THOMAS LOURDS tom 1
"Prawdę powiedziawszy, najbardziej frapujący był właśnie ów biegnący dookoła napis. Lourds... nie widział czegoś takiego nigdy w życiu."
Książka w jednym z moich
ulubionych klimatów, nawiązujących do starożytnych cywilizacji i
nadających artefaktom sprzed tysięcy lat tajemnicze znaczenie i ukrytą moc. Te niemal magiczne przedmioty zostają odkryte przypadkowo, a
ich pojawienie się wywołuje w świecie naukowym mieszankę wybuchową
ekscytacji, ludzkich słabości, próżności, chorych ambicji,
niebezpieczeństwa, zbrodni i szpiegostwa. Temat natychmiast podchwytują
media i już cały świat interesuje się starożytnymi inskrypcjami,
próbując rozszyfrować nieznany ludzkości język, zrozumieć jego symbolikę. W tym mocno sensacyjnym scenariuszu wiodącą
rolę odgrywa Kościół i pozostające w jego dyspozycji ogromne środki
finansowe. Mamy wyraziste czarne charaktery mocno próbujące zmienić bieg
historii, tajne stowarzyszenie, jak i różnorodne pozytywne postaci, w tym głównego bohatera Thomasa Lourds, słynnego lingwistę. Nie obyło się bez wątku
miłosnego, może nieco zbyt banalnego. Przygotowałam się na sporą dawkę sensacji i owszem akcja bardzo
dynamiczna, tak jak lubię, jednak wiele dzieje się według utartych schematów.
3.5/6 - w wolnym czasie
sensacja, z biblioteki
Czyli nie ma co się spieszyć do tej książki. :)
OdpowiedzUsuńCzytało się dobrze, jednak niczym mnie fabuła nie zaskoczyła. :)
UsuńJa mówię pas.:)
OdpowiedzUsuńNie te klimaty. :)
UsuńTym razem nie dla mnie. Nie lubię takich historii, w których wszystko dzieje się schematycznie. :)
OdpowiedzUsuńMoże gdybym wcześniej tyle innych książek o podobnej tematyce nie przeczytała.
UsuńTo ja się nie skuszę, bleh, jeszcze ten banalny wątek miłosny :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nieco mnie drażnił.
UsuńLubię takie historie i odkrywanie znaczenia artefaktów z przeszłości, ale póki co wstrzymam się z wpisaniem tej książki na listę czytelniczą :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś w wolnym czasie, choć znając siebie sięgnę po drugi tom, aby uzyskać pełen obraz.
UsuńO szkoda, bo zapowiadała się dobrze.
OdpowiedzUsuńNie jest to zła przygoda czytelnicza, po prostu mniej odkrywacza. :)
UsuńW tego typu literaturze trudno wyjść poza schemat. Co nie zmienia faktu, że czasem lubię poczytać takie powieści. Dobra zabawa i umilacz czasu,a jak wyjdzie coś więcej to tym większa przyjemność
OdpowiedzUsuńPowieść sprawdziła się na odwrócenie uwagi od nurtującego mnie problemu życiowego.
UsuńStarożytne cywilizacje kuszą mnie tak średnio, do tego banalny wątek miłosny, no i ogólna ocena 3,5 - czyli nie ma co się spieszyć do tej książki ;)
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie. :)
UsuńDo poczytania w wolnej chwili, chociaż starożytność lubię, Atlantydę też lubię, ale mimo wszystko nie w takiej wersji :-)
OdpowiedzUsuńA może Ciebie bardziej wciągnie. :)
UsuńZdecydowanie dla mnie. Choć nie wiem, kiedy do niej dotrę. Myślę, że muszę sobie jakoś inaczej poukładać moją czytelniczą listę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Intrygującego spotkania z książką. :)
UsuńJuż się domyślam, czemu takie niskie noty ;)
OdpowiedzUsuńŚrednia z uśmiechem. :)
UsuńMnie by się raczej nie spodobała ta książka :) Wolę romansidła :)
OdpowiedzUsuńKażdy wybiera według potrzeb czytelniczych. :)
UsuńKiedyś dużo czytałam książek nawiązujących do starożytnych cywilizacji. Ostatnio nie ciągnie mnie do tych tematów...
OdpowiedzUsuńA mnie wciąż one przyciągają, ciężko jest mi się im oprzeć. :)
UsuńJa nie przepadam za antycznymi tajemnicami ;)
OdpowiedzUsuńCzyli inaczej niż ja. :)
UsuńRaczej podziękuję.
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńOj, to również podziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie wszystko musi się spodobać. :)
Usuńpokażę mężowi, na pewno go zainteresuje
OdpowiedzUsuńCiekawa będę jego wrażeń czytelniczych. :)
UsuńLubię tego rodzaju książki :)
OdpowiedzUsuńRównież chętnie po nie sięgam. :)
UsuńJak mi zabraknie książek do czytania, to ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
Usuń