czwartek, 10 grudnia 2015

BIEG PO ŻYCIE Lopez Lomong, Mark Tabb 119/2015

"Marzenia zazwyczaj brzmią nierealnie dla wszystkich oprócz tego, kto je snuje. Potrzeba jedynie chociaż jednej osoby, która w nie uwierzy i pomoże ci je zrealizować."

Niezwykle pasjonująca i wzruszająca autobiografia. Wprost nie można się od niej oderwać, tak mocno wciąga swoim dramatyzmem, ale jednocześnie daje nadzieję, że nawet w najgorszym scenariuszu, jaki napisał dla nas los, znajdzie się miejsce na szczęście. Joseph Lopez Lomong, nie ukrywa, że jednym z celów napisania i wydania książki jest pozyskanie funduszy dla założonej przez niego fundacji, starającej się uzdrowić warunki życia w Sudanie Południowym, poprzez dostęp do czystej wody, edukacji, opieki medycznej i żywności. Pokazuje nam szeroką skalę problemów mieszkańców tego afrykańskiego kraju. Jako światowej klasy biegacz Lomong wykorzystuje swój sportowy sukces, aby nieść pomoc rodakom. Wystarczy kilka osób, czasem właśnie jedna, aby dać impuls do zmian na lepsze.

Publikacja bardzo ciekawie przedstawia sylwetkę Lopeza Lomonga, urodzonego w pochłoniętym wojną domową Sudanie. Jego dzieciństwo zakończyło się w wieku sześciu lat, kiedy to został porwany przez sudańskich rebeliantów i poznał śmierć jako nieodłączną część życia. Następnie spędził dziesięć lat w kenijskim obozie dla uchodźców, zanim został adoptowany przez amerykańską parę. Jego historia naznaczona jest bólem, udręką, niemocą, ale też ogromną wiarą w Boga, nadzieją na uśmiech losu, radością, przyjaźnią i miłością. Pomimo tragicznych wydarzeń i ogromu cierpienia głównego bohatera, narrację książki cechuje lekkość, ciepło i optymizm. To szczera i prawdziwa lekcja człowieczeństwa, z którą każdy z nas powinien się zapoznać.

Lomong zawsze czuł się odpowiedzialny za znajomych, bliskich, rodzinę, rodaków. Potrzeba niezwykle silnej woli, wytrwałości, odwagi, wielkiej determinacji i mocnego charakteru, aby dokonać tak wiele w życiu, jako człowiek i jako sportowiec. Motto życiowe Lopeza to wykorzystać możliwości jakie daje mu pobyt w Ameryce nie tylko dla siebie, ale dla każdego "zagubionego afrykańskiego dziecka". Stara się czerpać jak najwięcej dobrego z każdej sytuacji. Zawsze ogromną rolę w jego życiu odgrywało bieganie, ciężka praca nad sobą, głęboka wiara w Boga, realizacja marzeń, niezgoda, aby porażki przeszkodziły w walce o szczęście. Bieganie stwarzało mu wiele możliwości, najpierw jako ucieczka od obozowej codzienności, potem jako środek do zdobycia marzeń, dla czystej radości, poczucia wolności, a na końcu jako sukces i pomoc w przeżyciu innym.

Autobiografia na długo pozostaje w pamięci czytelnika. Zaciekawia, nie tylko od strony sylwetki chorążego amerykańskiej reprezentacji olimpijskiej, ale również od strony ogromnych problemów afrykańskiego kraju, z którego Lomong pochodzi. Dobitnie uświadamia nam różnice ekonomiczne i kulturowe między tymi dwoma światami. Nie można obok tej publikacji przejść obojętnie, wyzwala wielkie pokłady empatii i emocji, utożsamiamy się ze sportowcem i z ogromnym zainteresowaniem śledzimy historię jego życia. Książka, która mocno motywuje do pracy nad sobą. Uświadamia nam, że tak naprawdę w życiu liczą się przede wszystkim inni ludzie, a nasze sukcesy to jedynie środek do szczęścia, którym powinniśmy dzielić się z pokrzywdzonymi przez los. Dopiero wtedy nasze szczęście zyskuje na wartości i nadaje życiu prawdziwy sens.


5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia

Data premiery: 17.06.2015.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN. :)

58 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To jak najbardziej słuszne podejście do sprawy. :) Książka wiele wniosła do mojego postrzegania świata, zdecydowanie warto się z nią zapoznać. :)

      Usuń
  2. Motywacyjna książka w sam raz na zimowe, ponure wieczory, koniecznie muszę do niej zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motywacyjna i jednocześnie mocno wzruszająca. Niezwykle ciekawie się ją czyta. Miłej lektury! :)

      Usuń
  3. Lubię Twoje recenzję są bardzo konkretne i opowiadają w taki sposób o książce, że wiem czy chce ją czytać czy nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sympatycznie przeczytać taki komentarz. :) Cieszę się, że moja pasja znajduje odzwierciedlenie w recenzjach. Nie przypuszczałam, że pisanie ich będzie mi sprawiało tyle radości. :)

      Usuń
  4. Coś dla mnie, ciekawy temat, dopisuję do listy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat bardzo ciekawy, inne spojrzenie na definicję sukcesów sportowych. :) Sympatycznego czytania! :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. I to bardzo, nie chcę zdradzać szczegółów, ale naprawdę warto zapoznać się z tą autobiografią. :)

      Usuń
  6. Niezwykle motywujący cytat na początku, myślę że świetnie oddaje sylwetkę autora autobiografii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cytat mocno motywujący do działania, ale też dający nadzieję, że szczęście gdzieś tam czeka na nas, a przez uśmiech innej osoby, potrafi do nas dotrzeć. :)

      Usuń
  7. Z przyjemnością przeczytam tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Melduję, że czuję się zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubie biografie, ale na takie wydarzenia jestem zbyt empatyczna.. potem długo dochodzę do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reaguję podobnie jak Ty. Przyznam, że na początku czytania książki kilka razy ogarnęło mnie ogromne wzruszenie i współczucie. Jednak książka daje mnóstwo ciepła i nadziei. :)

      Usuń
  10. Słyszałam już wiele dobrego o tej książce :)
    I chyba w końcu muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie książka zrobiła ogromne wrażenie. :) Miłego czytania. :)

      Usuń
  11. Chętnie przeczytam i na pewno podeślę też mojej mamie, bo obie gustujemy w takich pozycjach.
    Świetnie napisana recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że recenzja zachęciła do sięgnięcia po książkę. :) Dzięki takim publikacjom mamy okazję poznać kawałek zupełnie innego świata, a jednocześnie przypomnieć sobie o najważniejszych priorytetach w życiu. :) Sympatycznego czytania!

      Usuń
  12. Wstyd się przyznać, ale w ogóle nie słyszałam o tej książce. Muszę się zapoznać koniecznie i pewnie książka będzie krążyła po rodzinie. Temat ważny i ciekawy, choć bolesny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka przesłań z tej książki utkwiło mi w pamięci, niesamowita historia, z którą naprawdę warto się zapoznać. :)

      Usuń
  13. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę książkę! Bardzo dobra recenzja, ale też główny bohater musi być niezwykłym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że takich ludzi wiele jest na świecie, ale nie zawsze potrafimy ich odkryć, a szkoda. Tu się na szczęście udało. :)

      Usuń
  14. Bardzo motywująca lektura, czytałam już kilka recenzji o niej, czas przeczytać książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że książka przemówi do każdego czytelnika, nawet tego niezwiązanego ze sportem, a to piękna cecha. :)

      Usuń
  15. Ciekawy temat.Warto przeczytać taką historię, aby nabrać dystansu do świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale i też spojrzeć na samego siebie, własne możliwości i ograniczenia. :)

      Usuń
  16. Kochana nie mogę czytać Twoich recenzji bo niebawem przyjmniesz mnie do siebie, bo mnie mąż z domu wymelduje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybieraj to, co najbardziej Ci odpowiada, ciesz się chwilami czytelniczej przygody. :) Pozdrawiam ciepło. :)

      Usuń
  17. Lubię takie lektury. Szkoda tylko, że czasu coraz mniej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bo właśnie trzeba wierzyć w swoje szczęście i nie bać się marzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie się czyta taką recenzję. U nas polskich książek nie kupię nigdzie, a ta recenazja aż zachęca do przeczytania lektury. Może jak będe w Polsce to uda mi się ją zakupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po książkę sięgnęłam z rozmysłem, nie zawiodłam się na niej absolutnie. :)

      Usuń
  20. Podoba mi się Twoja relacja :) Zapisuję tytuł do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  21. Recenzja motywuje do przeczytania a i temat fajny, tylko oby czasu nie brakowało ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moja Mama uwielbia biografie. Kupię Jej na imieninowy prezent:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba znalazłam dobry prezent na zbliżające się urodziny koleżanki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. hmmm.... nie do końca lubię autobiografie - z drugiej strony lubię poznawać historię i miejsca mało znane. Więc muszę pomyśleć czy jednak nie spróbować.
    tylko tak wiele książek na liście oczekującej - a tak mało czasu...... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. O ile się nie mylę, Sudan Południowy to najbiedniejsze państwo świata, chociaż leży na pokładach ropy. Paradoks.

    OdpowiedzUsuń
  26. Podziwiam takich ludzi, i to bardzo. Są motywacją do działania - nie tylko pracy nad sobą, ale także (a może przede wszystkim?) do pracy na rzecz drugiego człowieka

    OdpowiedzUsuń
  27. to na pewno bardzo przejmująca lektura, ale jakoś nie koniecznie lubię taką tematykę

    OdpowiedzUsuń