"Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem."
Lekka, przyjemna, ciepła i emocjonalna opowieść. Prowadzona w dynamicznym rytmie,
potrafiąca zaskoczyć i nakłonić do refleksji. Wprowadza czytelnika w miły,
pogodny, lecz też wzruszający i momentami smutny nastrój. Agnès Ledig zgrabnie wplata w fabułę
sporą porcję dobrego humoru, ale także nie oszczędza głównych bohaterów,
poddaje ich konieczności zmierzenia się z bolesnymi doświadczeniami i chwilami głębokiego zwątpienia.
Młoda matka samotnie wychowująca trzyletniego synka,
pięćdziesięcioletni rozwodnik i jego syn wdowiec, zdobywająca
pierwsze doświadczenia w zawodzie lekarka, to główne postaci powieści.
Podobało mi się spojrzenie na ludzkie scenariusze żyć z wielu
perspektyw, nie tylko poprzez pryzmat splotów okoliczności,
zaskakujących uśmiechów losów czy wypracowanych sukcesów osobistych. Również
towarzyszących człowiekowi różnorodnych rodzajów miłości, intensywności zaangażowania i wytrwałości w niej. Inny blask uczucia opierający się na
zgraniu muzyki serc dwójki osób, bezwarunkowego oddania okazywanego dziecku
przez rodzica, czy też pozytywne wartości zawarte w czystej
przyjaźni.
Miłość uskrzydlająca, wyrozumiała, dodająca otuchy,
pozwalająca zwalczyć przeciwności i złe podszepty
przeznaczenia. Okazująca się kojącą terapią na okaleczoną duszę, jakby
uzdrawiający wpływ dotyku ludzkiego zainteresowania i okazanego bezwarunkowego zaufania.
Pomocna dłoń w najczarniejszym scenariuszu zdarzeń, przebijająca się
przez czarne chmury burzliwych epizodów życia. O ile łatwiej odzyskać wówczas
utraconą nadzieję, nabrać wiary we własne możliwości, pogodzić się z tym,
co nieuniknione, dostrzec piękno w małych rzeczach codziennego dnia, zawalczyć o jakość reszty podarowanego wspólnego czasu.
Nie jest to wymagające
zaczytanie, a jednak zawiera wiele wartościowych i
szlachetnych przesłań. Autorka przekazuje czytelnikowi pozytywne myśli, pewność w sięganiu po marzenia. Zwraca uwagę na
konieczność wymazania obojętności w relacjach międzyludzkich, podjęcia ryzyka i uwierzenia w drugą osobę. Nikt nie powinien pozostawać
sam ze swoimi zmartwieniami, bólem i rozpaczą. Każdy z nas może pomóc, nawet jeśli to jest ktoś przypadkowo napotkany na ścieżce życia. W końcu to przeznaczenie wyznacza nam szlak, trzymajmy
się go, ale i też uważnie rozglądajmy na rozwidleniach za szczęściem,
aby na czas podchwycić je w ramiona.
3.5/6 - w wolnym czasie
literatura obyczajowa, 320 stron, premiera 09.05.2017, tłumaczenie Eliza Kasprzak-Kozikowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Andromeda. :)
Jeśli wpadnie mi w ręce, to czemu nie?
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :) Przyjemnego zaczytania. :)
Usuńa ja jakoś nie koniecznie, nie przekonała mnie ta historia
UsuńDobrze, że są również lektury mniej wymagające i lżejsze - a jednocześnie mające swój wartościowy przekaz :) Warto po taką sięgnąć zwłaszcza latem i na wakacjach - kiedy człowiek chce odpocząć nie tylko ciałem, ale i umysłem oraz duchem :)
OdpowiedzUsuńW tej książce ujęły mnie właśnie te przekazy, przypomnienia o ważnych wartościach w życiu człowieka. :)
UsuńIdealna na urlop, a to już niedługo :).
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych spotkań z książkami w urlopowy czas. :)
UsuńW wolnej chwili przeczytam :) Zachęcił mnie szczególnie ten fragment dotyczący różnorodności emocji bohaterów i różnych rodzajów miłości ;)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńUwielbiam twoje recenzje, kolejny raz mnie zaciekawiłaś, choć wiem, że nie ma co przekładać tej lektury nad inne znajdujące się na liście do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, pasja czytania. :)
UsuńUwielbiam takie lekkie lektury, nie mam teraz czasu, by zajmować się bardziej skomplikowaną literaturą ;)
OdpowiedzUsuńCzasami właśnie tego nam potrzeba. :)
UsuńMiłość jest cudowna, dodaje skrzydeł i motywacji. I chociaż brzmi ciekawie, to na razie się na tę powieść nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza poczeka. :)
UsuńJak zwykle kolejna świetna recenzja! Zawsze liczę się z Twoim zdaniem wybierając ksiażki. Nigdy się nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za wzmacnianie mojej pasji czytania takimi słowami. ;)
UsuńTo jednak nie moje klimaty, ale polecę mamie. :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego właśnie potrzebowałam, mam nadzieję, że mamie się spodoba. :)
Usuńjak zwykle z przyjemnością czytam recenzję, ale za długą mam już kolejkę, żeby sięgać po coś poniżej 4pkt :) pozdróweczki :)
OdpowiedzUsuńCoś o tym wiem. ; ) Również pozdrawiam. :)
UsuńRaczej nie dla mnie, więc tym razem sobie odpuszczę, tym bardziej, że nie oceniasz jej aż tak wysoko :)
OdpowiedzUsuńLekkie i przyjemne zaczytanie, czasem właśnie takich poszukujemy, może kiedy indziej. :)
UsuńUwielbiam takie ksiązki! Z pewnoscia po nią siegne! Dzieki za polecenie. P.S. bardzo podoba mi się Twoj styl.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :) Dziękuję. :)
UsuńObojętność i znieczulica to straszna rzecz
OdpowiedzUsuńDlatego warto ludziom przypominać o ciepłych barwach w postrzeganiu innych, niesieniu im pomocy, ale też i samemu dzięki temu wzmacnianiu przyjaznych gestów. :)
UsuńRaczej wśród morza dobrych książek nie znajdę na nią czasu :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńMyślę, że przeczytanie tej książki zostawię sobie na wakacje. Jej klimat idealnie mi się wpisuje w leniwe, letnie popołudnia - sama nie wiem czemu!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, takie książki najlepiej czyta się w wakacyjne dni, wzmacniają dobry nastrój i relaksacyjny czas. :)
UsuńJakoś literatura obyczajowa do mnie nie trafia 😃
OdpowiedzUsuńA ja lubię po nią sięgać, choćby dla zmiany czytelniczych klimatów. :)
UsuńDostałem propozycję zrecenzowania tej książki, ale po przeczytaniu Twojej oceny (3.5/6 - w wolnym czasie) - chyba odpuszczę. To "w wolnym czasie" jest u mnie nie do przeskoczenia :)
OdpowiedzUsuńWolny czas to deficyt, chyba, że działamy pasją podczas niego. ;)
UsuńKsiążki, które nakłaniają do refleksji są dla mnie na każdą porę dnia :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne chwile relaksu. :)
UsuńBardzo rzetelna recenzja, skoro oceniasz na 3.5 to raczej nie sięgnę po tę książkę, zwłaszcza że nie przepadam za książkami o miłości, ale za to będę wracać na Twojego bloga! :)
OdpowiedzUsuńhttp://altealeszczynska.blog
Zapraszam serdecznie, bardzo się cieszę. :)
UsuńZamówiłam sobie tę książkę i właśnie w tym tygodniu do mnie dotarła. Zabiorę się za jej lekturę w przyszłym miesiącu. Jestem ciekawa czy odbiorę ją podobnie jak Ty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wyczekiwać będę Twoich wrażeń. :)
UsuńW wolnej chwili na pewno sprawdzę.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńSpodziewałam się książki na wiele wyższym poziomie. Naprawdę! Może kiedyś zajrzę, ale nie jest to must have tego lata :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zawsze cierpliwie poczeka. :)
Usuńchyba szkoda mi czasu, na przeciętna lekturę, chociaz kto wie :)
OdpowiedzUsuńCzasem tego właśnie nam potrzeba. :)
UsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać :-)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńCiekawa pozycja, pobudza do myślenia!
OdpowiedzUsuńSkłania do zatrzymania się na chwilę, ciepłego spojrzenia na innych. :)
UsuńPiękny tytuł i przyjemna treść :)
OdpowiedzUsuńTytuł przyciągnął moją uwagę, dlatego sięgnęłam po książkę. :)
UsuńBrzmi ciekawie, ale nie trafi raczej w mój gust.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rozumiem. :) Pozdrawiam ciepło. :)
UsuńPrzeczytam, gdy zdarzy się taka sposobność :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych chwil z książką w ręku. :)
UsuńŚwietny tytuł książki, przykuwa uwagę! Nie wiem czy to coś dla mnie, chociaż takie skłaniające do refleksji książki lubię:)
OdpowiedzUsuńPowieść ma w sobie wiele ciepłych odniesień, wzrusza, ale i też zawiera wiele przesłań do podtrzymania nadziei i wiary w szczęście. :)
UsuńMoże kiedyś przeczytam, póki co nie będę się za nią specjalnie rozglądać :)
OdpowiedzUsuńJak wpadnie w ręce to warto skorzystać z okazji. :)
UsuńAleż piękna okładka! Wnętrze również mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńOkładka, tytuł, klimat książki, wywołują bardzo pozytywne skojarzenia. :)
UsuńMyślę, że kiedyś po nią sięgnę. Na razie nie mam na nią czasu, bo na półkach zalega mi mnóstwo książek, a do tego jeszcze mnóstwo obowiązków.
OdpowiedzUsuńU mnie też spora lista czytelnicza, ale ja lubię, jak tak wiele przygód czytelniczych czeka na mnie. :)
UsuńDopisuję do listy, aby kupić i zabrać na urlop. Mąż mnie chyba udusi jak zobaczy walizę :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego urlopowego zaczytania. :)
UsuńA dla mnie to będzie lektura na gorszy czas, gdy nastrój nie dopisuje. Trudno mi wtedy skupić się na bardziej wymagających książkach. Ta będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :)
UsuńLubię książki skłaniające do refleksji. Jeśli jeszcze jest dobrze napisana, to przy nadarzającej się okazji przeczytam. Dzięki za polecenie, twoja recenzja mi pomogła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola z Muzycznej Listy
Przyjemnego zaczytania. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńWydaje mi się, że pomimo łudzącej prostoty i braku konieczności intelektualnej ekwilibrystyki potrzebujemy takich książek, a ich walor zasadza się na swoistym wypełnianiu naszego braku wiary :) Podejrzewam też, że utwór Agnes Ledig oddala się nieco od dobrze nam znanych schematów powieści obyczajowej właśnie przez wieloperspektywiczność, dzięki czemu czytelnik nie musi poznawać suchej historii, uwypuklającej jeden tylko problem, ale ma przyjemność samemu komponować misterną charakterystykę miłości, która sama w sobie wymyka się definicji - tyleż ma odmian, tyle kryje się w niej niuansów...
OdpowiedzUsuńPrześlicznie Ty sama pochwyciłaś te odcienie, którymi opalizuje Królowa Uczuć. Nie sądziłam, że ta lektura może być aż tak owocną i chętnie sama to sprawdzę, zaintrygowana najmocniej parą ojciec-rozwodnik i syn-wdowiec.
Książka niesie z sobą wiele cennych przesłań, przypominam nam o tym, co w życiu najważniejsze - druga osoba. :)
Usuń