ROBERT MATZEN
"Istnieje nauka o wojnie. Dlaczego nie może być nauki dla pokoju."
Po spotkaniu się z książkami "Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji" i "Audrey Hepburn. Tancerka ruchu oporu", chętnie sięgnęłam po "Audrey Hepburn. Wojowniczka". Biografie ciekawie uzupełniają się, dają szerszy wgląd w życie osobiste, zawodowe i humanitarne niezwykłej osoby, która do dziś jest inspiracją dla wielu młodych i dojrzałych kobiet, a jak się okazuje, po przeczytaniu książki, także mężczyzn, chociażby Rogera Moora. Najnowsza książka traktuje o pracy Audrey Hepburn w UNICEFIE od tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego ósmego roku, najpierw ambasadorki specjalnej, później ambasadorki dobrej woli. Robert Matzen szczegółowo przedstawia początki i rozwój pracy aktorki na rzecz dzieci w potrzebie z różnych części świata, dawanie świadectwa cierpienia, biedy, chorób, konfliktów zbrojnych. Pokazuje niezwykłą siłę Audrey w bitwie o sprawiedliwość społeczną dla dzieci i matek znajdujących się w rozpaczliwej sytuacji.
Po oscarowej karierze filmowej, latach przeznaczonych wyłącznie na macierzyństwo w spokojnej szwajcarskiej scenerii, niemal sześćdziesięcioletnia kobieta pragnie kolejną część życia wypełnić czymś szczególnym. Autor przybliża etapy humanitarnej pracy, wyjaśnia, jak do niego dochodzi, jak przebiega, z czym się wiąże, jakie losy krzyżuje. Wyczerpujące podróże, emocjonalny stres, relacje z prasą, dobór współpracowników, kontakty z politykami. Podoba mi się, że wątek pracy ambasadorki UNICEFu przeplatany jest wglądem w życie osobiste, filmowe i modowe Hepburn, echom małżeństw i późnej miłości, odwołaniem do wojennych doświadczeń z dzieciństwa, kampaniom na rzecz środowiska, zwykłej codzienności w domu otoczonym ogrodem, czy walce z okrutną chorobą. Mnóstwo ciekawostek, anegdot, wycinków medialnych, wspomnień synów, przyjaciół i znajomych. Nie brakuje wkładki ze zdjęciami. Narracja przystępna, gładko oprowadza po biografii. Książka to świadectwo wzbudzającej szacunek wojowniczej natury Hepburn, ku zmianie losu ludzi będących w najgorszej sytuacji, i w ten sposób wciąż obecna jest w sercach.
4.5/6 - warto przeczytać
biografia, 352 strony, premiera 09.03.2022 (2021), tłumaczenie Maria Gębicka-Frąc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu
Albatros.
Dobra inspiracja na ten trudny wojenny czas. Z przyjemnością zajrzę do książki.
OdpowiedzUsuńKsiążka moim zdaniem idealnie wpasowała sie w ten czas jaki mamy. Z chęcią po nią sięgnę w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńChetnie przeczytam, wiele slyszalam o jej zaangazowaniu jako ambasadorki UNICEFu
OdpowiedzUsuńJa z kolei niewiele, więc ta pozycja wyjaśniła mi wiele faktów.
UsuńJa też niewiele w tym temacie wiedziałam, recenzja pokazała mi furtkę do zgłębienia tego tematu.
UsuńAudrey to cudownani niesamowita Kobieta, prawdziwa inspiracja.
OdpowiedzUsuńWidziałam tą książkę na Instagramie i muszę przyznać, że bardzo mnie zaciekawiła. W wolnej chwili przeczytam.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta propozycja i miło spędziłam z nią czas.
OdpowiedzUsuńSiostra miała okazję zapoznać się z tą pozycją i bardzo przypadła jej do gustu.
OdpowiedzUsuńTo nie był stracony czas. Niezwykle udane czytelnicze spotkanie.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę lekturę i chętnie skuszę się na poprzednie wydania.
OdpowiedzUsuńDobrze jest poznać też taką odsłonę tej znanej aktorki.
OdpowiedzUsuńjej szczegółowa historia jest mi nieznana, także chętnie bym dowiedziała się czegoś więcej
OdpowiedzUsuńBardzo polecam tę lekturę w przyszłości w wolny wieczór. Warto się z nią zapoznać.
UsuńCzytałam i zdecydowanie dałabym mocną 6 - mnie osobiście zachwyciła! Może dlatego, ze uwielbiam jej postać ;)
OdpowiedzUsuńBiografia zapewne ciekawa, ale jakoś nie potrafię skojarzyć aktorki. Pamiętasz może, w jakich filmach grała?
OdpowiedzUsuńPrzykładowo: "Rzymskie wakacje", "Sabrina", "Śniadanie u Tiffany’ego", "My Fair Lady".
UsuńZaskakujące. Tej strony życia sławnej aktorki nie znałam, więc tym chętniej nadrobię braki, sięgając po książkę.
OdpowiedzUsuńMiałam zamówić sobie egzemplarz recenzyjny, ale ostatecznie odpuściłam, bo mam dużo książek do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńNie znałam Audrey od tej strony - w sumie to bardzo niewiele wiem o jej życiu prywatnym (a musiało ono być naprawdę fascynujące!)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że dostępne są książki Audrey. To dla mnie nowość. Choć po biografie rzadko sięgam, to te książki mnie kusza.
OdpowiedzUsuńPo biografie zupełnie nie sięgam. Przeczytałam w życiu dwie: Michaela Jacksona i Freddiego Mercury. Te dwie osoby bardzo mnie interesują, więc to było przyczyną. Nie mam więcej idoli, więc inne biografie omijam,
OdpowiedzUsuńAudrey jest dla mnie ikoną stylu. Ale też wzorem mądrej kobiety. Książkę z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo trafny tytuł wybrałaś do recenzji. Mam nadzieję, że kiedyś taka nauka zaistnieje.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to z pewnością wartościowa publikacja i tematyka ważna w dzisiejszym świecie.
OdpowiedzUsuńDo tej pory jej osoba kojarzyła mi się tylko z filmem, miło być pozytywnie zaskoczonym ;)
OdpowiedzUsuń