaty, miasta oddzielonego murem od obozu dla uchodźców Szu’afat, częściowo zaanektowanego przez Izrael. Książce przyznano nagrodę Pulitzera w 2024 roku.
4/6 – warto przeczytać
literatura faktu, reportaż, 330 stron, premiera 19.06.2024 (2023), tłumaczenie Monika Bukowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.
To przerażające, jak propaganda działa na ludzi. Słyszałam w tym temacie wypowiedzi mojej cioci, osoby wykształconej, z doktoratem, a jednak bez krztyny krytycznego myślenia względem Izraela.
OdpowiedzUsuńz chęcią podrzucę tą książkę mojemu mężowi, jestem pewna że przypadnie mu do gustu,
OdpowiedzUsuńdobrego dnia
dyedblonde
Widzę, że lubisz takie książki faktu i często pojawiają się na blogu.
OdpowiedzUsuńTo bardzo głęboki i refleksyjny opis, który pokazuje trudności, z jakimi borykają się Palestyńczycy w tym skomplikowanym konflikcie. Nathan Thrall stara się ukazać sytuację ludzi na co dzień żyjących w niepewności, pod presją, z poczuciem zagrożenia i bez nadziei na poprawę. Taki reportaż daje wgląd w trudną rzeczywistość, w której rządy i siły zbrojne dominują nad życiem cywilów, ograniczając ich podstawowe prawa.
OdpowiedzUsuńTrudny temat, książka na pewno wywołuje emocje. Lubię czasem sięgnąć po literaturę faktu
OdpowiedzUsuńJest to trudny temat, który wymaga wiele zapoznawania się z tematem i wysuwania własnych wniosków. Cieszę się, że znajdują się autorzy, którzy poruszają ten temat. Angela
OdpowiedzUsuń