ADRIAN KSYCKI
"Ludzie chętnie tworzą, ale jeszcze chętniej niszczą."
Przyjemnie spędzało się czas z książką, narracja swobodnie niosła, dawało się wkręcić w historię. Ciekawy pomysł na fabułę, poruszał ważną tematykę zaginięć dzieci, porwań małoletnich o rozmaitym podłożu motywów. Nie była to świeża baza do konstrukcji intrygi, jednak frapująco zaprezentowana. Adrian Ksycki starannie łączył elementy scenariusza i nadawał wciągającego klimatu. Niektóre aspekty, jak praca policji, mało przekonujące. Rozumiało się, czym kierował się autor, ale i tak był niedosyt fachowości służb ścigających przestępców. Jeśli przymknęło się na to oko, rozwiązywanie sprawy zniknięcia dzieci z placów zabaw, z parku, sprzed domu, na przestrzeni wielu lat, poszukiwanie powiązań, było zajmującym wyzwaniem. Pewnych aspektów można było domyśleć się, lecz po jakimś czasie. Ciekawie dokonywało się interpretacji pobudek porwań. Książka nie oferowała mega napięcia, ale dostrzegało się potencjał, by w kolejnej zaskoczyć i podkręcić wyobraźnię.
W "Telepacie" prawdę odkrywało się obserwując poczynania starszej aspirant Wiktorii Wyki, specjalizującej się w odnajdywaniu zaginionych dzieci, naznaczonej traumą w dzieciństwie, oraz śledząc poczynania Michała Pakulskiego, telepaty od dwudziestu pięciu lat współpracującego z policją, ostatnio owianego wątpliwą sławą i sporym sceptycyzmem ze strony policji. Wiele się działo na różnych płaszczyznach, włącznie z głosem porywacza. Kilka pożądanych fałszywych sugestii i podstępnych tropów. Bawiło typowanie tożsamości człowieka odpowiedzialnego za przeciek, przez jakiś czas podążało się za błędnymi wskazówkami, szkoda tylko, że dłużej nie trzymano w niepewności. Wkradło się kilka zbędnych powtórzeń, wpadły niewiele wnoszące opisy, bohater zmienił imię, powstały nieścisłości w jednostkach czasowych, ale to mało istotne z punktu widzenia pozytywnego odbioru przygody czytelniczej. Cieszyłam się, że książka wpadła w moje ręce, dostarczyła dobrych wrażeń, będę wypatrywać powieści Adriana Ksyckiego, czuję, że może zaoferować intrygującą twórczość pisarską. Wartością dodaną "Telepaty" była możliwość odwiedzenia Poznania, nabrałam ochoty na uwzględnienie miasta w planach turystycznych. Przekonajcie się, czy "sprawiedliwość jest ślepa za dnia, a więc równa bezprawności nocą"?
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 430 stron, premiera 23.02.2022
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Brzmi bardzo ciekawie i przekonująco - a patrząc na deszczową pogodę za oknem, z przyjemnością zaszyłabym się pod kocem z jakimś dobrym kryminałem.
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnęłabym po tę pozycję
OdpowiedzUsuńJa też zwrócę uwagę znajomej na tę pozycję.
UsuńMam ją na uwadze, kupiłam do biblioteki i czekam na zwrot przez czytelniczkę. Myślę, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym autorze. Po przeczytaniu Twojej recenzji myślę, że książka mogłaby mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńTak, recenzja zdecydowanie zachęca. Ja się skusze
UsuńDobrze, że dawało się wciągnąć w tę lekturę. To na pewno zaleta.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tego autora, więc mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńMiło można spędzić czas z taką publikacją i z przyjemnością to zrobię.
OdpowiedzUsuńNa kryminał zawsze chętnie się skuszę, więc dla mnie super.
OdpowiedzUsuńLubię poznawać twórczość nowych autorów, więc nie przejdę obok niej obojętnie.
OdpowiedzUsuńMieszkam blisko Poznania, więc chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńNie mówię nie, gdy wpadnie w przyszłości w moje ręce.
OdpowiedzUsuńKryminały to ja bardzo lubię, więc ten tytuł sobie zapisuję i chętnie poznam książkę za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką kryminałów i ta książka może mi się spodobać, myślę, że jest to mój klimat powieści
UsuńCzłowiek lubi niszczyć a szczególnie czyjeś wypociny
OdpowiedzUsuńDobry kryminał zawsze w cenie... tym bardzije jeśli wyjdzie jako audiobook.
OdpowiedzUsuńNa audiobooki też zawsze chętnie się skuszę podczas samotnej jazdy samochodem.
UsuńOstatnio też czytałam kryminał, który dzieje się w Pozaniu - coś z tym miastem ewidentnie jest nie tak :P
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, więc chętnie zapisuję na swoją "chciejlistę". Ostatnio czytam sporo kryminałów.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tą książką, ale muszę przyznać, że zapowiada się bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńU ans dziś tak zimno, że chętnie zanurzyłabym się pod kocem z tą lekturą
OdpowiedzUsuńU mnie też nie za ciekawie, bardzo silny wiatr.
UsuńObecnie najchętniej zanurzam się w fantastycznych klimatach, ale ten tytuł również kusi.
OdpowiedzUsuńDziwnie rozdzielili ten tytuł na okładce... Jeżeli jednak chodzi o treść, to lubię czytać o polskich miastach, szczególnie takich, które mniej lub więcej znam.
OdpowiedzUsuń