"Twardy zawodnik. Tak właśnie o sobie myślał. Nie w kategoriach siły fizycznej. Nie, chodziło o to, co miał w głowie i jak umiał to wykorzystać..."
Kolejna bardzo dobra powieść kryminalna, jaka ostatnio trafiła w moje ręce. Przyznaję, że świetnie mi się ją czytało, zapewniła mi kilka godzin relaksu z dreszczykiem. W klimat książki wczułam się natychmiast, napisana przyjaźnie i ze świetnym pazurem. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i teraz zamierzam jak najszybciej nadrobić zaległości sięgając po "Rykoszet". Tym bardziej, że tam również główną rolę odgrywają prokurator Mateusz Michalczyk i nadkomisarz Robert Krugły.
Bardzo wyraziste postaci, starannie przemyślanie, znakomicie wykreowane. Nie mają kryształowych charakterów, nie są przejaskrawieni i o to właśnie chodzi, wzbudzają sympatię, czasem denerwujemy się na nich, ale chętnie śledzimy ich poczynania. Już sam początek "Twardego zawodnika" zapowiada emocjonujące wrażenia czytelnicze. W olbrzymiej pigułce: prokurator zabija człowieka, nadkomisarz go kryje, a kluczowy klient pewnego przedsiębiorcy zostaje zamordowany. Nic nie zdradzę, sami musicie przeczytać książkę. :)
Powieść trzyma w napięciu, wiele intrygujących wątków, akcja dynamicznie rozwija się. I kiedy już wszystko zaczyna nam się układać w całość, dostajemy garść niewiadomych do rozwiązania. A na końcu książki, czeka na nas jeszcze jedna kryminalna niespodzianka. Takie publikacje czytam z wielkim zaciekawieniem i przyjemnością. Odpowiada mi pomysłowa koncepcja powieści, naturalny styl, sposób narracji i opisów, ciekawe dialogi, inteligentny humor. Wszystkie detale fabuły poukładane, każdy we właściwym miejscu, wątki prowadzone od początku do końca w pełnym wymiarze i w odpowiednim momencie przeplatające się ze sobą. Otrzymujemy bardzo interesującą, dającą dużą satysfakcję czytelniczą, powieść kryminalną. Polecam, warto po nią sięgnąć.
5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał
Data premiery: 21.10.2015.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Videograf. :)
Lubię takie trzymające w napięciu kryminały, chyba się zaopatrzenie ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wiele czytelniczych wrażeń z tym kryminałem. :)
Usuńzrobiłabyś kiedyś zdjęcie swoich półek z książkami, jestem ciekawa jak bardzo uginają się od książek ;-)
UsuńZapowiada się ciekawie 😃 szukam czegoś w miarę lekkiego
OdpowiedzUsuńCiekawie, interesująco, z pomysłem i pazurem, napisane. :)
UsuńDo tej pory z kryminałów czytałam tylko Jo Nesbo - Snowman, ale nie podobało mi się za bardzo. Właśnie, podobno znalezienie dobrego kryminału jest na prawdę trudne? Sama nie znam za wielu polskich autorów którzy by je pisali. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio, pojawiło się mnóstwo polskich autorów piszących kryminalne powieści. Zrecenzowałam już kilka polskich kryminałów, może coś dla siebie znajdziesz. :) A generalnie trzeba szukać, zaglądać pod różne nazwiska, czasami drobny aspekt może spowodować, że zaprzyjaźnimy się z twórczością danego pisarza. :)
UsuńNo dziewczyno już mnie masz :D Muszę zdobyć :) Chciałabym przeczytać dobry kryminał, który mnie zachwyci na tyle dobrze bym chciała jeszcze kiedyś do niej powrócić :)
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy wracam do raz już przeczytanego kryminału w postaci książkowej, ciągle szukam czegoś nowego. Ale przyznam się, że faktycznie niektóre zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę, muszę kiedyś pokusić się o przygotowanie takiej listy, byłoby bardzo ciekawie. :)
UsuńBardzo lubię kryminały, brzmi ciekawie tylko ten tytuł... odstrasza :)
OdpowiedzUsuńOkładka bardziej pasuje do horroru niż kryminału, jednak zaryzykowałam i się opłacało, bardzo dobry kryminał. :)
UsuńUwielbiam kryminały! :) tego jeszcze nie czytałam - zachęcasz :P
OdpowiedzUsuńMnie się spodobał, ma coś w sobie, napisany z pazurem. :)
UsuńKryminały uwielbiam! Książka trafi chyba na listę życzeń do świętego Mikołaja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka,
Smiley
https://www.facebook.com/SmileyProjectPL/
Zatem do dobrego czytania z kryminalnym dreszczykiem. :)
UsuńCzytałam tę książkę i bardzo miło ją wspominam ;) chętnie bym do niej wróciła ;)
OdpowiedzUsuńsama okładka jest bardzo pociągająca, chociaż to książka zupełnie nie w moim klimacie ;-)
OdpowiedzUsuńAutora kojarzę, ale nie miałam okazji zapoznać się z tą powieścią.
OdpowiedzUsuń